Fotograf w liturgii

Fotograf w liturgii 

Z inicjatywy biskupa kaliskiego, Damiana Bryla przeprowadzono pierwszy w naszej diecezji kurs dla operatorów audiowizualnych, czyli fotografów i kamerzystów, którzy wykonują swoje zadania w czasie celebracji liturgii. 

Młodym parom, rodzicom chrzczonego dziecka, młodzieży przyjmującej bierzmowanie czy też rodzicom dzieci, które przystępują do Pierwszej Komunii Świętej trudno wyobrazić sobie, że momenty takie nie będą uwiecznione na zdjęciach lub filmie. Dlatego wynajmują fotografów i kamerzystów. – Może ktoś, kto zobaczył ogłoszenie o kursie pomyślał, że chcemy uczyć takie osoby jak wykonywać zdjęcia, ale nie takie było przesłanie. Chcieliśmy przedstawić rolę i właściwe zachowanie osób rejestrujących uroczystości kościelne w czasie liturgii. Chodzi o ukazanie przestrzeni sakralnej, w której wykonują swoją pracę – mówi ks. prof. dr hab. Dariusz Kwiatkowski, który prowadził kurs.

Zrozumieć liturgię

Jak podkreśla prowadzący kurs, najważniejszym elementem jaki powinna znać osoba, która wykonuje zdjęcia podczas uroczystości kościelnych jest zrozumienie, czym jest liturgia i jak ona przebiega. Są bowiem chwile, w których wierni powinni wyjątkowo skupić się i nie powinni być rozpraszani. - Są takie momenty jak liturgia Słowa czy przeistoczenie, których w żaden sposób nie powinno się zakłócać. A jak mówią nam księża, te chwile często stają się momentem intensywnej pracy fotoreporterów – mówi ks. Kwiatkowski. Właśnie, aby zapobiec sytuacjom, które zakłócają przebieg uroczystości i w konsekwencji generują niepotrzebne napięcia pomiędzy księżmi a osobami, które rejestrują przebieg uroczystości – zorganizowano kurs. – Cieszę się, że na ten kurs przybyły osoby, które zdają sobie sprawę ze swojej roli podczas celebracji liturgii. Wielu podkreślało, że taki kurs to doskonały pomysł, gdyż sami byli świadkami wielu niewłaściwych zachowań kolegów po fachu – mówi ks. Kwiatkowski. Z jakimi „grzechami” spotkali się uczestnicy kursu? Bieganie z kamerą wokół młodej pary, próba wykonywania zdjęć zza księdza podczas podniesienia czy wręcz instruowanie księdza jak ma się zachować podczas liturgii, bo to zdjęcia są najważniejsze. I choć przyznają, że to przypadki ekstremalne, to nie powinny mieć miejsca.

Po co ten kurs?

W trosce o zapewnienie właściwej obsługi w przypadku rejestracji kościelnych uroczystości, właściwe wskazania zostały wydane przez Komisję Episkopatu Polski ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego już w 1994 roku. Dlatego dla osób, które wykonują zdjęcia i filmy podczas liturgii to nic nowego. – Podczas kursu panowało zrozumienie dla pewnych wymagań, jakie stawia się przed fotografami i kamerzystami. Zresztą ten pierwszy kurs przebiegał w bardzo dobrej atmosferze. Dużo rozmawialiśmy, wymienialiśmy się doświadczeniami. Jestem przekonany, że ten kurs dał wiele jego uczestnikom, ale również ja wiele się nauczyłem – mówi  ks. Kwiatkowski. Do tej pory w diecezji kaliskiej kurs dla  fotografów i kamerzystów, którzy wykonują swoje zadania w czasie celebracji liturgii nie był organizowany, dlatego też księża zgłaszali, że warto tę sprawę uregulować. – Nie chodzi w żaden sposób o ograniczanie pracy fotografów i filmowców. Chodzi o to, aby było w naszej diecezji grono osób, które będą wiedziały jak zachować się podczas rejestracji uroczystości kościelnych. Od chwili, kiedy bp Damian Bryl wyszedł z inicjatywą przeprowadzenia takiego kursu, księża naszej diecezji mają podstawę wymagać zaświadczenia o jego ukończeniu od operatorów. Osoby takie powinny mieć pierwszeństwo w możliwości rejestracji liturgii przed osobami, które kursu nie ukończyły – mówi ks. Kwiatkowski. Lista osób, które ukończyły kurs dostępna będzie na stronach internetowych diecezji kaliski.

Krzysztof Szukalski