Jezusowa matematyka
Pleszew. Festiwal Tratwa 27 i 28 maja zgromadził prawie 100 młodych ludzi z różnych stron diecezji. Na terenie parafii Najświętszego Zbawiciela (w szkole, kościele parafialnym i w Zajezdni Kultury) młodzież miała doświadczyć przemieniającego spotkania z drugim człowiekiem i Jezusem.
W piątek ks. Marek Muzyka przewodniczył Mszy Świętej na zakończenie pierwszego dnia festiwalu. Razem z nim przy ołtarzu stanęli: proboszcz parafii Najświętszego Zbawiciela ks. Henryk Lemke, proboszcz parafii św. Floriana w Pleszewie ks. Krzysztof Guziałek, ks. Witold Kałmucki, dyrektor diecezjalnego Wydziału Duszpasterskiego i proboszcz u św. Idziego w Mikorzynie, ks. Przemysław Kapała, wikariusz w Jarocinie zaangażowany w działalność Tratwy oraz kapłani, którzy przyjechali z młodzieżą. Podczas homilii ks. Marek odniósł się do pierwszego czytania o ewangelizacyjnych działaniach św. Pawła. - Ludzie nie chcieli go słuchać, mówili mu „idź sobie stąd”, a on się tym kompletnie nie załamywał, nie poddawał się - podkreślił Kaznodzieja. Młodzieży towarzyszyło przesłanie z homilii o Jezusowej matematyce, w której najważniejsze jest spotkanie z pojedynczym człowiekiem. Czasem ważniejsze nawet niż z tysiącem wiernych. Bo najważniejsza jest relacja. - Stworzyliśmy tutaj taką przestrzeń, żebyście mogli też spotkać się ze sobą. Może usiądź z kimś i porozmawiaj, wysłuchaj, po prostu bądź - zachęcał Kapłan należący do organizatorów festiwalu. Mszę św. poprzedziła długa wspólna modlitwa, także ze śpiewem.
Drugi dzień Festiwalu Tratwa w Pleszewie to różnorodne, inspirujące i motywujące warsztaty: bokserski, fotograficzny, fryzjerski, ratownictwa medycznego, ukulele, malarski, teatralny, scrapbookingu i makramy. Młodzi często przyznawali, że to właśnie między innymi chęć udziału w takich warsztatach zachęciła ich do udziału w Tratwie. Ważne były: nowa wiedza, nowe umiejętności, ale także praca w grupie i budowanie przyjaznych relacji. Choć w tym roku pogoda była wyjątkowo kapryśna (co chwilę padał deszcz) to uczestnicy zrealizowali swoje zadania i w sobotnie popołudnie można było na scenie lub przed nią zobaczyć efekty warsztatowych zmagań.
Ten dzień, jak i cały festiwal, zakończył się koncertem TGD, który był jednocześnie radosną modlitwą i uwielbieniem. Wzięli w niej udział nie tylko młodzi ludzie z Tratwy, ale także mieszkańcy Pleszewa. Warto dodać, że organizatorów wspierało kilku kleryków naszej diecezji.
AAN
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!