TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 06:53
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Poświęcony sztandar

05.10.11

Poświęcony sztandar

W tym roku po raz dziesiąty, w rocznicę poświęcenia sztandaru spotkała się Akcja Katolicka w Kotłowie. W miejscu szczególnie wymagającym modlitwy, bo ludzkie argumenty się wyczerpały. W latach 80. pięć razy byłem w Kotłowie, jako uczestnik Pieszej Poznańskiej Pielgrzymki. Wtedy, jak i teraz, było to wyjątkowe miejsce. Pamiętam, że to właśnie tam najwięcej modliliśmy się. Z zaciekawieniem słuchałem o historii tego miejsca i z niedowierzaniem o wydarzeniach nam współczesnych. Minęło wiele lat. Nastąpiła zmiana granic diecezji.  W diecezji kaliskiej powołano do istnienia Akcję Katolicką. Nadszedł też czas, aby AK miała swój sztandar. Trzeba było go poświęcić przed zbliżającym się Kongresem w Poznaniu. A któż inny by to mógł zrobić, jak nie ks. bp Stanisław Napierała?

Ustalenie terminu było prawie niemożliwe. Kalendarz napięty, żadnego terminu wolnego. Chyba, że w czasie wizytacji w Kotłowie. Trudno, pojedziemy do Kotłowa. Był to wrzesień 2001 r. Następnie Kongres w listopadzie w Poznaniu. Odtąd każdego roku w Kotłowie obchodzimy kolejne rocznice poświęcenia. W międzyczasie była koronacja Obrazu Matki Bożej Kotłowskiej, powstała też modlitwa „O jedność Kościoła Kaliskiego”. Same ciekawe „przypadki”. Ręka Opatrzności wiele nam powiedziała poprzez te „przypadki”. Skoro powstała rysa na jedności Kościoła i sami nie umiemy jej usunąć, to trzeba nam pokazać którędy droga. Po prostu trzeba do tego miejsca przybywać. Wszystkie organizacje i ruchy po kolei. Ze swoimi sztandarami. Chociażby w czasie siedmiodniowego odpustu. A poza tym to rok ma 365 dni. Do tego mamy jeszcze koronowany obraz. Mamy też tradycję tysiącletniej parafii. Jest też nasza diecezjalna modlitwa o jedność. Czego nam jeszcze potrzeba?  Właśnie, potrzeba jeszcze NAS, naszego serca, naszego zaangażowania. Potrzeba naszej modlitwy abyśmy na własne życzenie nie byli jak te „owce rozproszone”. Do zobaczenia w przyszłym roku, a być może w przyszłym odnowionym roku. 

Ireneusz Reder 

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!