Prawdziwa opoka i siewca
Benedykt XVI zapewniał, że długo i szczerze rozmawiał z Chrystusem na modlitwie o tej decyzji. Ojciec Święty wskazał wieczór 28 lutego i godzinę 20.00 jako czas zamknięcia swojego pontyfikatu. Pierścień rybaka, którym pieczętował swoje listy będzie złamany, a on, Jego Świątobliwość, emerytowany papież zamieszka w opustoszałym klasztorze na terenie Watykanu, aby całym oddanym modlitwie życiem służyć Kościołowi – mówił ks. prałat Gendera podczas Mszy św. dziękczynnej za pontyfikat Benedykta XVI w kaliskiej katedrze.
Oficjalna ceremonia pożegnania abdykującego papieża odbyła się na dziedzińcu św. Damazego w Pałacu Apostolskim, po czym opuścił on swój apartament i helikopterem odleciał do Castel Gandolfo. W wielu miejscach tego dnia, w godzinach popołudniowych na całym świecie zostały odprawione Msze św., podczas których dziękowano Benedyktowi XVI za jego pontyfikat. W naszej diecezji Mszy św. dziękczynnej przewodniczył Biskup Ordynariusz, a homilię wygłosił
ks. prałat Aleksander Gendera. W słowie swym nazwał abdykującego papieża sternikiem Piotrowej barki, która symbolizuje cały Kościół, a Kościół należy do Jezusa. A apostolskie zadanie bycia opoką oznacza przewodzenie w wierze i miłości. - Widzimy obraz Kościoła jako łodzi na morzu świata, która nieraz była miotana przez szalejące burze i wichry, zwłaszcza wichry relatywizmu, oskarżeń i ataków. Mądry sternik prowadził pewnie Piotrową barkę Kościoła, prowadził ją szlakiem wyznaczonym przez Sobór Watykański II. Jeżeli czasami wydawało się, że barka nieco zwalnia, to przecież po to, aby pozbierać rozbitków. Prowadził pewnie łódź Piotrową. Nawet gdyby się ta łódź chwiała się i brudziła od wewnątrz grzechem, człowiek w bieli głosił prawdę Chrystusowej Ewangelii, głosił wymagania i utwierdzał braci w wierze – mówił ks. prałat Gendera. Ponadto stwierdził, iż Benedykt XVI dla wszystkich ludzi wierzących był prawdziwą opoką i siewcą słowa Bożego, a jego posługa była pełniona z wielkim oddaniem, a przy tym z wielką pokorą i miłością. Dla nas Polaków, jak zauważył Ksiądz Prałat, z pontyfikatu papieża dwa wydarzenia mają szczególne znaczenie. Oczywiście pierwszym jest beatyfikacja naszego rodaka Jana Pawła II oraz pielgrzymka, z którą Benedykt przybył do Polski w 2006 roku. Ojciec Święty wówczas w Krakowie do młodzieży wypowiedział słowa, które dzisiaj są jak żywy ogień: „...Bądźcie dumni z miłości do Piotra i do Kościoła, który został mu powierzony. Nie dajcie się zwieść tym, którzy chcą przeciwstawić Chrystusa Kościołowi. Jedna jest skała, na której warto budować wszystko...” Ksiądz Prałat zaznaczył, iż Benedykt XVI wzywał do większej odpowiedzialności za Kościół i do większej troski o Jego duchowość, by nie ustawał duch modlitwy przede wszystkim w klasztorach i seminariach. Na zakończenie Eucharystii ksiądz biskup Edward Janiak podzielił się osobistą refleksją ze spotkań z Benedyktem XVI, podczas których doświadczył wiele dobra. Każde spotkanie utwierdzało go w przekonaniu, iż papież jest człowiekiem wielkiej wiary, przepełnionym miłością do Chrystusa.
AW
Fot. Radio Rodzina
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!