TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 16:46
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Europa chrześcijańska i jej harcerze

Europa chrześcijańska i jej harcerze

Trzeba wytrwale walczyć o chrześcijańskie oblicze Europy, choć dla eurosceptyków to zapewne walka z wiatrakami. Skauci Europy nie tylko z nazwy, ale i z racji składanego przyrzeczenia nie zaprzestaną stać na straży tego, co jest jedynym i prawdziwym spoiwem Starego Kontynentu.
I żeby nie poprzestać tylko na słowach, w dniach od 25 lipca do 3 sierpnia przewodniczki oraz wędrownicy z federacji katolickiej dali temu wyraz wyruszając na pielgrzymi szlak do Rzymu. Euromoot był nie tylko braterską wędrówką, ale modlitwą w duchu obranego hasła: „Parate viam Domini!”, czyli przygotujcie ścieżki Panu! W kilku miejscach - naznaczonych obecnością świętych Patronów Europy – stanęło na pątniczym szlaku prawie 5 tys. katolickich harcerzy z 20 krajów. Polaków było ponad 500 (z czego 5 z Diecezji Kaliskiej). Zwieńczeniem pielgrzymiego trudu było przybycie do Wiecznego Miasta i spotkanie z papieżem Franciszkiem.
Nasza wspólnota harcerska jest federacją zrzeszającą ponad 20 katolickich organizacji z różnych krajów (nie tylko europejskich!). Mamy to samo prawo, jednakowe mundury, wspólne władze federacyjne itp. Podczas pielgrzymki do Włoch mogliśmy spotkać się z rówieśnikami innej narodowości, z którymi tyle nas łączy.

Zosia z Krotoszyna:
Z Skautami Europy jestem związana od 2011 roku, gdy zostałam wilczkiem w 2. Gromadzie Wrocławskiej. Harcerstwo stało się dla mnie mostem od dzieciństwa ku dojrzałości. Nauczyło mnie współpracy, odpowiedzialności oraz wielu czynności przydatnych każdego dnia, np. gotowania. Od roku jako przewodniczka korzystam z możliwości formacji w ognisku.
Euromoot był doświadczeniem jedynym w swoim rodzaju. Wędrówka przez słoneczną Toskanię, przepiękna architektura Florencji, odwiedziny u św. Franciszka i Klary w Asyżu oraz u  św. Katarzyny w Sienie, rozmowy z harcerzami z Włoch i Francji, wielogłosowe śpiewy, codzienne Msze Święte odprawiane po łacinie, poranny brewiarz, audiencja u papieża, Msza dla 5 tysięcy przewodniczek i wędrowników w Bazylice św. Piotra, zwiedzanie Rzymu, wieczorne ogniska, noce w namiotach i posiłki gotowane na butlach gazowych. Chociaż nasze plecaki były ciężkie, obtarły nas nasze jedyne buty i trzeba było wstawać o świcie było warto.

Martyna z Dziadowej Kłody:
Do FSE wstąpiłam siedem lat temu. Swoją przygodę rozpoczęłam jako “wilczek” w 2. Gromadzie Miechowskiej, następnie byłam zastępową zastępu w Dziadowej Kłodzie, aktualnie kończę formację we wrocławskim Ognisku Młodych Przewodniczek, by od nowego roku zostać Akelą gromady w swojej miejscowości.
Skauting jest jednym z dwóch głównych filarów, które mnie kształtują, drugim są Salezjańskie Wspólnoty Ewangelizacyjne. Harcerstwo głównie przygotowuje mnie do wejścia w dorosłe życie, uczy mnie odpowiedzialności za siebie oraz drugiego człowieka. Dzięki niemu jestem gotowa do samodzielnego życia, potrafię sama rozwiązywać własne problemy i radzić sobie w trudnych sytuacjach. Kształtuje także moją duszę poprzez formację religijną. Na przełomie lipca i sierpnia uczestniczyłam w Euromoocie wraz z moim Ogniskiem. Było to dla mnie wielkie doświadczenie. Przełamałam podczas tej wędrówki wiele moich barier, od bariery wytrzymałości fizycznej po barierę językową. Mimo wyczerpania fizycznego uważam, że było to cudowne doświadczenie i śmiało mogłabym je powtórzyć.

Kuba z Lututowa:
Miałem zaszczyt wziąć udział w unikatowym wydarzeniu mającym miejsce co 10 lat, gromadzącym skautów, którzy wychowują młodszych w naszej federacji. Wędrowałem razem z ekipą szefów hufca wrocławskiego.
Na mundurach uczestników dominowały flagi francuskie i włoskie. Mimo to czułem, że Polacy dbają najbardziej o styl, podejście do wiary, włączenie do modlitwy, co było dość widoczne w różnych momentach.
Podczas 4 dni wędrowania był czas na bratanie się z towarzyszącym nam kręgiem. W wieczornym planie było śpiewanie i gry integracyjne z ,,góralami”. W drodze szczególnie dało się odczuć, że nasi kompanie pochodzą z północnego regionu Włoch. Spontanicznym, udanym pomysłem było podzielenie się na mniejsze grupy, wymieszanie narodowościami i skosztowanie nawzajem ojczystych posiłków.
Punktem kulminacyjnym całego wyjazdu było spotkanie z papieżem i odpowiedź na
Jego słowa z ŚDM’16, aby wstać z kanapy, założyć buty, które pomogą chodzić po drogach
otwierając nowe horyzonty, nadające się do zarażania radością rodzącą się od Boga.
W auli Pawła VI papież Franciszek powiedział do nas: ,,Wybierając drogę dzielenia się, stajecie się aktywnymi obywatelami, jak to podkreślał wasz założyciel Baden Powell. Dzisiaj jest to bardzo istotne: Bóg poszukuje ludzi, którzy są nie tylko dobrzy, ale ludzi, którzy czynią dobro! Także miłość do Europy, która Was jednoczy, nie domaga się jedynie „uważnych obserwatorów”, ale aktywnych budowniczych: budowniczych społeczeństwa zgodnego i zintegrowanego, które będzie zaczątkiem odnowionej Europy; nie obrońców własnych terytoriów, ale inicjatorów twórczych spotkań. Wy, wędrownicy i przewodniczki z całej Europy, jesteście wezwani do tego historycznego zadania. Waszą wędrówką i waszymi marzeniami już teraz wykuwanie ducha europejskiego. Oznaką wszystkich skautów jest lilijka. Jest to symbol wskazujący kierunek północny na busoli i na starożytnych mapach nawigacyjnych. Przypomina ona, że skauting pragnie formować mężczyzn i kobiety, którzy wybierają drogi ambitne i utrzymują właściwy kierunek w dążeniu do celu, do dobra.”
Po poruszającym spotkaniu z papieżem, mieliśmy przywilej uczestnictwa we Mszy św. w Bazylice św. Piotra. Widok około 5 tysięcy osób mających podobne wartości i cele wywołało we mnie ogromne uczucie satysfakcji bycia częścią ogromnej młodej wspólnoty chrześcijańskiej.


Zosia, Martyna, Patrycja i Jakub

 

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!