Harcerska zbiórka po 58 latach
Kalisz. Okazją do spotkania byłych członków Drużyny Harcerzy - Ministrantów im. św. Kazimierza Królewicza, która w 1945 roku powstała przy kościele św. Mikołaja w Kaliszu, było poświęcenie i wyeksponowanie odnowionego sztandaru, należącego do tej pierwszej w kraju formacji ministranckiej, prowadzonej metodą skautową.
Pomysłodawcą połączenia służby liturgicznej z metodyką harcerską był ówczesny wikariusz parafii „u kanoników” ks. Mieczysław Wesołowski. Funkcję drużynowego otrzymał wtedy dh Wiesław Tyczyński. Wspomnienia na temat swojej drużyny i jej założyciela przedstawili Kaliszanie: Ryszard Bartosik, Zbigniew Pszczoła i Józef Janiak. W spotkaniu 15 czerwca wzięli udział: gospodarz miejsca ks. prałat Adam Modliński i komendant kaliskiego Hufca ZHP im. ks. hm. St. Piotrowskiego hm. Marian Maćkowiak z młodzieżą harcerską. Patronem medialnym było Radio Rodzina. Druhowie Seniorzy przywołali w pamięci charyzmatycznego prefekta i kapelana. Doktor J. Janiak pokreślił, iż najciekawiej prowadzonymi zajęciami w szkole były właśnie lekcje religii z ks. Wesołowskim. Wskazano także na formację religijną otrzymaną w drużynie. Doktor Z. Pszczoła ze wzruszeniem wspominał aspekty duchowe, które miały wpływ na całe jego późniejsze życie. Z sentymentem opowiadano o obozie w Brzezinach, pielgrzymce do Częstochowy i o odwiedzinach bpa Franciszka Korczyńskiego, wspinającego się po stromych schodach, aby wejść do harcówki przy pl. J. Kilińskiego 2. Lata 1946-1947 uznaje się w Polsce za złoty okres rozkwitu harcerstwa. Działalność 15 DHM jest tego potwierdzeniem. W tym samym czasie działała także drużyna przy klasztorze kaliskich Ojców Franciszkanów, której drużynowym był dh Marian Leszczyński. Niestety powołany przez Stalina Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego w swoje szpony chwycił także odradzający się tak wspaniale skauting. Wcześniej, bo począwszy od 1945 roku rozpoczęły się aresztowania instruktorów Hufców Polskich (powołanej w czasie wojny formacji o zabarwieniu katolicko-narodowym). Natomiast 20 grudnia 1948 roku miała miejsce odprawa komendantów chorągwi, na której zatwierdzono deklarację o wychowaniu socjalistycznym w ZHP. Mówiła ona o zerwaniu z wszelkimi zasadami skautowymi, które według niej przesiąknięte były duchem kapitalistycznym. Ten dzień uznajemy obecnie za symboliczny „koniec harcerstwa”. „Reakcyjni” instruktorzy (często z przeszłością szaroszeregową) stopniowo byli zastępowani
nauczycielami i działaczami ZMP, a zatem ludźmi pewnymi ideologicznie. Komuniści przejęli pełną kontrolę w strukturach Związku Harcerstwa Polskiego. W niedługim czasie przyszedł więc nakaz, aby rozwiązać drużynę ministrancką. Ks. Wesołowski w 1949 roku musiał opuścił Kalisz. W tej chwili to już ostatni dzwonek, aby ocalić od zapomnienia tak ważną i chwalebną kartę w historii kaliskiego, ale i polskiego harcerstwa. Prosimy o kontakt z redakcją „Opiekuna” pozostałych, żyjących jeszcze członków drużyny, ich krewnych oraz wszystkich, którzy na jej temat posiadają jakąkolwiek wiedzę (bądź przechowujących pamiątki harcerskie z tamtego okresu).
ks. Piotr Szkudlarek, diecezjalny duszpasterz harcerek i harcerzy
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!