Mówiący milczeniem
Kalisz. Św. Józef patronując wielu dziełom w naszej diecezji w dniu swego święta jest czczony nie tylko w kościołach. Uroczystość św. Józefa, Oblubieńca NMP, swoją niecodzienną oprawę miała w Domu Miłosierdzia Świętego Józefa.
Patronalne święto rozpoczęło się od Eucharystii sprawowanej w kaplicy sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, której przewodniczył i homilię wygłosił ks. Grzegorz Mączka. Ukazał on Świętego Józefa jako całkowicie posłusznego i bezgranicznie ufającego Panu Bogu. - Józef jest człowiekiem sprawiedliwym, tym który szuka Boga i chce pełnić wolę Bożą - zaznaczył Kaznodzieja. Józef wpada w ciemność i nie rozumie, co się dzieje, ale Bóg daje mu światło, które ma bardzo konkretną rzeczywistość. Światło, które prowadzi Józefa do uzdrowienia i jednocześnie wywraca jego życie do góry nogami. I jak mówił ks. Mączka, każdy z nas ma czasami takie myśli w głowie, że Pan Bóg się na nas uwziął, że mamy kłopoty, a Bóg patrzy na nas z góry i myśli, czy sobie poradzimy. To nie tak. Bóg to wszystko widzi i ma nad tym czuwać. Wszystko dzieje się z woli Bożej, to jest łaska Ducha Świętego - zaznaczył Kaznodzieja podkreślając, że dzisiaj Bóg nas zaprasza, żebyśmy się zdali na Niego. - A od Józefa możemy ciągle uczyć się tego zaufania, tego słuchania, pragnienia i tęsknoty za Bogiem - podkreślił ks. Mączka.
Podczas Eucharystii dziewczęta z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego Domu Miłosierdzia św. Józefa, które uczestniczyły wcześniej w warsztatach muzycznych prowadzonych przez Piotra Pałkę i Huberta Kowalskiego uświetniły uroczystości śpiewem. Po Mszy św. wychowanki zaprezentowały spektakl „Mówiący milczeniem - opowieść o św. Józefie”. Był to montaż słowno-muzyczny ukazujący dziewięć scen z życia św. Józefa. - To próba pokazania, gestem, postawą i spojrzeniem Świętego, którego nazywamy milczącym, a przecież mówił najpełniej swoimi czynami - mówi Katarzyna Łakomiak, która wraz z Moniką Pietrzak przygotowały przedstawienie. Odgrywane przez dziewczęta z koła teatralnego sceny dopełniły komentarze - fragmenty opowieści Romana Brandstaettera „Jezus z Nazaretu”.
AW
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!