Od Mikołaja do Józefa
„Do Józefa tup, tup, tup”, z tymi słowami na ustach 43 pątników przemierzało trasę z parafii św. Mikołaja w Sokolnikach do Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.
Od 24 lat u progu wakacji wyruszają oni na trzydniową pielgrzymkę, by podziękować za ukończony rok szkolny i prosić o Boże błogosławieństwo na czas wakacji. W tym roku na pielgrzymi szlak wyruszyły całe rodziny, niosące ze sobą intencje zarówno swoje, jak i te powierzone przez bliskich, które były omadlane podczas drogi i w trakcie Eucharystii. Nie zdziwiło mnie kiedy pytając, jakie to intencje, większość z uczestników mówiła, że przede wszystkim o pokój w Ukrainie oraz o zdrowie dla siebie i najbliższych. A że jest to pielgrzymka dzieci, młodzieży i rodzin nie zabrakło również intencji w sprawach rodzinnych, za jej członków bliższych i dalszych. Nie brakowało również tych skrytych, wiadomych tylko samym pątnikom, które nieśli głęboko w sercu przed tron św. Józefa, wielkiego orędownika, by on wstawiał się u Boga i wypraszał potrzebne łaski. Poza intencjami niesione były także podziękowania, bo jak stwierdziła jedna z pątniczek, ważne jest, by umieć dziękować, dziękować za dar życia, za zdrowie i szczęście rodzinne.
W tym roku przewodnikiem pielgrzymki był ks. Tomasz Wasielewski, który przypomniał, że pielgrzymka ta zrodziła się z inicjatywy ludzi świeckich, a konkretnie uczniów, którzy poprosili swoją katechetkę o taką formę podziękowania. Ta wraz ze swoim bratem, kapłanem bardzo chętnie podjęła się organizacji pierwszej wyprawy, która nieprzerwanie trwa do dziś. A w przyszłym roku będzie miała swój jubileusz 25-lecia.
Pielgrzymowanie rozpoczęło się 1 lipca, gromadząc wszystkich uczestników, jak i ich bliskich na wspólnej Eucharystii w kościele w Sokolnikach. W kolejnym dniu pątnicy zgromadzili się na porannej Mszy św. w kaplicy pw. św. Jana Chrzciciela w miejscowości Dębicze. Po całym dniu wędrówki i pokonaniu ponad 20 km strudzonych pielgrzymów w gościnnych progach świątyni św. Jana Ewangelisty w Ołoboku powitał ks. proboszcz Tomasz Lenczewski. W tym miejscu każdego roku trwają oni na adoracji Najpiękniejszego Sakramentu.
- Panie Jezu, padamy na kolana przed Najświętszym Sakramentem, aby w modlitwie adoracyjnej podziękować i uwielbiać Cię za łaskę miłości do nas, za łaskę pielgrzymowania - mówił ks. Tomasz, podkreślając przy tym, że grupa, która zebrała się, by wspólnie przejść trasę pielgrzymki stała się rodziną. - Wiara daje nam szczególną świadomość nadziei, że nikt z nas nie jest sam, że jesteśmy kochani i chcemy w tej naszej pielgrzymkowej rodzinie uświęcać się, chcemy żebyś Ty, Jezu nas uświęcił – dodał Kapłan, dziękując również za przychylność nieba w drodze do św. Józefa. - Panie Jezu, Ty przychodziłeś do nas w radości Eucharystii, w radości uczty duchowej, byśmy mogli iść tą drogą dając świadectwo o Twojej wielkiej miłości – akcentował ks. Tomasz trwając na adoracji Najświętszego Sakramentu. W tle młodzież chwaliła Pana śpiewem i muzyką.
Po tym uwielbieniu wszyscy zgromadzeni przeszli do sali, gdzie przygotowany był dla nich posiłek i spotkanie z mieszkańcami Ołoboku, którzy zaprosili pielgrzymów do swoich domów na nocleg. Ostatni dzień pątnicy rozpoczęli od wspólnej modlitwy Koronką do Bożego Miłosierdzia o godz. 8.00 rano, która jest tradycją parafii w Ołoboku. Zaraz po modlitwie i błogosławieństwie Ks. Proboszcza wyruszyli przed oblicze św. Józefa kaliskiego. Pielgrzymowanie zakończyło się w sanktuarium Mszą św. pod przewodnictwem ks. prałata Jacka Ploty.
Arleta Wencwel-Plata
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!