Pamiętna pielgrzymka

W parafii konkatedralnej w Ostrowie Wielkopolskim zorganizowano pielgrzymkę do Wilna od 2 do 7 lipca. Opiekę duchową sprawowali ks. Mariusz Dąbrowski z konkatedry i ks. Andrzej Uruski, salwatorianin.

Jak obecnie wspominają uczestnicy, przykładowo Stanisława i Marian Wlaźlikowie, była to pielgrzymka niezapomniana, bowiem po drodze uczestnicy zwiedzali wiele interesujących miejscowości, począwszy od Marklowic i Mszy św. w sanktuarium Bożej Królowej Miłości i Pokoju, Pani Kujaw, a potem Gietrzwałdu. Następny dzień rozpoczął się Mszą Świętą w Świętej Lipce. Później pątnicy zwiedzili zamek krzyżacki i bazylikę kolegiacką św. Jerzego i popłynęli jeziorem Niegocin do Giżycka. Kolejny dzień został poświęcony na Wilno. Ogromna ilość zabytków od katedry z grobem św. Kazimierza poczynając, potem uczestnicy wyprawy modlili się na Mszy Świętej przy cudownym obrazie w Ostrej Bramie. Spotkali tam pielgrzymki z Wrocławia i Dobroszyc, z którymi przez dwa dni mijali się przy zabytkach. Następny dzień był uroczysty dzięki Mszy św. przy obrazie Chrystusa Miłosiernego w kościele Świętego Ducha, a następnie w sanktuarium Jemu poświęconym. Było to ogromne przeżycie, szczególnie dla członków Straży Honorowej NSPJ, którzy uczestniczyli w pielgrzymce. Matka Boska czekała na pielgrzymów w Studzienniczach, a potem statek zabrał wszystkich do Augustowa szlakiem, jakim wędrował Jan Paweł II. Tam w Hotelu Augustów zorganizowano dla wszystkich ognisko.

Kolejny dzień rozpoczął się Mszą św. w Sokółce, gdzie w bocznej kaplicy znajduje się relikwiarz z cząstką Ciała Pańskiego. W Kruszynianach pielgrzymi zwiedzili meczet i cmentarz czynny od XVII wieku, a po degustacji tatarskich potraw w Tatarskim Zajeździe pojechali do Świętej Góry Grabarki, aby zwiedzić cerkiew i klasztor. Był to dzień ekumeniczny. Obiad w Drochiczynie był ostatnim punktem programu i trzeba było już wracać. W efekcie pozostało moc wrażeń i jak mówią uczestnicy, jeszcze wiele dni minie, zanim uporządkuje się wrażenia.

eRBe