TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 09 Sierpnia 2025, 17:52
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Od kołatki do pomnika

Od kołatki do pomnika

Spod jego ręki wyszło około dwudziestu pomników Jana Pawła II. Jeden poleciał aż do USA, kolejny do Paryża, ale najbliższy jest nam ten z kaliskiego placu koło sanktuarium św. Józefa. Jednak odlewnictwo w brązie to nie jedyna pasja Juliusza Kwiecińskiego z Pleszewa.


Choć urodził się nad Brdą (dzisiaj tereny te należą do Bydgoszczy), mieszka w Pleszewie. - Ojciec dostał tu kawałek ziemi, więc się przenieśliśmy - opowiada pan Juliusz. Oprowadzając mnie po pomieszczeniach, w których powstają z brązu różne cuda, wskazuje na dwa małe pokoje, które wówczas były ich całym domem, a raczej mieszkaniem. - Kiedy wróciłem z wojska poszedłem do pleszewskiej fabryki i tam pracowałem osiem lat. Namawiał mnie wówczas sekretarz partii, żeby wstąpić w jej szeregi. Odmówiłem raz, drugi, trzeci, więc nie ułatwiali mi życia, zresztą z wzajemnością. Ciężko się zatem pracowało - opowiada i wspomina, jak brat zaproponował, żeby może spróbował odlewnictwa...

Więcej możesz przeczytać w najnowszym numerze "Opiekuna" 16 lipca. Polecamy!

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!