Pielgrzymka pełna wzruszeń
„Przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu!”(1Kor 1, 26), słowa św. Pawła posłużyły nam jako hasło tegorocznej XX Pielgrzymki osób niepełnosprawnych do sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Lutogniewie, która wyruszyła z parafii pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Krotoszynie w ostatnią sobotę sierpnia, a jej przewodnikiem był ks. Sebastian Taczka.
Bicie dzwonów ogłosiło przybycie pielgrzymów, których powitał kustosz sanktuarium ks. kan. Łukasz Żurawski. Wyrażając radość z naszej obecności podkreślił na samym początku, że to już XX Pielgrzymka osób niepełnosprawnych z diecezji kaliskiej przybywająca na uroczystość odpustową. Były też słowa powitania ks. Sebastiana, który odprawił Mszę św. w naszej intencji. Słowa wdzięczności zostały skierowane do obecnych: którzy przyszli albo przyjechali, bo nie mogli iść i do tych, którzy pomogli przybyć osobom niepełnosprawnym. Wśród pielgrzymów byli wspólnota „Przemienienie” z Krotoszyna, Dom Pomocy Społecznej z Baszkowa, Dom Pomocy Społecznej ze Zdun, Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych z Krotoszyna.
Za obecność i modlitwę podziękowano siostrom zakonnym. Proboszcz dziękując za to, że możemy dziękować Matce Bożej za łaski, które nam wyprasza u swojego Syna, zachęcił, by każdą intencję noszoną w sercu złożyć w sanktuarium. Wsłuchując się w kazanie, które wygłosił ks. Sebastian, mogliśmy zastanowić się nad naszym powołaniem, do czego zachęcił nas św. Paweł. Jest takie jedno powołanie, najważniejsze, które ma każdy z nas. To powołanie do świętości, do tego, aby po naszej ziemskiej wędrówce dostać się do królestwa niebieskiego. Wystarczy teraz być w relacji z Bogiem, żyć sakramentami, uczestniczyć w Eucharystii, korzystać ze spowiedzi, pamiętać o codziennej modlitwie. Przychodząc do Matki Bożej Pocieszenia, możemy jej powiedzieć, z czym sobie nie radzimy, na co się denerwujemy, bo ona chce nas pocieszać, przytulić do serca i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze.
Na zakończenie Eucharystii Kustosz życzył nam dużo zdrowia i sił, żeby to, o co prosimy Matkę Bożą, zostało wysłuchane. Nasze radosne i pełne wzruszeń spotkanie zakończyliśmy w ogrodach proboszczowskich, gdzie w „Altance u Plebanka” miło spędziliśmy czas na wspólnych rozmowach.
Agnieszka Lis
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!