TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 17 Sierpnia 2025, 05:02
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Pielgrzymi u stóp św. Józefa - Kalisz

Pielgrzymi u stóp św. Józefa

pielgrzymi

Kalisz. Dziesiątki autokarów, setki pielgrzymów - w soboty taki obraz Kalisza może cieszyć wielu. Miasto tego dnia tętni życiem. Do narodowego sanktuarium zmierzają wierni, by zawierzyć się jego opiece. Jak zauważył jeden z kapłanów - Kalisz, a szczególnie najbliższe okolice sanktuarium, przypomina wtedy Częstochowę.

Nie są to gołosłowne słowa, bowiem jedna z uczestniczek pielgrzymki powiedziała, że jest w Kaliszu pierwszy raz, owszem ogląda transmisje z pierwszych czwartków, ale wcześniej nie udało jej się przyjechać. - Św. Józef i Maryja byli małżonkami i rodzicami Jezusa. Nie mogłam nie przyjechać do sanktuarium, gdzie jest ich cudowny wizerunek. Myślę sobie tak, skoro tyle razy byłam w Częstochowie u Matki Bożej, to najwyższy czas pojechać do św. Józefa. Modlę się każdego dnia za swoich bliskich, ale tu przyjechałam ze szczególną prośbą. W naszej rodzinie urodziło się dziecko, które nie miało szans się urodzić. Jednak jest z nami od roku. Tylko, że każdy dzień to walka o jego zdrowie. Chcę prosić św. Józefa, by wstawił się u Boga za naszym Tobiaszkiem - zdradziła nam pani Krystyna.
Trudno jest wypytywać ludzi o intencje z jakimi przyjechali. Ich rozmodlenie i wpatrzone oczy w św. Józefa mówią wiele o ich troskach i kłopotach. Każdy z nich przyjechał z bagażem doświadczeń, z prośbami swoimi, jak i tymi, które powierzyli im bliscy. Przyjechali również dziękować. Księża posługujący w bazylice przybliżają im historię obrazu wskazując przy tym na wielkie cuda, jakie za przyczyną Józefa miały miejsce na przestrzeni wieków. W osobnej konferencji przygotowanej przez zaproszonego gościa - kapłana dowiadują się więcej o wielkości Świętego.
W sobotę, 7 kwietnia poprowadził ją ks. dr Adam Kraska, a po jej zakończeniu nastąpiło uroczyste odsłonięcie cudownego obrazu Świętego Józefa i została odmówiona Litania do św. Józefa. Ks. Adam Kraska wygłosił także homilię podczas Mszy św., w której mówił o radości przeżywania świąt Zmartwychwstania, ubolewając zarazem, że już tydzień po tych samych ludzi nie ma w Kościele. - Jezus nie idzie do Heroda, do Kajfasza, do Piłata, nie ukazuje im się po zmartwychwstaniu. Ukazuje się tym, których serce było otwarte na to, aby uwierzyć, że zmartwychwstanie jest prawdą - mówił ks. Adam dodając, że Chrystus ukazuje się do dzisiaj tym, których serca są zdolne przyjąć Go. Zwracając się do zgromadzonych zaznaczył, że przyjechali do sanktuarium, które jest chlubą naszego narodu, a wpatrując się w cudowny obraz mogą zobaczyć, że Maryja i Józef mają zamknięte oczy i trzymają się kurczowo Jezusa, który ich prowadzi. I tutaj ks. Adam podkreślił, że musimy zrobić to samo co Józef, zamknąć oczy i zawierzyć zmartwychwstałemu Chrystusowi. Zapytać siebie samego, gdzie jest granica wiary. Może są to problemy, niepowodzenia, żale i wtedy wiara się kurczy. Na zakończenie zachęcał, by cieszyć się zmartwychwstaniem nie tylko w święta, bo poprzez zmartwychwstanie Chrystus udowodnił jak każdy z nas jest dla Niego ważny. W tym dniu przybyły kolejne grupy z naszej diecezji, ale i bardzo dużo grup z całego kraju, w tym młodzież przygotowująca się do sakramentu bierzmowania, jak i dzieci, które po raz pierwszy przyjmą Komunie Świętą.
Kolejna sobota, 14 kwietnia zgromadziła tak wielu pielgrzymów, że do świątyni nie można było wejść. Kolejne grupy, które przyjechały nieco później, czekały na wejście i Mszę św. „w kolejce”. Poza grupami świeckimi, dzieci z Warszawy, z pielgrzymką przybyły siostry ze Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus z całej Polski, by zawierzyć swoje zgromadzenie przemożnemu patronowi.
- Dziękuję - powiedziała jedna z pań siedzących obok mnie w kaplicy św. Józefa. Nie wiedziałam za co. - Dziękuję za to miejsce, za sanktuarium, za św. Józefa. Macie tutaj tak wielki skarb na co dzień - mówiła dalej. Pomyślałam sobie, rzeczywiście tak jest. I czy my potrafimy to docenić? Czy zdajemy sobie sprawę z tego żyjąc obok? Hm, sama wychowałam się w cieniu sanktuarium, ale dopiero teraz doceniam jakie to wielkie szczęście.
Konferencję do zebranych wygłosił ks. Szymon Rybak. Mszy św. przewodniczył ks. prałat Jacek Plota, kustosz sanktuarium Świętego Józefa, a homilię wygłosił ks. Rybak. W swej homilii podkreślał, że św. Józef uczy nas otwartości serca na Boga, na Jego słowo, na łaski, które płyną z nieba. W swym słowie ks. Rybak przytoczył pewną historię, na podstawie której postawił wszystkim zgromadzonym pytanie: czy ty żyjesz z Jezusem? Bo jak zauważył, nie ważne jest kim kto jest, czym się zajmuje, kogo zna, itd. Dla Boga najważniejsze jest, czy żyje się z Jezusem, czy żyje się Ewangelią. Ponadto zauważył, że każdy z nas odczuwa w swoim życiu głód miłości, akceptacji czy zrozumienia i strach przed tym, co będzie, jak poukłada się życie. I z tym przychodzi właśnie do św. Józefa, by mu powierzyć to wszystko.

Arleta Wencwel

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!