TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 18 Kwietnia 2024, 21:51
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Nie ma wiary bez miłości - u św. Józefa

Nie ma wiary bez miłości

czwartek

Chrystus rzuca światło wiary na nasze życie i nieśmiertelność, dlatego rzeczywistość trzeba oceniać przez pryzmat wiary. Doskonały przykład takiego patrzenia, takiego światła wiary daje nam św. Józef – mówił biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej ks. bp Andrzej Przybylski podczas pierwszoczwartkowej homilii.

Temat czerwcowej modlitwy w obronie życia brzmiał: „Moje ID… ze św. Józefem. Młodzież odkrywa swoją tożsamość. Spotkanie – wiara – modlitwa – radość”. Na pierwszoczwartkowe spotkanie tym razem zaproszona została młodzież diecezji kaliskiej, która wcześniej uczestniczyła w spotkaniach dedykowanych młodym przygotowującym się do sakramentu bierzmowania.
Młodzi ze św. Józefem są już za pan brat, bo mają za sobą kilka spotkań, a ta czwartkowa pielgrzymka młodzieży z diecezji była upragnionym momentem, gdyż dotarła ona z terenów diecezji do samego domu św. Józefa. Gośćmi ks. prałata Leszka Szkopka podczas konferencji przed Mszą św. byli księża odpowiedzialni w diecezji za duszpasterstwo młodzieży. Oni też wyjaśnili co oznacza sformułowanie „Moje ID”, które w rzeczywistości może odnosić się do wielu zagadnień. - Ludzie młodzi dzisiaj poszukują swojej tożsamości, próbują ją odkrywać. Św. Józef pomagał odkrywać ludzką część tożsamości Jezusowi i dlatego też stał się patronem odkrywania jej przez współczesnych młodych ludzi. I stąd też moja tożsamość, moje ID, by młody człowiek mógł się w tym odnaleźć, odkryć swoją tożsamość społeczną, osobową - mówił ks. Marek Muzyka. Dodając, że ilekroć młodzi ludzie, a było ich ponad 4,5 tysiące w czasie wspomnianych spotkań, spotykali się ze św. Józefem, to nagle okazywało się, że oni sami potrafili w sobie coś odkryć poprzez innych ludzi, którzy dawali świadectwa, itp. Odkrywanie kim jestem, to dla młodego człowieka jest dzisiaj bardzo ważne - zaznaczył ks. Marek. Ks. Witold natomiast podsumował dotychczasowe spotkania, które odbyły się w czterech miastach diecezji, a których ideą było, by św. Józef wyszedł do młodych ludzi. Dlatego też odbyły się one najpierw w terenie., gdzie w znaku obrazu Świętej Rodziny, św. Józef wchodził w środowisko młodzieży. To były kilkugodzinne specjalnie dla nich przygotowywane spotkania, podczas których najpierw był koncert, potem katecheza o św. Józefie, która wprowadzała w nabożeństwo a ono z kolei wprowadzało w Eucharystię, która kończyła spotkanie – zaznaczył ks. Witold, akcentując, że z tego co słyszał, cel przyniósł oczekiwany skutek. - Co cieszy bardzo wiele młodych osób zaangażowało się w ich przygotowanie: młodzież, ich rodzice i księża – podkreślił ks. Witold. Kolejnym gościem ks. prałata Szkopka był raper Tau, który uczestniczył we wcześniejszych spotkaniach i przez to jeszcze bardziej odkrywał św. Józefa. Podzielił się świadectwem swojego nawrócenia. Piotr Kowalczyk jest małżonkiem i ojcem. W swoim domu umieścił napis „Bądźmy jak Józef  i Maryja”. - Każde małżeństwo wymaga bardzo ciężkiej pracy. Św. Józef jest wzorem mężczyzny i sam mogę powiedzieć, że sylwetka św. Józefa jest mi coraz bardziej znana, coraz bardziej staram się zrozumieć, kim był ten mężczyzna i kim nadal jest dla Kościoła – zaznaczył raper. Dodał, że jeszcze pięć lat temu miałby napis na lodówce „Bądźmy jak Whitney Houston i Maikel Jakson”, a dziś to Józef i Maryja i dlatego wie, że każdy musi poprzestawiać swoje priorytety życiowe.
- Pisząc to hasło na swojej lodówce miałem świadomość, co ono oznacza i do czego zobowiązuje. Zwłaszcza dzisiaj w dobie kryzysu rodziny, Święta Rodzina inspiruje do tego, by być świętą rodziną. Przypomina o tym, że fundamentami rodziny są miłość, modlitwa i żywa relacja z Panem Bogiem – podkreślił Piotr, który w przeszłości z Kościołem nie był związany, a wręcz grzech odpychał go od Kościoła. Przyznał się także, że w czasie kiedy powinien przechodzić na katechizację, pewnie jak większość młodzieży lekceważył lekcje religii. - Natomiast gdy wszedłem na łono Kościoła, kiedy wyszedłem z moich kryzysów moralnych i ciemności życiowych, zacząłem poznawać Kościół od środka i zauważyłem, że to jest świat ludzi kreatywnych i wspaniałych. Przede wszystkim poznałem Chrystusa, który dał mi pełnię, dał mi łaskę, której potrzebowałem. Dzisiaj każdy dzień zaczynam od Eucharystii – podkreślił  raper Tau.
Wiara i miłość
W homilii ks. bp Przybyliski podkreślił, że wiara jest jak światło. I kiedy zebrani w bazylice młodzi zastanawiali się nad istotą swojej tożsamości, to zapewne zebrani w kościele dorośli już wiedzieli, co jest istotą ich tożsamości, co jest istotą ich wiary. Dalej Ksiądz Biskup zaznaczył, że przychodzimy do św. Józefa, opiekuna Maryi, Jezusa, Kościoła i Polski, by zapytać raz jeszcze, co to znaczy naprawdę wierzyć. To ważne pytanie, bo gdy oglądamy rzeczywistość, postrzegamy ją w zależności od tego, w jakim świetle ją oglądamy. Ksiądz Biskup podkreślił też, że wiele zależy od tego, czy chcemy ją oglądać swoim umyśle, czy też w świetle, które nam podpowiada świat, a  może w świetle Boga. Bo przecież Chrystus, nasz Pan, rzuca światło wiary na nasze życie i na nieśmiertelność.
W dalszej części homilii Ks. Biskup akcentował za słowami papieża Benedykta XVI, że największą chorobą wiary jest taka sytuacja, kiedy „odklei się” ona od miłości. - Uczmy młode pokolenie wiary, ale takiej nie odklejonej od miłości. Pokazujmy swoje zakochanie w Bogu, bo jak wiara odklei się od miłości to nie przyniesie owoców, gdyż najgroźniejszym podziałem naszego serca jest to, kiedy wiara pójdzie swoją drogą, a miłość swoją. Trudno wierzy się bez miłości – zaznaczył. ks. bp Przybylski., podkreślając, że kiedy miłość zgubi wiarę to ryzykuje, że będzie miłością niewierną. - Miłość, która chce przeżywać siebie bez Boga, bez wiary ryzykuje, że będzie miłością niewierną, a tam, gdzie nie ma wierność jest rozpad i zdrada – mówił Kaznodzieja. - Św. Józefie naucz nas tego, żeby dla naszego życia wiara była światłem i żeby diabłu nie udało się rozbić naszych serc. Pomagaj nam, by wiara nie zgubiła miłości, a miłość wiary – powiedział bp Przybylski.
Pod koniec Mszy św. biskupi, kapłani i wierni zebrani w kaliskiej bazylice zawierzyli św. Józefowi rodziny i dzieci nienarodzone oraz młodzież.
Na zakończenie głos zabrał ks. bp Edward Janiak, który podziękował młodzieży za ich przybycie do św. Józefa, a także duszpasterzom młodzieży za zorganizowanie spotkań. – Jako biskupa bardzo cieszy mnie młody Kościół – zaakcentował Hierarcha. Natomiast obecny na modlitwie o. Tadeusz Rydzyk zachęcał młodych do sięgnięcia po książkę „Kształcenie charakteru”. Duchowny przywiózł publikacje do Kalisza, aby rozdać młodzieży.

Tekst Arleta Wencwel

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!