TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 11 Listopada 2025, 10:50
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Po pierwsze rodzina - echa warsztatów

Echa warsztatów Po pierwsze rodzina

Wychowanie oparte na chrześcijańskim systemie wartości, rozpoznawanie i akceptacja uczuć dziecka, a także rodzica, wpływ współczesnych massmediów na proces wychowania dzieci, czy też zachęcanie dziecka do współpracy, to tylko niektóre z poruszanych tematów podczas warsztatów dla rodziców, które zostały zrealizowane w diecezji kaliskiej w ramach projektu „Po pierwsze rodzina”. 

- Żaden rodzic nie jest idealny i zawsze można coś poprawić, każdy rodzic popełnia błędy i zawsze może być lepiej – mówi jedna z uczestniczek, która wzięła udział w warsztatach pomimo, iż z racji zawodu często uczestniczy w podobnych kursach doszkalających. - Warto korzystać z każdej możliwości, gdyż zawsze można ubogacić się o nowe doświadczenia, by jeszcze lepiej współpracować z dziećmi. Jestem mamą dwójki dzieci i podczas tych warsztatów chciałam zobaczyć jakie robię błędy, co mogę poprawić w naszych relacjach, zwłaszcza z synem, który wchodzi w wiek nastoletni. Chciałam i powiem szczerze udało się, dowiedzieć czegoś więcej, by móc całą rodziną jak najłagodniej przez ten okres przejść – mówiła uczestniczka warsztatów. Dalej pani Magda podkreśliła, że każda rodzina jest inna i każde dziecko ma też inny charakter, a jej syn, jak podkreśliła, jest zamknięty w sobie. - Podczas tych warsztatów chciałam się dowiedzieć co zrobić, żeby się bardziej otwierał, więcej mówił, bym po prostu trochę więcej wiedziała co się dzieje w jego życiu. Nie ukrywam, że ogromnym utrudnieniem w tych czasach są massmedia i wraz z mężem walczymy, by one nie były najważniejsze w życiu naszych dzieci, ale wiadomo, że nie da się całkowicie odciąć od wszystkich portali społecznościowych i dlatego ten problem, jak uchronić dziecko przed negatywnym wpływem internetu, jest obecnie jednym z największych obecnie problemów – mówiła zatroskana mama. I jak zaznaczała, wiele razy samo spotkanie z innymi rodzicami i możliwość wymiany swoich doświadczeń i swoich problemów powodowało, że człowiek uświadamiał sobie, że nie jest sam, że są też inni rodzice, którzy borykają się z podobnymi problemami. - Te warsztaty były dla mnie ważne także z tego powodu, że były organizowane przez Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Kaliskiej, bo my jako rodziny bardzo wierzące i praktykujące jesteśmy trochę osamotnieni w tym świeckim świecie – zaznaczyła pani Magda podkreślając przy tym, że ten świecki świat narzuca wiele treści, przed którymi chcielibyśmy uchronić dzieci. - Zauważyłam, że ludzie w szkołach, w pracy często nie odzywają się na temat swojej wiary, a na tych warsztatach była możliwość spotkania się właśnie z ludźmi o podobnych wartościach, z rodzicami chrześcijańskimi co powodowało, że człowiek poczuł się pewniejszy i silniejszy wiedząc że są też inni, którzy mają podobne poglądy, którym wiele rzeczy się nie podoba, ale to trzeba umieć stanąć w prawdzie przed sobą. Myślę, że nam ludziom wierzącym jest łatwiej zobaczyć swoje grzechy, które popełniamy, bo mam wrażenie, że ludzie będący dalej od Kościoła chcą ukryć swoje błędy – podsumowała uczestniczka warsztatów.

Podobne odczucia miała inna uczestniczka, mama trzyletniej dziewczynki, która chcąc jak najlepiej wychować swoją pociechę interesuje się wszystkim co związane z jej rozwojem. I jak zauważa, literatura czy podcasty o rodzicielstwie, do których ma dostęp na co dzień są pomocne, ale warsztaty w gronie innych rodziców, to coś nowego i do tego bezpłatne, więc szkoda było nie skorzystać. - Spotkania okazały się bardzo ciekawym doświadczeniem dlatego, że były to w pełnym słowa znaczeniu warsztaty, a nie suche wykłady. Wiele przykładów, scenek, wchodzenie w role dziecka, by poczuć jego emocje, to było bardzo pomocne, a dodatkowo wraz z innymi tworzyliśmy swego rodzaju grupę wsparcia, gdzie każdy mógł podzielić się swoim doświadczeniem w wychowaniu, czy poradzić się w problemach jakie spotykają każdego rodzica – dodała młoda mama, która ma nadzieję, że podobne przedsięwzięcie będzie kontynuowane.

Od strony prowadzącego
Pani Anna razem z mężem prowadziła warsztaty dla rodziców „Jak budować właściwe relacje z dzieckiem”. Uczestnikami spotkań, jak zauważyli, były osoby głównie w wieku ok. 40 lat. - Część rodziców miała dzieci w wieku dorastającym, część w wieku wczesnoszkolnym i młodsze. Były również małżeństwa wielodzietne, które mimo wielu obowiązków rodzinnych i zawodowych chciały podjąć tematy warsztatów, aby jeszcze lepiej móc wypełniać przywilej bycia rodzicem, zadbać o pogłębienie relacji i lepsze zrozumienie swoich dzieci – zaznaczyła pani Anna dodając, że wszystkie z omawianych tematów cieszyły się dużym zainteresowaniem, jednak szczególnie ważne dla rodziców były kwestie wyznaczania i ochrony granic, zachęcania dziecka do współpracy oraz rozpoznawania i akceptacji uczuć dziecka.

- Warsztaty miały część teoretyczną, ale głównie były to ćwiczenia, gdzie uczestnicy mogli wczuć się w rolę dziecka, a także zastosować inne, bardziej pożądane komunikaty w porozumiewaniu się z nim. Rodzice mówili o własnych doświadczeniach, trudnościach, często podczas ćwiczeń pojawiała się autorefleksja i chęć natychmiastowej zmiany w sposobie postępowania z własnym dzieckiem – mówiła prowadząca warsztaty. Dalej zauważyła ona, że podczas tych ćwiczeń, w których porównane zostały wartości, którymi rodzice wspólnie powinni podążać z dziećmi, a sposobami w jaki egzekwują zachowania, mieli okazję stanąć w prawdzie i zastanowić się, czy sposób działania jest właściwy. Pani Anna podkreśla, że rodzice uświadomili sobie także, że zbyt często wpisują dzieci w pewne role, które niestety rzutują później na ich dalszy rozwój, funkcjonowanie w społeczeństwie i obraz samego siebie i dlatego zaprezentowane zostały im sposoby uwalniania z takowych, przypisanych dzieciom ról. - Prowadzenie warsztatów było czystą przyjemnością, a dyskusje, które rodziły się podczas ich trwania mogłaby trwać o wiele dłużej niż przeznaczone na to 16 godzin. Uczestnicy byli bardzo zadowoleni i wysoko ocenili jakość warsztatów oraz dobór treści w nich zawartych – zaznaczyła pani Anna, która wraz z mężem jest doradcą życia rodzinnego. Są też rodzicami piątki dzieci. - Widzimy ogromną wartość w tego typu działaniach na rzecz wzmocnienia rodziny i relacji między dziećmi, a rodzicami. Jest to bardzo ważne, szczególnie w obecnych czasach, w których zajęci pracą i sprawami domowymi często zapominamy, aby zadbać o dobre relacje, oparte na wzajemnym zrozumieniu. Potrzeba nam, rodzicom, umieć spojrzeć na codzienne sytuacje oczami dziecka, zrozumieć jego emocje i potrzeby – podsumowała prowadząca. 

Mimo zerwanych więzi
Warsztaty prowadzone były w różnych miejscach diecezji i jak się okazało nie tylko przy kościele parafialnym, ale też w Oddziale Zewnętrznym w Szczypiornie, gdzie z inicjatywy ks. kapelana Jarosława Kołodziejczaka 15 ojców uczestniczyło w spotkaniach w ramach programu readaptacyjnego „Akademia taty i wolontariusza”. Zajęcia poprowadziła Jolanta Siwak. Osadzeni z dużym zaangażowaniem i zaciekawieniem uczestniczyli w zajęciach, podczas których były podejmowane tematy takie jak: co to jest miłość i jak się rozwija?, jak budować dojrzałą relację małżeńską?, komunikacja w małżeństwie i rodzinie, przezwyciężanie trudności w rodzinie, etapy życia rodzinnego, wychowanie dzieci itp. Jeden z uczestników szkolenia, Kamil zaznaczył, że ważne dla niego było, że podczas warsztatów zwrócono uwagę na wartości, które powinny przeważać w wychowywaniu dziecka i to jak ważne jest poświęcać jak najwięcej czasu dziecku, by budować z nim głęboką więź. Natomiast Jarosław dodał, że warsztaty nauczyły go jak umiejętnie słuchać problemów dziecka i jak wspólnie rozwiązywać te problemy, a przy tym jak prawidłowo karać i nagradzać dzieci. - Ważne dla mnie były wskazówki dotyczące tego, że jak okazywać uczucia, które rzutować będą na rozwój emocjonalny dziecka – dodał osadzony. A według Andrzeja ciekawe były zajęcia, podczas, których zajmowali się przykładowymi trudnościami wychowawczymi i szukanie „dróg dotarcia” do naszych pociech. - Podpowiadano nam jak zachęcać dziecko do współpracy i jak motywować ich do samodzielności. ■

Arleta Wencwel-Plata

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!