Na spotkanie z błogosławioną siostrą Sancją
9 września uczniowie klasy V Szkoły Podstawowej w Uciechowie wraz wychowawczynią M. Maciejewską i katechetką S. Furmanek udali się rowerami do Możdżanowa. Głównym celem naszej wyprawy była leśniczówka, w której przyszła na świat błogosławiona siostra Sancja Szymkowiak – wówczas mała Janinka.
18 sierpnia 2002 r. papież Jan Paweł II, podczas swojej ostatniej pielgrzymki do Polski, na Krakowskich Błoniach beatyfikował siostrę Sancję Szymkowiak.
Pierwszy postój zrobiliśmy w kościele Chrystusa Króla w Bogdaju, gdzie podziwialiśmy piękny obraz, przedstawiający dorosłą Sancję – zakonnicę i „Anioła dobroci” oraz małą Janinę z długimi warkoczami. Obok znajduje się tablica upamiętniająca jej osobę. Mieliśmy okazję zobaczyć również relikwie tej błogosławionej. Po drodze oczywiście nie mogło zabraknąć przystanku na lody i inne smakołyki. Będąc nasyconymi duchowo i fizycznie ruszyliśmy dalej – do Możdżanowa. Po drodze do leśniczówki ujrzeliśmy piękny zamek z 1902 r. Teraz to już jest prywatna posiadłość i gospodarstwo rybackie.
I wreszcie osiągnęliśmy nasz cel – miejsce narodzenia polskiej błogosławionej serafitki. Zatrzymaliśmy się przy tablicy, ukazującej najważniejsze wydarzenia z życia siostry Sancji. Pani katechetka opowiedziała nam historię życia tej skromnej dziewczyny, studentki romanistyki, a później zakonnicy. Już nie mogliśmy się oprzeć zapachom kiełbasek, które przygotowali wcześniej rodzice uczniów: Ilona Marszałkiewicz oraz niezawodny (już kolejny raz służący pomocą) Przemysław Matysek. Na świeżym powietrzu smakowały z bułeczką rewelacyjnie!
W czasie konsumpcji zawitał do nas gospodarz tego miejsca – leśniczy Bronisław Krawiec, który również opowiadał z zachwytem o błogosławionej Sancji. Przedstawił nam makiety przedstawiające zwierzynę zamieszkującą Dolinę Baryczy i pokazał swoje dziki, jak również stodołę, w której znajdują się poroża jeleni i innych zwierząt leśnych. Oklaskami podziękowaliśmy mu za gościnę i poświęcony nam czas.
Pełni wrażeń wróciliśmy do naszych domów, a w pamięci mamy słowa błogosławionej: „Za życia byłam mała, ale dużo będę mogła po śmierci, bo umieram z miłości, a Miłość miłości nic odmówić nie może. Polecajcie mi swoje kłopoty”.
Sylwia Furmanek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!