TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 22:35
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Modlitwa do świętego Józefa

Modlitwa do świętego Józefa

Ze Świętym Józefem możemy spotykać się na różne sposoby. Tym razem proponujemy zagłębianie się w medytację - modlitwę do Mistrza życia duchowego przygotowaną przez ojca Józefa Augustyna.

„Do Ciebie, Święty Józefie, uciekamy się w naszej niedoli. Wezwawszy pomocy Twej Najświętszej Oblubienicy z ufnością również błagamy o Twoją opiekę. Przez miłość, która Cię łączyła z Niepokalaną Dziewicą Bogarodzicą i przez ojcowską Twą troskliwość, którą otaczałeś Dziecię Jezus, pokornie błagamy: wejrzyj łaskawie na dziedzictwo, które Jezus Chrystus nabył Krwią swoją i swoim potężnym wstawiennictwem, dopomóż nam w naszych potrzebach”.

Fragment modlitwy do św. Józefa papieża Leona XIII.

1. Józefie, przeczysty Stróżu Dziewicy Maryi, powierzamy Twojej ojcowskiej pieczy czystość naszych serc i ciał. Upraszaj nam u Jezusa, Twojego przybranego Syna, czystą miłość zdolną do wyrzeczenia; miłość, która nie szuka własnej korzyści, przyjemności i próżnej chwały, ale poprzez dar z siebie jest zdolna do poświęcenia i ofiary dla bliźnich, których Pan powierzył naszej pieczy. Jak Ty sam wyrzekałeś się swojej woli, by pełnić wolę Twojego przybranego Syna i Twojej Małżonki Maryi, tak też uproś nam ducha samozaparcia, byśmy i my, rezygnując z własnej woli, poddawali się woli Jezusa oraz tych, których On sam nam powierza.

2. Stróżu Dziewicy Maryi, troskliwy obrońco Chrystusa, Twoim największym pragnieniem była opieka i wierne czuwanie nad bezpieczeństwem Twojej Rodziny. Gdy życiu Jezusa groziło niebezpieczeństwo ze strony Heroda, obroniłeś Go, udając się całą Rodziną do Egiptu. Józefie najmężniejszy, udzielaj nam odwagi, byśmy w chwilach zagrożenia tak fizycznego, jak i duchowego, naszych bliskich: rodziców, męża - żony, dzieci, braci - sióstr, przyjaciół, mieli dość sił, by stawać w ich obronie, udzielając każdemu z nich stosownego wsparcia i pomocy. Upraszaj nam u Pana współczujące serca, by nasi bliscy nigdy nie czuli się przez nas lekceważeni, zaniedbywani i opuszczeni. 

3. Miłośniku ubóstwa, wzorze pracujących, jako człowiek ubogi żyłeś skromnie, Ty sam i Twoja Rodzina, pracując na utrzymanie. Choć trudziłeś się w pocie czoła, praca była dla Ciebie radosną współpracą z Bogiem Stwórcą i w ten sposób spełniałeś Jego przykazanie: „Czyńcie sobie ziemię poddaną” (Rdz 1, 28). Tak stawałeś się współpracownikiem samego Boga, a Twoja służba Jezusowi uczyniła Cię współodkupicielem Twojego przybranego Syna. Powierzamy Twojej ojcowskiej pieczy naszą pracę, poprzez którą zdobywamy nasz codzienny chleb. Niech będzie dla nas nie tylko doczesnym wysiłkiem, ale także źródłem duchowej radości oraz zasługiwaniem na życie wieczne. Niech nasza codzienna praca, dzięki naszej modlitwie, staje się współpracą z naszym Panem i Stwórcą.

4. Święty Józefie, pociecho nieszczęśliwych, nadziejo chorych, obrońco ludzi krzywdzonych, wierni przywołują Twojego wstawiennictwa i pomocy w chwilach choroby, braków materialnych, głodu, wojen, wszystkich - po ludzku  - beznadziejnych ludzkich sytuacji. Ty sam wiesz, że to, co u ludzi jest niemożliwe, u Boga jest zawsze możliwe. Wierny Obrońco Jezusa i Maryi, wstawiaj się za wszystkimi dotkniętymi cierpieniem i bólem: krzywdzonymi dziećmi, kobietami opuszczonymi przez mężów, mężczyznami upokorzonymi przez życie, wszystkimi ofiarami wojen, przemocy seksualnej, niewolnictwa, prześladowań za wiarę. Daj nam serca wrażliwe na niedolę bliźnich, byśmy tak jak Ty pocieszali, wspomagali, bronili naszych bliskich w rodzinie, sąsiedztwie, pracy i we wszystkich innych miejscach, w których znajdziemy się za zrządzeniem opatrzności. Niech nie przechodzimy obojętnie wobec ludzi doznających jakiegokolwiek ucisku. Niech ich cierpienia stają się naszymi, pomni na słowa Twojego przybranego Syna: „Coście uczynili jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40).   

5. Święty Józefie, wzorze pokory i cichości, z pełnym zaufaniem i oddaniem przyjmujesz wolę Boga, która w twoim życiu wszystko wywraca „do góry nogami”, Twoje ludzkie plany i pragnienia. Z hojnością i oddaniem rezygnujesz z naturalnego ojcostwa, by pełnić wobec Jezusa posługę przybranego Ojca. Józefie najcierpliwszy, upraszaj nam u swego Syna łaskę cierpliwego przyjmowania naszego życia z wszystkimi jego cierpieniami, sytuacjami zaskoczenia, niebezpieczeństwami, niepewnością jutra. Wypraszaj taką miłość do Boga i ludzi, która czyniłaby nas zdolnymi do rezygnacji ze swojej woli, by móc przyjmować i pełnić jedynie wolę Ojca niebieskiego.

6. Opiekunie Kościoła Świętego, wspieraj swoim potężnym wstawiennictwem Kościół, żywe Ciało Twojego przybranego Syna, Jezusa. Kościół w naszych czasach doznaje szczególnego ataku ze strony świata ciemności. Święty Józefie, postrachu duchów piekielnych, wstawiaj się za nami, by nasza wiara nie ustawała; byśmy nie ulegali pokusom cywilizacji, która odrzuca już nie tylko Jezusa i Jego Mistyczne Ciało, ale cynicznie sprzeciwia się każdej formie religii i kultowi oddawanemu Bogu. Ale ci, którzy odrzucając Boga, poddają się własnym żądzom, stają się „pełni wszelakiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości” (Rz 1, 29). Upraszaj nam u Jezusa hojne i szlachetne serca, byśmy jako Jego wierni uczniowie, znosząc cierpliwie wielkie prześladowania, nieustannie powierzali siebie i cały świat nieskończonemu miłosierdziu Ojca niebieskiego.
Powierzamy Twojej ojcowskiej pieczy także wszystkich pasterzy Kościoła: papieża, biskupów, kapłanów, osoby konsekrowane; niech z całym poświęceniem i wiarą służą powierzonym im braciom; niech w swoim życiu wytrwale walczą z demonami wyniosłości, gniewu, chciwości i nieczystości; niech usilnie starają się o bezinteresowną i hojną miłość, i w ten sposób stają się światłem dla świata, aby ludzie widząc ich dobre czyny, oddawali chwałę Ojcu niebieskiemu.

7. Święty Józefie, Patronie umierających, Tradycja mówi, Pan powołał cię do siebie zanim Jezus opuścił rodzinny Nazaret, by głosić nadejście Królestwa niebieskiego. Umierałeś - jak głosi Tradycja - w objęciach Jezusa i Maryi. Jako wierny i sprawiedliwy sługa odchodziłeś z tego świata pełen pokoju serca, ufności; powierzoną Ci misję spełniłeś bowiem hojnie i sumiennie.
Wierni Kościoła od wieków przyzywają Cię jako patrona dobrej śmierci. I choć żyjemy jeszcze na tej ziemi, jesteśmy jednak świadomi nieuchronności śmierci. Już teraz powierzamy Twojemu wstawiennictwu śmierć każdego z nas. Spraw, by świadomość, iż tutaj na ziemi wszystko kończy się śmiercią, nie stawała się źródłem niepokoju, ale wyzwaniem, by „ziemski czas” wykorzystać na szukanie miłości Ojca i miłości ludzi.
Pragniemy czynić dobrze wszystkim, dopóki Pan daje nam ku temu sposobność. Niech nasze ufne powierzenie się Panu tu na ziemi zaowocuje w chwili śmierci odwagą bezwarunkowego powierzenia się Jemu. Święty Józefie uproś nam u swojego przybranego Syna i Twojej Oblubienicy Maryi, byśmy i my umierali w ich objęciach oraz by Pan - odpuściwszy nam wszystkie nasze grzechy – przyjął nas spiesznie do swojego Królestwa. Patronie dobrej śmierci, módl się za nas, byśmy nie bali się umierania, ale byśmy naszą śmiercią oddali chwałę Bogu, jak Ty swoją śmiercią uwielbiłeś Pana.

8. Święty Józefie, Mistrzu życia duchowego i modlitwy. Bóg wezwał Cię, abyś stał się Oblubieńcem Niepokalanej Dziewicy oraz przybranym Ojcem Jej Syna. Dzięki tej łasce żyłeś pod jednym dachem z Bogiem - Człowiekiem. W ten sposób Twój dom stał się świątynią. Świadomy tego niezwykłego daru, podejmowałeś trud nieustannej modlitwy, by całe Twoje życie było trwaniem pełnym miłości, skruchy i pokory przed obliczem Syna Bożego. Upraszaj nam łaskę codziennej wiernej i hojnej modlitwy, by wszystko w naszym życiu było skierowane do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu. Wspomagaj nas w walce z demonami duchowej ociężałości i pożądliwości, które czynią nas głuchymi i leniwymi w słuchaniu Słowa Bożego i odpowiadaniu naszą miłością na odwieczną Miłość Boga.

„Módlmy się: Boże, Ty w niewysłowionej Opatrzności wybrałeś Świętego Józefa na Oblubieńca Najświętszej Rodzicielki Twojego Syna, spraw, abyśmy oddając Mu na ziemi cześć jako opiekunowi, zasłużyli na Jego orędownictwo w niebie. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen” .
Modlitwa na zakończenie Litanii do św. Józefa.

Tekst O. Józef Augustyn SJ

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!