Polskie Salezjanki
Na co dzień salezjanki czyli siostry od ks. Jana Bosko i Maryi Wspomożycielki Wiernych pracują w szkołach, przedszkolach, domach dziecka, oratoriach i świetlicach środowiskowych. Wielu rozpoznaje je po charakterystycznych szarych habitach. Niedawno w naszej diecezji w Ostrowie Wielkopolskim świętowano 90-lecie ich obecności w Polsce. Salezjanki przygotowały się na przyjęcie gości z różnych stron Polski i zagranicy.
Siostry salezjanki pracują na pięciu kontynentach. Na całym świecie jest ich ponad czternaście tysięcy w 89 państwach. W Polsce pracuje ponad 400 sióstr. Podzielone są na dwie inspektorie: warszawską i wrocławską. Choć prawie zawsze nazywa się je salezjankami to oficjalnie nazywają się Zgromadzenie Córek Maryi Wspomożycielki Wiernych. Ich korzenie sięgają roku 1872, kiedy we Włoszech zgromadzenie zostało założone przez św. Jana Bosko i św. Marię Dominikę Mazzarello. Ks. Bosko chciał, by było to wotum wdzięczności za łaski, jakimi Bóg obdarzał jego dzieło apostolskie przez przyczynę Maryi Wspomożycielki Wiernych.
Do Polski salezjanki przybyły 5 listopada 1922 roku. Osiedliły się w Różanymstoku (obecnie województwo podlaskie), gdzie podjęły działalność opiekuńczo-wychowawczą. Początki nie były łatwe: inny od włoskiego klimat, bieda okolicznej ludności i brak możliwości pracy zarobkowej. Dopiero po siedmiu miesiącach do Różanegostoku przybyły dzieci z ochronki w Sokółce, co dało początek pracy wśród sierot powojennych oraz dzieci i opuszczonej młodzieży. Siostry powierzyły swoją pracę Maryi Wspomożycielce Wiernych. Od 1989 roku salezjanki mają możliwość szerszej pracy zgodnej z charyzmatem zgromadzenia. Starają się wychowywać młodych, by umieli dostrzegać Bożą obecność w codzienności i byli dobrymi obywatelami ziemi i nieba. Obecnie działalność wychowawcza sióstr w inspektoriach polskich to przede wszystkim praca katechetyczno-wychowawcza w szkołach podstawowych, gimnazjach i liceach, prowadzenie przedszkoli, zespołów opiekuńczo-wychowawczych, ognisk i ośrodków wychowawczych, burs i internatów i oratoriów. Przy wielu domach działa Salezjańska Organizacja Sportowa. Organizowane są półkolonie, kolonie, obozy, pielgrzymki, rekolekcje i dni skupienia.
O trudnych, ale owocnych pierwszych latach i dalszej historii zgromadzenia w naszym kraju wspominano właśnie w czasie uroczystości w Ostrowie. W wypełnionej auli Publicznego Gimnazjum im. Jana Pawła II z polskimi salezjankami obecni byli m.in.: matka generalna Yvonne Reungoat, ks. biskup ordynariusz Edward Janiak, inspektorka s. Halina Lewandowska, przedstawiciele michalitów, michalitek, salezjanów, ostrowskich księży, władz miasta, powiatu i młodzież. To właśnie młodzi ludzie wystąpili na scenie, by przez program artystyczny i prezentację multimedialną podziękować salezjankom za codzienną pracę z nimi. Młodzi artyści przedstawili bogatą historię zgromadzenia tańcem, śpiewem i recytacją poezji.
Głównym punktem obchodów była Msza św. w kościele pw. św. Pawła Apostoła, której przewodniczył ks. bp Edward Janiak. Homilię wygłosił ks. Marek Chmielewski, inspektor z Piły. Salezjanin przedstawiając historię salezjanek zaakcentował m. in. odwagę Anny Ścisłowskiej, która znając tylko imię ks. Bosko udała się do Włoch, by zrealizować swój sen o powołaniu salezjańskim.
Po południu w ostrowskim Zespole Szkół Sióstr Salezjanek był czas na spotkanie Matki Generalnej z siostrami salezjankami, młodzieżą i osobami świeckimi. Przedstawiła ona postać sługi Bożej Laury Meozzi i misjonarki s. Marii Troncatti, która już niedługo - 24 listopada zostanie beatyfikowana w Ekwadorze. Mówiąc o s. Marii przypomniała, że każdy z nas jest powołany do świętości i ma być darem dla współczesnego świata potrzebującego nowej ewangelizacji.
Tekst i foto Renata Jurowicz
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!