Głosić Chrystusa w świecie?
Kalisz. Ks. Piotr Górski, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Kaliszu w imieniu ks. bpa Edwarda Janiaka 28 czerwca podczas Mszy św. w parafii Świętej Rodziny na kaliskiej Rogatce nałożył krzyże misyjne misjonarkom i misjonarzom, którzy niebawem będą ewangelizować w najdalszych zakątkach świata. Krzyże misyjne otrzymało 16 osób, w tym klerycy, siostry zakonne i kilku młodych ludzi. Lekarz medycyny wraz z małżonką w Ugandzie będzie organizować centrum diagnostyczne, skierowane szczególnie dla kobiet chcących mieć dzieci, ale i dla wszystkich, którzy tej pomocy potrzebują.
Obrzęd wręczania krzyży misyjnych ma długoletnią tradycję. Po raz pierwszy krzyże wręczył papież Jan Paweł II podczas swojej pierwszej wizyty w Gnieźnie 3 czerwca 1979 roku. Ceremonię powtórzono 18 lat potem, w 1997 roku, podczas drugiej wizyty Papieża Polaka u grobu św. Wojciecha. Rok później, dzięki inicjatywie abp. Henryka Muszyńskiego, weszła ona na stałe do programu gnieźnieńskich uroczystości odpustowych. Dziś w wielu diecezjach krzyże wręczane są nawet kilka razy w roku.
- Bóg Ojciec wszechmogący, który wybrał cię przed założeniem świata i przeznaczył do przybrania za syna niech cię odnowi w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Niech będzie z Tobą moc Jego Ducha, abyś był godnym sługą Ewangelii i nie wahał się poświęcić życia, byle tylko głosić królestwo Boże i zaszczepiać Kościół w sercu świata - tymi słowami modli się Kościół, posyłając wiernych w imię Chrystusa.
- Żeby głosić Ewangelie z pasją, z miłością poprzez danie swojego życia, trzeba wpierw doświadczyć Ewangelii na sobie. Trzeba najpierw widzieć w sobie potrzebę życia ewangelią - mówił ks. Piotr Górski, który przewodniczył Eucharystii i wygłosił Słowo Boże. Dalej kaznodzieja wskazał, że jeśli słuchamy jej sami dla siebie i uświadamiamy sobie, że jej potrzebujemy, że potrzebujemy nawrócenia i tym samym jesteśmy jej pierwszymi adresatami, wówczas jesteśmy gotowi dawać świadectwo innym. Ponadto jeśli w swoim życiu doświadczyliśmy tego, że Bóg nas obdarował łaską, obdarował miłością, wówczas rodzi to w nas pewną spontaniczną chęć, by nie zatrzymywać tego dla siebie. I to widać w powołaniu misyjnym.
- Na mocy chrztu jesteśmy włączeni w trzy funkcje Chrystusa: królewską, kapłańską i prorocką. Z pewnością osoby, które dzisiaj odbierają krzyże misyjne i wyjeżdżają na misje w sposób szczególny będą żywym świadectwem o Chrystusie. Wszyscy idziemy z pozycji Piotra i Pawła, których Chrystus powołał do głoszenia Ewangelii, mimo że nie byli oni bez skazy - zaakcentował.
Arleta Wencwel
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!