Pod opieką Maryi
Niedługo wakacje i kolejny rok Duszpasterstwa Akademickiego w Kaliszu przejdzie do historii. Niewątpliwie jest to czas bilansu, podsumowania oraz snucia planów na przyszłość.
Jaki jest bilans tego roku?
Niewątpliwie możemy się pochwalić wieloma sukcesami: 25 spotkań tematycznych, wspólnie przeżyty czas integracji na wyjazdach takich jak weekend na Świecy, spotkanie młodych Taizé w Poznaniu, ogólnopolskie czuwanie studentów na Jasnej Górze, ostatnio także – wyjazd na Lednicę z kopią obrazu MB Nieustającej Pomocy z sanktuarium sióstr karmelitanek na Niedźwiadach. Mieliśmy oczywiście wielkie akcje, te tradycyjne już dla DA: opłatek z koncertem i inscenizacją, rekolekcje wielkopostne, etc. Była oczywiście kolęda, czas gdy pukałem do każdych drzwi studentów od połowy grudnia do połowy lutego – rozmawiając, zachęcając, poznając...
Naturalnie, były jeszcze inauguracje (w tym tygodniu zaczęły się absolutoria), okazyjne wydarzenia, te radosne, ale też i te smutne - jak przemarsz w pochodzie kondolencyjnym po wypadku samolotu pod Smoleńskiem, z PWSZ do ratusza miasta.
Jakie są nasze plany?
Pozostawiając ich szczegółowe opisanie na później, mając nadzieję, że staną się one miłą niespodzianką dla was po wakacjach, przyznam się najpierw do pewnego osobistego przeżycia. Wielokrotnie odkrywałem w tym roku tak zwane „déjà vu”. Zanim przyjechałem do Polski ze studiów, przydarzył mi się kiedyś taki sen, w którym widziałem siebie, jak z garstką młodych ludzi modliłem się przed obrazem Matki Bożej w bazylice Świętego Józefa.
Niewątpliwie sen jest symbolem najgłębszych pragnień. Moim marzeniem diecezjalnego duszpasterza akademickiego jest stworzenie prawdziwej wspólnoty studentów w naszym prastarym mieście Kaliszu. Ale to jest najtrudniejsze! Przekonałem się, że właściwie cały ten rok akademicki, był dla mnie nauczką, że patrząc po ludzku, że jest to w Kaliszu właściwie niemożliwe.
Co nam pozostaje? Jeśli DA istnieje w Kaliszu, to nie dzięki wspomnianym na początku różnym akcjom. Ono istnieje dzięki trwaniu na modlitwie. To właśnie wtedy odkrywamy fundamentalne znaczenie patrzenia na wszystko oczami wiary. Tylko w tym spojrzeniu, zaczynamy powoli rozumieć, że inicjatywa zwołania wspólnoty, którą po hebrajsku nazywamy „eklehe” – Kościołem, należy nie do nas, ale do samego Pana Boga. To On nas wzywa, abyśmy byli razem, w jedności i we wspólnocie!
Nie wątpię w to, że jest dziełem Opatrzności, iż zaledwie za kilka tygodni przybywa jej cudowna ikona do bazyliki Świętego Józefa, miejsca gdzie co wtorek mają miejsce nasze spotkania DA. Dlatego też, na naszym ostatnim spotkaniu w bazylice Świętego Józefa, zawierzyliśmy DA w opiekę Matce Najświętszej, Pani Jasnogórskiej. Modliliśmy się o stworzenie wspólnoty słowami zawierzenia Jana Pawła II, wygłoszonymi 4 czerwca 1979 na Jasnej Górze: „O Matko zjednoczenia, ucz nas stale tych dróg, które do zjednoczenia prowadzą”.
Jeśli jesteś studentem (studentką) w Kaliszu, wierzę, że Maryja zaprowadzi cię do naszego Duszpasterstwa. Rozważ to pytanie: może twoje „déjà vu” jest naszą ideą zbudowania wspólnoty studentów w Kaliszu pod opieką Maryi? Jeśli tak... nie wahaj się, skontaktuj się z nami, przyjdź do nas.
ks. dr Artur Kasprzak,
Diecezjalny Duszpasterz Akademicki
www.da-kalisz.pl
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!