TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 05 Sierpnia 2025, 07:03
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Ku czci św. Jadwigi - Mnichowice (Bralin)

Mnichowice (Bralin)
Ku czci św. Jadwigi

mnichowice

Prawie osiem wieków temu św. Jadwiga Śląska miała w tym miejscu odpoczywać podczas pielgrzymki do Krakowa, dziś mieszkańcy Mnichowic cieszą się kaplicą jej imienia, 4 czerwca poświęconą po gruntownym remoncie.

Legenda głosi, że na pamiątkę postoju św. Jadwigi koło Mnichowic postawiono w jego miejscu żelazny krzyż, po jakimś czasie zapomniany. Dopiero, gdy pewien rolnik znalazł go na polu (około 1600 roku) mieszkańcy przypomnieli sobie dawne opowieści. Najpierw wierni ustawili na jednej z łąk drewniany krzyż, potem kapliczkę drewnianą, a w końcu murowaną z ołtarzem (wszystko dzięki dobrowolnym ofiarom ludzi, którzy za przyczyną św. Jadwigi mieli tu doświadczać wielu łask). Na przełomie XIX i XX wieku Ludwik Mosch, nieuleczalnie chory gospodarz z Mnichowic obiecał, że odnowi zniszczoną już kaplicę, jeśli odzyska zdrowie, kiedy jednak został uzdrowiony wzruszeni sąsiedzi przyłączyli się do niego i wspólnie wybudowano nową kaplicę z czerwonej cegły. Choć jest ona niewielka i znajduje się dziś niemal 2 km od asfaltowej drogi, znajduje się w niej pięć witraży, z których jeden (św. Jadwigi) jest jednocześnie ,,obrazem” w głównym ołtarzu. Tę historię oraz charakterystykę niezwykłej Świętej przypomniał w homilii podczas Eucharystii dziękczynnej za przywrócenie świetności kaplicy ks. Benon Hojeński, salwatorianin pochodzący z Krzyżownik. Kilka chwil wcześniej całość poświęcił ks. bp Edward Janiak, który przewodniczył Eucharystii, natomiast na zakończenie poświęcona została także tablica pamiątkowa w przedsionku. Opiekunowie kaplicy to rodziny Tadeusza Puchały i Marii Bajer. Na zakończenie dziękowano Pasterzowi diecezji oraz ks. prałatowi Dariuszowi Smolnikowi, proboszczowi bralińskiej parafii, do której należą Mnichowice. Swoją wdzięczność wyraził także Ordynariusz zauważając każdego parafianina, który wsparł to dzieło, szczególnie tego, który na ten cel oddał przysłowiowy wdowi grosz. Wierni włączyli się jednak w odnowienie kaplicy nie tylko pieniężnie (z ofiar sfinansowano niemal 60 proc. działań), ale także wykonując poszczególne prace (było ich naprawdę dużo, a nadzorował wszystko Tadeusz Kafanka). Po uroczystościach na łąkach dla gości przygotowano poczęstunek w mnichowickiej sali.

Tekst i foto AAD

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!