Powstańcze śpiewy Wielkopolan
Ostrów Wielkopolski. Jacek Kowalski i zespół Monogramista JK, którego kierownikiem muzycznym jest Anita Murawka, byli gośćmi wspólnego śpiewania pieśni Powstania Wielkopolskiego w Domu katolickim przy konkatedrze w Ostrowie Wielkopolskim. Każdy z uczestników śpiewania otrzymał śpiewnik z pieśniami powstańczymi.
Jacek Kowalski to pieśniarz, historyk sztuki, miłośnik poezji staropolskiej. Pracuje w Instytucie Historii Sztuki UAM jako profesor. Na scenie pojawia się od 1988 roku, jednocześnie skończył studia i został laureatem 24. Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie. W 2017 roku otrzymał Nagrodę Literacką im. Józefa A. Mackiewicza za książkę „Sarmacja. Obalanie mitów. Podręcznik bojowy”. Śpiewa piosenki własne o dawnych czasach i własne przekłady piosenek z dawnych czasów. Jest autorem scenariuszy i tekstów teatralnych, programów telewizyjnych, plenerowych widowisk historycznych.
Zaśpiewane przez niego z zespołem i publicznością „Powstańcze śpiewy Wielkopolan” w Ostrowie nawiązywały do Powstania Wielkopolskiego, które wybuchło 27 grudnia 1918 roku i było największym na terenie zaborów, zakończonym zwycięstwem, zrywem niepodległościowym. Zabrzmiały m.in. Ryszarda Berwińskiego i Feliksa Nowowiejskiego „Przekleństwo”, „Wśród nocnej ciszy pod Lwowem” oraz Marii Konopnickiej i Feliksa Nowowiejskiego „Rota”. Na zakończenie modlono się za Polskę, Polaków, za tych, którzy polegli w obronie Ojczyzny. Jako podziękowanie za koncert ks. kanonik Adam Kosmała, proboszcz konkatedry i Małgorzata Juda-Mieloch przekazali Jackowi Kowalskiemu i zespołowi Monogramista JK książki wydane w parafii - wspomnienia ks. Walentego Śmigielskiego z czasów kulturkampfu oraz albumy o kilku ostrowskich misteriach męki Pańskiej. - Mam nadzieję, że dobry Bóg pozwoli spotkać się za rok znów w tym miejscu – mówił ks. proboszcz Kosmała. Inicjatorami wspólnego śpiewania pieśni z Jackiem Kowalskim w Ostrowie byli Gabriela i Andrzej Wardeńscy. Jak podzielił się pan Andrzej, wszystko zaczęło się od prywatnego kontaktu pani Gabrieli i pani Anny, żony pana Jacka, które były razem na rekolekcjach. Potem poznali pana Jacka i zaprosili do Ostrowa.
Renata Jurowicz
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!