Nie zło, nie grób, ale miłość zwycięża

Nie zło, nie grób, ale miłość zwycięża

- Nie grzech, nie zło, nie nieprawość, nie grób zwyciężają, ale zwycięża miłość objawiona w Jezusie Chrystusie. Ostateczne słowo na tym świecie nie należy do zła i grzechu, tylko do Jezusa. I to jest nasza nadzieja, to jest radość tych dni - mówił biskup kaliski Damian Bryl w katedrze kaliskiej podczas Liturgii Wigilii Paschalnej.

W homilii celebrans wskazał, że Pan Bóg dał człowiekowi przykazania, aby mógł żyć dobrze i szczęśliwie. – Bóg daje prawo, bo chce, żebyśmy szli dobrą drogą, żebyśmy nie pogubili się. Boże przykazania, dekalog nie są przeciwko człowiekowi, ale są dla człowieka. Siostry i bracia, obyśmy umieli na dekalog, na przykazania, które daje Pan patrzeć jako na szansę, jako na drogę rozwoju – stwierdził pasterz Kościoła kaliskiego. Akcentował, że Jezus przyjął mękę i śmierć, aby wybawić człowieka od największej niewoli, jaką jest grzech. – Jezus przyjął krzyż, umarł, został złożony w grobie, ale zmartwychwstał, czyli okazał się większy niż grzech, nieprawość, śmierć, grób. Jego miłość jest większa niż zło i nienawiść. On Boży Syn tak bardzo nas ukochał, że przeprowadza nas przez śmierć i grób do życia – mówił ks. biskup, który podkreślał, że święta Zmartwychwstania Pańskiego to czas, w którym chcemy nabrać ducha, aby lepiej podjąć naszą codzienność. Zachęcał, aby przyjąć dobrą nowinę o zmartwychwstaniu Jezusa i przekazywać ją innym. – Niech te święta będą także czasem, w którym podzielimy się radością, że Jezus żyje, że jest blisko, że czuwa, że kocha. Powiedzmy o tym innym. Najpierw przeżyjmy to głęboko, mocno, niech to nas poruszy, a potem podzielmy się tym z innymi. Radość dzielona jest podwójną radością – powiedział bp Bryl. 

Liturgię zakończyła procesja rezurekcyjna z zapalonymi świecami ulicami Kalisza. Uroczystość uświetniły chóry: katedralny i młodzieżowy. W liturgii uczestniczyła także Straż Rzymska istniejąca od wielu lat przy katedrze. 

Ewa Kotowska-Rasiak