TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Sierpnia 2025, 02:14
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Idąc z krzyżem

Idąc z krzyżem 

Na Górę Krzyża Jubileuszowego po raz kolejny wyruszyła Sztafeta Wiary „Widzę – wierzę – wyruszam”. Na początek tuż po wschodzie słońca w sobotę, 11 marca jej uczestnicy modlili się podczas Mszy Świętej w parafialnym kościele pw. św. Augustyna w Kostowie.

Przewodniczył jej i homilię wygłosił ks. proboszcz Dariusz Brylak pomysłodawca sztafety. Koncelebrował ją z ks. Przemysławem Patkowskim, proboszczem parafii w Krzywiźnie. Po Eucharystii każdy otrzymał rozważania stacji Drogi krzyżowej opracowane przez ks. dra Manfreda Dselaersa. Jak przypomniał w homilii ks. Brylak to Niemiec, z pochodzenia Żyd, który poświęcił się pracy na rzecz pojednania polsko-niemieckiego i chrześcijańsko-żydowskiego w Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu. Centrum znajduje się w pobliżu niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz.
- Droga krzyżowa, którą będziemy rozważać jest odprawiana na terenie obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu – mówił w homilii ks. Dariusz. Natomiast nawiązując do tego, co dzieje się w Ukrainie podkreślił, że to jedna z 32 wojen jakie teraz trwają na świecie. - Kiedy będziesz czytał te rozważania trzeba sobie uświadomić, że to, co działo się w Oświęcimiu, to zło dzieje się teraz – mówił m.in. ks. Brylak. Prosił, by Droga krzyżowa miała także formę ekspiacji, by przebłagać za zło popełniane przez innych. - Dajesz siebie, by przebłagać za zło kogoś. W ten sposób naśladujesz Jezusa, naszego dobrego Boga  - zauważył. - Najważniejsze jest to, co wydarzy się po drodze – dodał.

Idąc z Kostowa w ciszy po drodze każdy z uczestników sztafety indywidualnie rozważał stacje Drogi krzyżowej, niósł w sercu swoje i innych intencje, a ich znakiem były krzyże. „Wszyscy rozumiemy, jak ważna jest modlitwa o pokój właśnie dziś. Modlitwa nie zastąpi działania. Ale kiedy nie wiemy co robić lub brakuje nam sił to się modlimy, by nie rezygnować. Kto się modli za innych, nosi ich w swoim sercu i przedstawia ich sytuację Panu Bogu. Tak nie ucieka się przed wyzwaniem, ale jest się gotowym iść tymi drogami miłości, które Bóg wskaże i na których Chrystus nam towarzyszy” - przeczytali już we wstępie. Potem w rozważania wpisane zostały wspomnienia obozowych więźniów i modlitwa. Droga krzyżowa zakończona została modlitwą, by każdego Bóg uczynił narzędziem Jego pokoju: „O Panie, uczyń z nas narzędzia Twojego pokoju, abyśmy siali miłość, tam gdzie panuje nienawiść; wybaczenie, tam gdzie panuje krzywda; jedność, tam gdzie panuje rozłam; prawdę, tam gdzie panuje błąd; wiarę, tam gdzie panuje zwątpienie; nadzieję, tam gdzie panuje rozpacz; światło, tam gdzie panuje mrok; radość, tam gdzie panuje smutek (...)”. Ta modlitwa została ułożona najprawdopodobniej na przełomie XIX i XX wieku, a jej twórca pozostaje nieznany. Po raz pierwszy opublikowano ją we Francji w 1912 roku.

Uczestnicy sztafety z Kostowa na Górę Krzyża pokonali około 40 kilometrów. Zatrzymywali się na modlitwę w kościołach: św. Idziego w Siemianicach, św. Floriana w Opatowie, św. Marcina w Donaborowie, św. Katarzyny w Świbie, Wniebowzięcia NMP w Kierznie, św. Idziego w Mikorzynie, św. Katarzyny w Kochłowach i św. Idziego w Parzynowie.

Od pierwszej Sztafety wiary w 2016 roku jest ona związana z Drogą krzyżową i organizowana w Wielkim Poście przez jej pomysłodawcę ks. proboszcza Brylaka i wielu ludzi. Wpisała się mocno w życie miejscowej parafii i nie tylko. Każdy z uczestników nie tylko otrzymuje rozważania stacji Drogi krzyżowej, ale także wie jaka będzie trasa, w których kościołach będzie mógł się zatrzymać na modlitwę, gdzie będzie czekać na niego ciepła zupa, herbata i toaleta. W czasie drogi uczestnikom towarzyszy bus, by nikt nie został sam na trasie.

Renata Jurowicz

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!