Inauguracja roku w studium organistowskim

Inauguracja roku w studium organistowskim

 W przeddzień wspomnienia liturgicznego św. Cecylii, 20 listopada miała miejsce inauguracja nowego roku szkolnego Diecezjalnego Studium Organistowskiego w Kaliszu.
Rozpoczęła ją Msza św. koncelebrowana, której przewodniczył ks. bp Damian Bryl. Wraz z nim modlili się: ks. prał. dr Zbigniew Cieślak, ks. prof. dr hab. Dariusz Kwiatkowski oraz przybyły z Boliwii ks. prof. dr hab. Piotr Nawrot.
W homilii ks. bp Damian zaznaczył, że to, co się dzieje w studium jest ważne dla wszystkich, dla Kościoła i dla diecezji, gdyż jest to coś niezwykłego, że ktoś poświęca swój czas w sobotę, by ćwiczyć, studiować śpiew i muzykę. Poświęcać ten czas, by potem służyć Kościołowi. - Bardzo wam za to dziękuję, dobrze, że jesteście – zaakcentował . I właśnie słuchaczom studium pozostawił pięć wskazówek, a raczej zaproszeń. - Pierwsze, chciałbym zaprosić was, byście zatroszczyli się o solidny warsztat, to znaczy żebyście dbali o to, by dobrze grać, porządnie, bo tego bardzo potrzebujemy w naszych kościołach. Żeby muzyka podnosiła, a nie żeby męczyła, a co gorzej denerwowała – prosił ks. bp Bryl.
W drugiej wskazówce zaznaczył, że muzyka w liturgii ma bardzo ważne znaczenie i nade wszystko ma tworzyć przestrzeń spotkania. - Najważniejsze w liturgii jest spotkanie. Pan, który przychodzi choć ukryty, lecz prawdziwy i my wszyscy, którzy przychodzimy do kościoła, przychodzimy po to, żeby Go spotkać – podkreślił Kaznodzieja.
- Chciałbym żebyście tworząc środowisko spotkania zadbali o osobiste spotkania, gdyż jest to wielka tragedia organisty, który gra dla innych w czasie świętych czynności, a sam nie spotyka się z Bogiem. Zadbajcie, żeby wasza posługa pomogła także wam się spotkać, bo można być na chórze, grać, ale być zupełnie obok – zaakcentował Hierarcha. W trzeciej myśli, którą pozostawił chodzi o to, żeby organiści umieli służyć wspólnocie, która przyszła na spotkanie z Panem. - Dlatego tak ważna jest postawa służebna. Nie gram, żeby pokazać jak umiem bezbłędnie grać, tylko gram po to, żeby służyć wspólnocie. Dlatego pomyślcie, czy wasz sposób gry pomaga innym w tym spotkaniu czy przeszkadza – zauważył Biskup kaliski,. W czwartym zaproszeniu Ks. Biskup prosił, by organiści troszcząc się o osobiste spotkanie i służąc wspólnocie byli wierni zasadom, które ta wspólnota ustaliła. Czyli prosił o to, by byli wierni przepisom liturgicznym i zasadom muzyki, a to co robią na chórze, to nie jest ich prywatna sprawa. Na koniec w piątym zaproszeniu Ks. Biskup zachęcał studentów, by ich życie było spójne z tym co robią. - Jeżeli kształtujecie liturgię i pomagacie innym spotkać się z Bogiem, to dbajcie o to, żeby gdy ta liturgia się skończy, wasze życie było z tym zgodne – podkreślił Kaznodzieja.
Po Mszy św. ks. bp Damian Bryl już w sali wykładowej wręczył indeksy słuchaczom rozpoczynającym w tym roku naukę w studium organistowskim. - Moje pragnienie bycia organistą rosło wraz ze mną. Mój dziadek był organistą, podpatrywałem go i chciałem być taki jak on. Dużo ćwiczyłem, mogę powiedzieć, że byłem samoukiem, i kiedy dziadek zmarł, a dokładnie w rocznicę jego śmierci Ks. Proboszcz poprosił mnie, bym zagrał podczas Mszy św. I mogę powiedzieć, że wtedy zaczęło się to już na dobre - wyznał Samuel, który w tym roku odebrał indeks na pierwszy rok Studium organistowskiego. Inny z młodych ludzi, który również otrzymał indeks, zaznaczył, że bycie organistą w jego rodzinie również jest dziedziczne, jego tata był kiedyś organistą. On, uczeń szóstej klasy podstawówki, postanowił kształcić się w tym kierunku, by zostać dobrym organistą. Nieco starsza uczennica, na kolejnym już roku studiów organistowskich, wyznała, że muzykę kocha od dzieciństwa, i choć w jej domu króluje pianino, na którym również gra, postanowiła szlifować swój warsztat muzyczny ucząc się gry na organach. Ile osób tyle też motywacji gry na organach, jedno jest pewne wszyscy kochają muzykę, a jak to powiedział kolejny z uczniów, nie ma piękniejszej, wznioślejszej, dającej przeżycia duchowe muzyki niż ta organowa.
W tej części spotkania zgromadzeni mogli wysłuchać wykładu, jak i obejrzeć film o wielkim dziele w dziedzinie muzyki kościelnej w Boliwii. Materiały przygotował ks. prof. dr hab. Piotr Nawrot, który posługuje na misjach w tej części świata od 40 lat. I jak zaznaczył w Boliwii ma pod swoją pieczą aż 34 szkoły muzyczne. - Mam największą wioskę muzyczną na świecie, która była opisywana przez największe gazety i telewizje świata. I jako kapłan powiem wam, że największe przepowiadanie w Kościele to nie jest kazanie, tylko śpiew i muzyka. Nawet największy skarb jaki Kościół posiada, to nie jest architektura, tylko to jest muzyka. I wy to macie w swoich rękach - zaznaczył Ks. Profesor, podkreślają przy tym, że muzyka używana jest również narzędziem ewangelizacji.

Arleta Wencwel-Plata