TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 18 Sierpnia 2025, 20:05
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Las czyli letnia akademia samodzielności

Las czyli letnia akademia samodzielności

Tegoroczny wypoczynek letni dla dzieci organizowany przez Caritas Diecezji Kaliskiej przebiegał pod hasłem „LAS czyli Letnia Akademia Samodzielności”, który miał na celu pokazanie dzieciom, że są inne alternatywy spędzania wolnego czasu, niż używki, nałogi czy siedzenie z komórką lub przed komputerem.
Ponadto, jak zaznaczyła Kama Krasowska kierownik obozu, program jest tak ułożony, by dzieci nawet w niepogodę spędzały go kreatywnie ucząc się nowych rzeczy, a przede wszystkim bycia razem, a nie z nosem w komórkach. Tutaj dzieci telefonów nie mają, a gdy trzeba, w czasie posiłków, rodzice mogą się ze swymi pociechami połączyć przez służbowe telefony - podkreśla Kama. - Mamy nadzieję, że nasze działania podczas obozu przygotują dzieci do samodzielnego życia. Dodatkowo różnego rodzaju zajęcia socjoterapeutyczne prowadzone w grupach wiekowych, nauczą ich radzić sobie z emocjami i w rozwiązywaniu konfliktów. Jeden z tematów przewodnich dnia brzmiał: „Okno na świat”. Dzieci uczyły się tego, że świat nie zawsze jest różowy, ale bywa też szary, a czasami niebezpieczny. W tym dniu dzieci uczyły się poszerzać swoje horyzonty, nie tylko myślowe. Ten dzień zakończyły pokazy w grupach obrazujące temat - podkreśliła kierownik obozu. Dzięki Caritas wakacje w Przedborowie spędzi łącznie w dwóch turnusach 300 dzieci w wieku od 8 do 16 lat oraz podopieczni i ich opiekunowie skupieni w Stowarzyszeniu na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością i Ich Rodzin „Ołówek”. Grupę stanowi 40 osób - 20 niepełnosprawnych i 20 wolontariuszy.

Z Józefem na co dzień
Mówiąc o zabawie i zajęciach trzeba podkreślić, że każdy dzień w Przedborowie wypełniony jest modlitwą. Opiekę duchową pełni ks. Sebastian Łagódka, proboszcz parafii w Bukownicy, który z oddaniem i wielkim sercem angażuje się w Akcję Letnią w Przedborowie. Ksiądz Sebastian z racji przeżywanego Nadzwyczajnego Roku Świętego Józefa Kaliskiego poprzez słowa homilii czy konferencje pragnie przybliżyć postać świętego. - Towarzyszy nam obraz św. Józefa z bazyliki kaliskiej. Każdego dnia kolejną naukę o Józefie podaję wraz z konkretnym świadectwem z „Księgi Cudów i Łask św. Józefa”. Dzieci z zaciekawieniem słuchają tych świadectw. W ten sposób chcemy odkrywać św. Józefa jako patrona na nasze czasy. Zachęcam też dzieci do modlitwy za wstawiennictwem św. Józefa za siebie samych i za swoje rodziny - podkreśla ks. Sebastian Łagódka.
Pierwsze dni nie rozpieszczały dzieciaków, ciagle padający deszcz zmusił do zajęć we wnętrzach budynków. Opiekunowie dwoili się i troili w wymyślaniu zajęć, które nie tylko wypełniały program, ale i uczyły kreatywności. Dużym powodzeniem cieszyły się zajęcia z malowania, czy rysowania, co zauważyłam przechodząc po sali. Przy jednym ze stołów grupka chłopców wraz z opiekunką zajęci byli rysowaniem, i to nie byle czego, a swoich marzeń. Chłopcy przenosili na karty swoje pragnienia, od zwykłej deskorolki po szczęśliwy pełen ptaków dom. Były to zarazem zajęcia socjoterapeutyczne. W innej sali dziewczęta grały w gorące krzesła, a obok chłopcy wraz z opiekunką siedząc w kąciku na podłodze wykonując polecenia pani psycholog. Ponadto w kolejne dni dzieciaki tworzyły witraże, płaskorzeźby, a także z plastikowych rurek lampiony. Bardzo sympatycznym obrazem był widok chłopców nakrywających do stołu. Bo poza zabawą mają także i obowiązki. Takie jest przecież życie.
Przyjemne z pożytecznym
Kiedy już słońce obdarzyło łaskawie przebywających na obozie swoim ciepłem, zaczęło się dziać i to bardzo wiele - na świeżym powietrzu. Były to różnego rodzaju rozgrywki sportowe na boisku do piłki nożnej i siatkówki, czy spacery po lesie z kijkami. Przybyli również harcerze ze swoimi pomysłami, które wprawiały dzieciaki w ruch i dobrą zabawę. Także strażacy z OSP w Mikstacie umilili czas dzieciom, jak i uświadomili zagrożenia wiążące się z ogniem. Był pokaz wozów strażackich i nauka udzielania pierwszej pomocy. Także i policja włączyła się w akcję letnią. Każdego wieczoru odbywały się seanse filmowe, przyjechał również teatr ze spektaklem. A i dzieci same podczas pogodnych wieczorków, które były stałym punktem programu, wcielały się w rolę aktorów. Furorę zrobiły kalambury oraz przedstawienie przez każdą grupę tematu „Okno na świat naszymi oczami”. Kiedy już na dobre nad obozem zagościło słoneczko i temperatura wzrosła, dużą atrakcją stał się basen znajdujący się na terenie Ośrodka „Pascha”. Oczywiście każdy dzień kończył się modlitwą. Pytając dzieciaki, jak im się podoba, każde bez wyjątku mówiło „Jest super!!!!”. - Nie wyobrażam sobie lata bez czasu w Przedborowie, będę tu przyjeżdżać tak długo, jak tylko będę mogła, to znaczy jak długo będę się kwalifikowała - mówiła jedna z uczestniczek. Druga zaś dodała, że tutaj poznałam wielu fajnych ludzi, a przede wszystkim osób dorosłych, z którymi mogę porozmawiać o wszystkich sprawach. Nawet chłopcy, którzy na pierwszy rzut oka, to małe rozrabiaki i tylko im w głowie psikusy bardzo chwalą sobie czas spędzany w ośrodku gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu.
Arleta Wencwel

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!