TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 16:33
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Pielgrzymka Domowego Kościoła

Nie lękajcie się być wolni

domowy kosciol

„Wy zatem, bracia, powołani zostaliście do wolności. Tylko nie bierzcie tej wolności jako zachęty do hołdowania ciału, wręcz przeciwnie, miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie!” (Ga 5, 13) – słowa te przyświecały XV już pielgrzymce Domowego Kościoła  - gałęzi rodzinnej Ruchu Światło–Życie do św. Józefa Kaliskiego.

W liście wystosowanym przez krajową parę i moderatora krajowego Domowego Kościoła przed XV pielgrzymką Domowego Kościoła do Kalisza czytamy, że dzień pielgrzymki do św. Józefa jest największym na świecie spotkaniem członków Domowego Kościoła. - W życiu DK nie ma innej okazji, która gromadziłaby większą liczbę uczestników. Szacuje się, że w ostatnich latach przekraczała ona trzy tysiące osób – piszą Beata i Tomasz Strużanowscy podkreślając, iż pragną, by ta coroczna pielgrzymka do Kalisza była wielkim świętem, podczas którego staną przed Bogiem ze wszystkim, co wypełnia ich serca, czym żyją, o co się martwią, czym się radują.

W sobotę, 19 maja do Kaliskiego Nazaretu przybyło około 2, 5 tysiąca pielgrzymów z całej Polski i zza granicy. Pogoda sprawiła miłą niespodziankę, było ciepło i słonecznie. Przybywający pielgrzymi zajmowali miejsca w przylegającym do bazyliki parku, niczym na pikniku. Atmosfera była prawdziwie rodzinna. Gdy przechadzałam się z aparatem wśród tych ludzi, moje serce napełniało się radością. Wszyscy uprzejmi, serdeczni, uśmiechnięci, a przecież niektórzy z nich byli po całonocnej podróży. W tej scenerii, którą tworzyła przyroda, ale nade wszystko ludzie, można było zapomnieć o całym otaczającym świecie. Tu nikt nie mówił o polityce, o problemach, o tym, co zajmuje większość codziennych rozmów. Nie wszyscy byli szczęśliwi, bo przecież przybyli do
św. Józefa ze swymi troskami, prośbami i wielką ufnością w jego wstawiennictwo. Wielu jednak nie chciało o tym mówić, wręcz przeciwnie, byli szczęśliwi, że są tu u św. Józefa, któremu, któremu przyszli podziękować i „naładować akumulatory na kolejny rok”.


Prawdziwa wolność

W słowach powitania Para Krajowa DK uzasadniła wybór tematu pielgrzymki, którego kluczowym słowem stało się słowo: „wolność”. Krajowa para DK chciała w tym słowie zawrzeć wszystko to, co nas w obecnym czasie dręczy i niepokoi.  - Widzimy, jakie wokół nas rodzą się wyzwania, widzimy, co się dzieje w kraju. Jeśli mamy dobrze odpowiedzieć jako chrześcijanie, musimy być wolni. Stąd ten temat, by uczynić może rachunek sumienia i uczynić postanowienie poprawy – tłumaczyli. Na myśl przychodzą mi słowa jednej z piosenek zespołu Chłopcy z Placu Broni: ,,Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem...” Czy tak do końca rozumiemy naszą wolność, nasze prawo wyboru, jak je wykorzystujemy? Czy potrafimy dokonywać wyboru bez ingerencji osób trzecich? I najważniejsze, czy zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest, by Jezus Chrystus był w nim obecny? Bo tylko przy Chrystusie możemy być prawdziwie wolni. Piszę te słowa zastanawiając się, jak jest to jest w moim życiu.

 

Żyć w prawdzie 

,,Przyjdź Duchu Święty” - wołali zgromadzeni na placu przy bazylice za księdzem Maciejem Krulakiem, który wygłosił konferencję podczas pielgrzymki. Słowa, które skierował do zebranych zapewne dały wielu ludziom do myślenia. Do zastanowienia się nad sobą i nad tym, jakim jestem chrześcijaninem. Ksiądz Maciej wołał, byśmy poznali najpierw prawdę o nas samych, byśmy się jej nie bali. Stwierdził, że w życiu człowieka są trzy ważne prawdy: o tym, kim jest dla mnie Bóg, kim ja jestem dla siebie, i kim jest dla mnie drugi człowiek. Pierwsza prawda, którą potrzebujemy odkryć, to ta, że Bóg jest moim Ojcem, że dał nam ten cudowny dar nie po to, żebyśmy się z nim męczyli, że Bóg nas nie skazał tylko coś wspaniałego. Dlatego powinniśmy odkryć Boga jako tego, dla  którego jesteśmy skarbem, że jesteśmy Jego cudownymi dziećmi. Co ważne, jesteśmy dziećmi chcianymi, a nie owocami jakiejś manipulacji. Ks. Krulak zaznaczył także, że w naszym życiu najważniejsze powinno być rozwiązywanie problemów, a nie ich tłumienie, że nie wystarczy, jak przy bólu głowy, zażyć lek przeciwbólowy, tylko trzeba stawić czoło problemom. Największą bolączką, grzechem naszego życia jest kłamstwo. Ciągle się okłamujemy. Twierdzimy - ja muszę to osiągnąć, muszę zdobyć to stanowisko, muszę mieć ten ciuch. To nasze ,,muszę”, jak powiedział ksiądz Maciej, nie powinno być motorem naszego życia. My żyjemy po to, by cieszyć się życiem. - Chrześcijaństwo to radość o poznaniu prawdy o ojcostwie Boga, o moim synostwie, o moim braterstwie i ta prawda mnie uskrzydla – podkreślił ks. Maciej Krulak. 


W intencji wspólnot

Jak zawsze punktem kulminacyjnym pielgrzymki była Eucharystia. Przewodniczył jej i słowo Boże wygłosił ks. biskup Stanisław Napierała, którego w imieniu całej wspólnoty Domowego Kościoła przywitała Para Krajowa słowami:  „Witamy w naszej żywej wspólnocie wiary, nadziei i miłości na Jubileuszowej XV Pielgrzymce Domowego Kościoła. Kontemplując prawdę, że „Kościół jest naszym domem”, czujemy się w tym szczególnym miejscu, jak u siebie. Jesteśmy cząstką Kościoła Powszechnego, w którym jak uczniowie Chrystusa trwamy w Jego nauce. Realizujemy zadania wynikające z zadania apostolskiego Jana Pawła II, który w tym miejscu przed piętnastoma laty życzył każdej rodzinie w Polsce i na świecie, aby coraz bardziej odkrywała wielkość i świętość swojego powołania, by stała na straży pięknej miłości i broniły każdego poczętego życia i drogocennego dziedzictwa, by przekazywała je kolejnym pokoleniom”. 

Ksiądz Biskup sprawował Mszę św. w intencji wszystkich wspólnot w diecezjach naszej Ojczyzny, wspólnot rodzin Domowego Kościoła, a także w intencjach skrywanych w sercach pielgrzymów. W homilii Ksiądz Biskup nawiązał do hasła pielgrzymki, do słowa ,,wolność” wyjaśniając, czym ona jest. - Wolność nas upodabnia do Boga. A właściwie jest w nas obrazem i podobieństwem Boga. Bóg jest wolny. Wolność, można by powiedzieć, jest Jego imieniem. I to podobieństwo Boga w nas, które nazywa się wolnością, oznacza zdolność do tego, żeby w sposób świadomy, rozumny, odpowiedzialny czynić dobro. W przeciwieństwie do determinacji, konieczności, która jest w świecie zwierząt, ptaków, w całym świecie, poza istotami rozumnymi, człowiek właśnie jest tą istotą, która ma to dobro tworzyć, budować – mówił Biskup Ordynariusz. Podkreślił także, że wolność nie oznacza prawa do czynienia zła. - W dzisiejszych bowiem czasach przyjęło się, że w imię tolerancji człowiek może czynić, co tylko chce, również zło, bo jest wolny. Jeszcze gorzej, bo zło moralne w różnych dziedzinach, w imię wolności próbuje się legalizować i rzeczywiście się legalizuje. Mówi się o pluralizmie, tak jakby dobro i zło można stawiać na tej samej płaszczyźnie. To jest zamęt pojęciowy, a to jest bardzo niebezpieczne. – wołał ks. bp Stanisław.

Program pielgrzymki był bardzo bogaty. Znalazła się w nim konferencja ascetyczna, nabożeństwo. Był też czas na własne refleksje, na rozmowy ze współbraćmi. Było także coś dla ciała i dla ducha. Dla pielgrzymów zostały przygotowane stoiska m.in. Centralnej Diakoni Słowa, Wydawnictwa Światło-Życie i Diakonii Natanael. Przez cały czas trwania pielgrzymki każdy mógł przystąpić do spowiedzi świętej. Przygotowano również pyszny żurek z kuchni polowej. 

Tekst i foto Arleta Wencwel

 

Od 22 lat jesteśmy z mężem w Ruchu Światło-Życie. Jesteśmy 50 lat małżonkami i gdyby nie ten Ruch to być może nasze małżeństwo nie było by tu, gdzie teraz jest. Nie ma dni, kiedy wszystko jest pięknie. Są chwile, kiedy naprawdę szatan mąci, bo ogoniasty jest też silny, jest też upadłym aniołem. I o to chodzi, żeby wytrwać w miłości, bo bez Jezusa nie ma drogi. Jezus jest naszym Panem, królem i Zbawicielem. 

Państwo z Torunia posługujący 

w Radio Maryja jako spikerzy

 

Spotkania Domowego Kościoła są mi bardzo bliskie, gdyż jestem w nich od samego początku. Widać ich autentyczny rozwój. Dla wielu ludzi przybycie do Kalisza to jest naprawdę wielkie świętowanie. Te spotkania stały się centrum inspiracji i to widać w tematyce, która się coraz bardziej konkretyzuje. Cieszy mnie, że pielgrzymowanie do św. Józefa jest coraz liczniejsze. To wspaniałe, że ludzie z całej Polski zjeżdżają się i chcą być razem. Dziś widzę, że przeniesienie terminu pielgrzymki na maj było dobrym pomysłem. W sposób bardzo namacalny przekonuję się, że to, co zostało opowiedziane przez sługę Bożego ks. Blachnickiego ponad 30 lat temu, jest bardziej aktualne teraz, w dzisiejszych realiach. On widział nie tylko to, co działo się wtedy w Polsce, ale poprzez kontakty z Europą zachodnią  widział, w którą stronę zmierza ten negatywny rozwój cywilizacyjny. 

Ks. Maciej Krulak wygłosił konferencję podczas jubileuszowej pielgrzymki 


 


 



 



 

 

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!