Kolegiata ponownie otwarta
Po 12 latach drzwi do zabytkowej kolegiaty w Choczu wybudowanej w XVII w. zostały ponownie otwarte.
W niedzielę, 20 lipca, Mszy św. przewodniczył ks. bp Damian Bryl, który poświęcił odnowioną świątynię. Kolegiata została zamknięta w 2013 r., ponieważ groziła jej katastrofa budowlana. Dzięki Stowarzyszeniu „Ratujmy naszą kolegiatę” kościół udało się ocalić. Uroczystość połączono z odpustem ku czci Matki Bożej Szkaplerznej. Ks. biskupa, kapłanów, parafian i wszystkich zaangażowanych w dzieło odbudowy kolegiaty powitał franciszkanin o. Medard Hajdus, który przez 10 lat był proboszczem parafii w Choczu, a w sierpniu kończy tę posługę.
W homilii biskup podziękował proboszczowi i parafianom za zaangażowanie w renowację kolegiaty. – Drodzy, proszę przyjmijcie słowa wdzięczności i uznania wobec waszego pięknego świadectwa. Ufam, że to jest wyraz waszej miłości, przywiązania, szacunku do tego miejsca, ale jestem przekonany, że troska o ten kościół to jest ważny znak waszej wiary. Zależy nam na tym kościele, bo kochamy Boga, bo chcemy Go godnie uczcić w tym pięknym miejscu – mówił celebrans. Odwołując się do Ewangelii z dnia biskup zachęcał wiernych do modlitwy. - Ważne jest, żeby znaleźć czas, aby spokojnie pomodlić się, żeby nie zapomnieć o Bogu – powiedział kaznodzieja. Wskazywał, że dzień odpustu i wspomnienia Matki Bożej Szkaplerznej jest zaproszeniem, żebyśmy zawierzyli swoje sprawy Maryi. – Zaprośmy Maryję w nasze sprawy, szczególnie te, które są dla nas bolesne. Nie bójmy się wołać do Matki Bożej o pomoc i wsparcie – przekonywał bp Bryl.
12 lat - tyle czekali mieszkańcy Chocza, aby móc znów pomodlić się w kolegiacie, która ze względu na swój stan techniczny została wyłączona z użytkowania w 2013 r. Dzięki pracy i środkom finansowym, m.in. z programów rządowych, od samorządów, parafian i sponsorów udało się przeprowadzić koniecznie prace ratujące świątynię przed zawaleniem. Jan Woldański, przewodniczący Rady parafialnej w Choczu i prezes stowarzyszenia „Ratujemy Naszą Kolegiatę” podkreśla, że w planach jest jeszcze renowacja wnętrza świątyni. Kolegiata w Choczu z przylegającym do niej pałacem infułatów stanowi unikatowy zespół budowli. Spójne połączenie rezydencji, której początki sięgają czasów króla Kazimierza, z kościołem to rzadkość.
W 1629 r., po odziedziczeniu Chocza przez biskupa kujawskiego Jędrzeja Lipskiego, rozpoczęto budowę kościoła „na wyspie Prosny przy dawnym zamku”. Fundację miał potwierdzić król Zygmunt III Waza. W latach 1781-90 z fundacji ks. inf. Kazimierza Lipskiego do wczesnobarokowego prezbiterium dobudowano korpus nawowy. W1822 r. po spaleniu kościoła drewnianego św. Wawrzyńca świątynia była kościołem parafialnym. Swojej pierwotnej funkcji, jako reprezentacyjna siedziba chockich infułatów, pałac nie pełnił długo, bowiem w 1819 r. kapitułę zlikwidowano. W dalszej kolejności był wykorzystywany jako probostwo, a w okresie II wojny światowej jako warsztat koszykarski i magazyn. Później co prawda był poddawany renowacji, jednak do świetności już nigdy nie wrócił. Obecnie rezydencja nie jest wykorzystana.
Ewa Kotowska-Rasiak
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!