Maturzyści u Pani Jasnogórskiej
Jasna Góra. Maturzyści z wieku miejscowości naszej diecezji 10 marca wyruszyli w pielgrzymce, by wspólnie modlić się na Jasnej Górze. Tam Mszy Świętej z ich udziałem przewodniczył ks. bp Łukasz Buzun.
W pielgrzymce do Pani Jasnogórskiej uczestniczyło około 1000 maturzystów.
- Przyjechałam na Jasną Górę, by pomodlić się za bliskich, przyjaciół, których dzisiaj tu nie ma z nami, ale my jesteśmy z nimi naszym sercem. Będę prosić o dobre wyniki nie tylko jeżeli chodzi o maturę, ale także dobre życie. O to, by Bóg był zawsze z nami i byśmy to mogli czuć – dzieliła się Maja z V Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu. Z Kowalewa przyjechał Dawid, który przyznał, że bardzo lubi czytać naszą gazetę. - W „Opiekunie” są wartościowe artykuły i zawsze coś dla siebie znajdę, szukając rozwiązań w różnych sprawach. Podczas pielgrzymki nie modliłem się o zdanie matury, bo wiem, że jak Pan Bóg chce to ją zdam, a jak nie to nie zdam. Przyjechałem na Jasną Górę, by podziękować Bogu i Matce Bożej za spotkanych ludzi, z którymi się wychowywałem – mówił Dawid. Maturzyści spotkali się najpierw w sali o. Augustyna Kordeckiego, by wsłuchać się w konferencję o szczęściu rozumianym tak jak ukazane zostało w Piśmie Świętym, którą wygłosił ks. Artur Filipiak, redaktor Radia Rodzina Diecezji Kaliskiej. Wyszedł on od pytania Gottfrieda Wilhelma Leibniza: dlaczego istnieje raczej coś niż nic? Ks. Artur sięgnął również do obrazu szczęścia zawartego w Starym Testamencie, czyli przyziemnego, tego, które często wynika z posiadania dóbr materialnych. Przywołał wspomnienia z czasów, kiedy on sam szukał sensu życia i recepty na szczęście. - Te wszystkie rzeczy nabierają znaczenia dopiero w Chrystusie, On na nowo daje nam zrozumieć, czym jest szczęście – mówił ks. Artur. Tak było w życiu bł. Wincentego Frelichowskiego, więźnia w obozie koncentracyjnym w Dachau, który pokazał, że można być szczęśliwym nie mając nic, a nawet w ciągłym zagrożeniu utraty życia.
Maturzyści wraz z bp. Buzunem uczestniczyli w Drodze krzyżowej. Modlili się w kaplicy cudownego obrazu Matki Bożej. Podczas Mszy Świętej w ich intencji w bazylice w homilii Ks. Biskup nawiązując do historii św. Józefa Egipskiego prosił młodych, aby nie stracili wiary w miłość. – Św. Józef doświadczył ze strony swoich braci nie tylko braku miłości, ale nienawiści i zawiści. Człowiek zawistny to człowiek, który smuci się z dobra drugiego człowieka, nie może tego znieść, że druga osoba ma jakieś sukcesy i wtedy coś w człowieku ewoluuje właśnie w stronę nie tylko zazdrości, ale i zawiści – zauważył ks. bp Buzun. Podkreślił przy tym, że Jezus przez wzięcie krzyża uczy nas, jak należy mierzyć się z trudnymi sytuacjami. - Bądźmy świadkami Bożej miłości na drodze swojego życia i wobec drugiego człowieka - mówił, przekonując młodych, że Jezus wzmacnia człowieka w trudnych sytuacjach. - Jezus chce nas ciągle leczyć poprzez swoją łaskę na każdym etapie naszego życia, ale musimy Mu na to pozwolić - zaznaczył Biskup. Przywołał osobę św. Jana Pawła II stwierdzając, że każdy, kto się z nim spotykał doświadczał radości i odchodził podniesiony na duchu. Zachęcał maturzystów, aby od Maryi uczyli się prawdziwej miłości wobec Boga i drugiego człowieka. - Prośmy Ducha Świętego, aby wlewał w nasze serca dar miłości i byśmy odeszli stąd z dobrym doświadczeniem tego, czym jest miłość. Miłość jest życzliwością, jest przebaczeniem, nie żywi urazy, nie szuka swego. Uczmy się takiej miłości tutaj na Jasnej Górze - powiedział bp Buzun. Po Komunii św. maturzyści odczytali Akt zawierzenia Matce Bożej. Mszę św. z Ks. Biskupem koncelebrowali ks. kan. dr Jarosław Powąska, dyrektor Wydziału Katechetycznego w Kaliszu i księża, którzy przyjechali z młodzieżą. Wraz z maturzystami na Jasnej Górze modlili się również ich katecheci i nauczyciele. Organizatorem pielgrzymki był ks. dr Powąska.
Renata Jurowicz
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!