Modlitwa i czyn
Pleszew. - Wspólnoty modlitwy, w nich jest obecna Maryja, przewodniczka na drogach wiary i modlitwy, pełna Ducha Świętego - mówił ks. bp Łukasz Buzun podczas Mszy św. w świątyni Matki Boskiej Częstochowskiej w czasie, której swoje jubileusze przeżywały wspólnoty działające przy parafii.
I tak 70. rocznicę powstania obchodziła Wspólnota Żywego Różańca, 30. rocznicę Koło Radia Maryja, a Wspólnota Margaretka świętowała 10. rocznicę. Wszystkie te grupy oddają się modlitwie powierzając Panu Bogu tych, którzy tej modlitwy potrzebują i jak zauważył w słowie skierowanym do wiernych ks. biskup Buzun, modlitwa otwiera przed nami zaskakujące, mało znane horyzonty, daje nowe możliwości i perspektywy wolności czy radości, a także oczyszcza nas i udziela darów innym, za których się modlimy. - Ten, kto się modli, stanowi mieszkanie Boga przez Ducha Świętego - mówił Kaznodzieja przytaczając słowa św. Pawła z Listu do Efezjan, dodając, że modlitwa z wiarą i otwartością na Ducha Świętego pokazuje, że Bóg jest w stanie zmienić ludzkie życie. - Bóg jest hojniejszy niż nasze pragnienia i prośby, Bóg objawia swoją miłość do każdego z nas i pragnie dać to, co najwspanialsze, przede wszystkim siebie samego i swoją miłość – zaznaczył Biskup pomocniczy naszej diecezji.
Jako wzór bezgranicznej ufności na modlitwie ks. bp Buzun postawił Maryję, podając za przykład choćby cud w Kanie, gdzie Maryja tylko wspomniała Jezusowi, że nie mają już wina. - Nic więcej nie dodała, nie tłumaczyła, bo wiedziała, że mądrość zna wszystko i wystarczy z prostotą poprosić, by Bóg wysłuchał – zaznaczył Kaznodzieja podkreślając, że tym samym Maryja uczy nas modlitwy, rozpalając nadzieję, która nam wskazuje, że nasze troski są również troskami Boga. - I to jest także droga wspólnot modlitewnych parafii – zaakcentował Celebrans.
Dalej biskup Buzun zauważył, że poza modlitwą ważne są także czyny tłumacząc, że modlitwy i uczynki są przed Bogiem dwiema rzeczami istniejącymi w pełnej harmonii ze sobą, tak iż wzajemnie się ręcz podtrzymują.
- Kto bowiem się modli, ale zaniedbuje działanie, wznosi serce, ale nie ręce, kto natomiast działa, ale się nie modli, wznosi ręce, ale nie serce – zaakcentował ks. bp Buzun.
Wraz z Ks. Biskupem modlili się ks. kan. Krzysztof Guziałek, proboszcz parafii św. Floriana w Pleszewie, ks. kan. Henryk Lemke, proboszcz parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Pleszewie i ks. kan. Bogumił Kempa, diecezjalny duszpasterz wspólnot różańcowych. Ks. kan. Kempa zabierając na zakończenie Mszy św. głos zaznaczył, że podczas uroczystości jubileuszowych towarzyszyły relikwie bł. Pauliny Jaricot. - W 1826 roku w fabryce w Lyonie, błogosławiona Paulina założyła pierwszą Różę Różańcową i tak Róże te rozrosły się i trwają do dziś, a wasza parafia wpisuje się w 70 lat tego wielkiego i pięknego dzieła – zauważył ks. Kempa podkreślając, że obecne relikwie to kawałek serca Błogosławionej.
Przedstawicielka Żywego Różańca w krótkiej rozmowie zaznaczyła, że wspólnota założona była w kościele św. Floriana, a odkąd powstał kościół MB Częstochowskiej wszystkie nabożeństwa i spotkania odbywają się tutaj. - Jesteśmy tutaj już 30 lat i jest nas obecnie 10 Róż - zauważyła zelatorka Róży św. Barbary, w grupie której jest 15 osób, dodając, że każda grupa bierze swoją nazwę z Litanii Wszystkich Świętych i Litanii loretańskiej.
Natomiast pani Jadwiga z Koła Radia Maryja wyjaśniła, że wspólnota ta jest międzyparafialną wszystkich parafii pleszewskich. - Jest nas ok. 50 osób, a opiekunem jest ks. Stanisław Trzeciak. W tej świątyni mamy swoje biuro, a naszym stałym zadaniem jest obecność w każdy pierwszy czwartek miesiąca u św. Józefa w Kaliszu – podkreśliła rozmówczyni dodając, że ponadto organizują Marsze Życia, Orszaki Trzech Króli, czy też procesje świętych.
Pani Anna, która wraz z innymi Margaretkami świętowała 10. rocznicę wspomniała, że obecnie wspólnotę tworzy ok. 60 osób, podzielonych na 22 grupy po siedem osób w każdej grupie. - Omadlamy kapłanów z naszej parafii, czy też znajomych, jak i Księży Biskupów. Dla każdego kapłana jest sześć płatków Margaretki, gdzie wpisana jest dana osoba i każda z nas w swój dzień odmawia dziesiątkę Różańca. Ponadto w każdy ostatni czwartek miesiąca mamy Mszę św. w naszej intencji, bo my modlimy się za kapłanów, a kapłani za nas – podkreśla pani Anna ubolewając, że niestety ciągle brakuje osób i bywa, że jedna osoba jest w kilku Margaretkach.
Arleta Wencwel-Plata
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!