Na szlaku w Bieszczadach

Na szlaku w Bieszczadach 

W dniach 17–21czerwca odbyła się pięciodniowa pielgrzymka w Bieszczady. Grupa
liczyła 45 pielgrzymów z różnych miejscowości naszej diecezji. 

Pierwszą miejscowością na trasie pielgrzymkowej była Markowa, gdzie w 1944 roku zginęła rodzina Józefa i Wiktorii Ulmów wraz z dziećmi za udzielanie pomocy Żydom. Zwiedziliśmy bogatą wystawę zdjęć i pamiątek rodziny. Do dziś zachowała się biblioteka, która świadczy o tym, że była to rodzina charakteryzująca się dużą wiedzą, dobrocią, miłością, a zarazem inteligencją. Naszym przewodnikiem po muzeum był bratanek Józefa – Jerzy Ulma. Z jego opowieści wynikało, że sąsiedzi dobrze wspominają rodzinę Ulmów, ponieważ byli ludźmi otwartymi na udzielanie pomocy, kiedy zaszła taka potrzeba. Należy wspomnieć, że 10 września nastąpi beatyfikacja rodziny Ulmów w rodzinnej miejscowości Markowa. Następnym punktem naszej pielgrzymki było miasto Jarosław, bardzo ważny szlak handlowy. Świadczą o tym podziemia które zachowały się do dnia dzisiejszego. W opactwie zwiedziliśmy Czarną Kaplicę, która powstała na wskutek pożaru w 1944 roku. Odwiedziliśmy także Cerkiew Przemienienia Pańskiego i  Sanktuarium Matki Bożej Śnieżnej.

Drugiego dnia stanęliśmy u stóp Matki Bożej Kalwaryjskiej Pani Słuchającej, gdzie posługę pełnią ojcowie franciszkanie. Potem dotarliśmy o miejscowości Myczkowce. Zachwyceni pięknymi krajobrazami i otaczającą zielenią zwiedziliśmy Ogrody Biblijne oraz Park Miniaturowy kościołów. Trzeci dzień poświęcony został zwiedzaniu Skansenu Budownictwa w Sanoku oraz sanktuarium w Strachocinie ku czci św. Andrzeja Boboli. Następnie udaliśmy się do Starej Wsi koło Brzozowa. Nawiedzając zgromadzenie Sióstr Służebniczek NMP pokłoniliśmy się relikwiom Edmunda Bojanowskiego i urodzonej w Starej Wsi służebnicy s. Leonii Marii Nastał, która zmarła w opinii świętości. Ostatnim punktem tego dnia była Eucharystia w Tuchowie.

Czwartego dnia po zwiedzeniu sanktuarium w Tuchowie, muzeum oraz ruchomej szopki udaliśmy się do Matki Bożej Płaczącej w Dębowcu. Dzień zakończyliśmy zwiedzaniem pięknych ogrodów biblijnych w Muszynie i udaliśmy się na nocleg do Starego Sącza. Nocleg w Diecezjalnym Centrum Pielgrzymkowym u stóp ołtarza papieskiego był dla nas miejscem zadumy i wspomnień naszego kochanego Ojca Świętego Jana Pawła II. Ostatni dzień pielgrzymki rozpoczęliśmy Mszą św. w kaplicy tutejszego centrum. Zwiedziliśmy Stary Sącz i sanktuarium św. Kingi. W drodze powrotnej pokłoniliśmy się św. Ricie w sanktuarium Matki Bożej Niepokalanej w Nowym Sączu.

Relikwie Świętego Andrzeja Boboli, które towarzyszyły nam na całej drodze pielgrzymowania dodawały na sił na trudy codziennego pielgrzymowania po pięknej naszej Ojczyźnie. Wróciliśmy szczęśliwi i umocnieni na duchu. Na pewno ta forma pielgrzymowania i ewangelizacji będzie nas umacniać w prozie naszego codziennego życia.

Pielgrzym