TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 13 Sierpnia 2025, 01:48
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Dzięki Bogu służę ludziom

05.09.17

Dzięki Bogu służę ludziom

Rozmowa z ks. Henrykiem  Jędrzejakiem - misjonarzem pracującym w  Kamerunie.

Jak długo ksiądz pracuje na misjach? To był świadomy wybór czy potrzeba duszy?
Jako misjonarz pracuję od 27 lat i muszę powiedzieć, że są to najpiękniejsze lata w moim życiu. Dziękuję Bogu za powołanie misyjne, i proszę o zdrowie i siły, abym dalej mógł pracować jako misjonarz i pomagać tym biednym ludziom.

Średnio co dwa lata powraca Ksiądz do Polski, do rodzinnych Tarchał Wielkich, nie ma Ksiądz ochoty wrócić na stałe do domu ?
O powrocie do Polski nie myślę, chciałbym jak najdłużej pracować  na misjach jako misjonarz.

Wiem że w tym afrykańskim państwie trzeba płacić za naukę.
Tak, to prawda, rok nauki w szkole kosztuje 80 PLN. Chętnych do nauki nie brakuje, lecz nie każdego na to stać. Mamy w wiosce piękną nowo wybudowaną szkołę, z której jesteśmy bardzo dumni.

Jak wygląda codzienne życie w kameruńskiej wiosce?
Ludzie z plemienia Ewando, wśród których pracuję, są biedni, ale za to bardzo serdeczni i życzliwi. Zajmują się uprawą kakao, orzeszków ziemnych, manioku, makabo, czy też kukurydzy. Nie posiadają żadnych maszyn rolniczych. Mając w ręku maczetę, możemy sobie tylko wyobrazić, jak ciężko trzeba pracować, aby dżunglę doprowadzić do stanu gleby uprawnej. Na plantacji pracuje cała rodzina, wychodzą wcześnie rano, a wracają przed wieczorem i wtedy dopiero kobieta rozpala ognisko przygotowując posiłek dla całej rodziny, a jest to makabo i liście  manioku. To tak jak my mielibyśmy codziennie przygotowywać na obiad ziemniaki ze szpinakiem. Ludzie tam nie cierpią głodu, ale pożywienie nie należy do atrakcyjnych.  
Na zakończenie zapytam jeszcze, czy chciałby Ksiądz przekazać coś Czytelnikom  „Opiekuna”?
Pragnę bardzo serdecznie pozdrowić wszystkich przyjaciół i sympatyków misji, dziękując za liczne modlitwy i każdą pomoc materialną. Dziękuję również tym wszystkim, którzy w czasie mojego urlopu w Polsce, szczególnie w rodzinnych stronach, składają ofiary na cele misyjne, bo tak prawdę mówiąc jako misjonarz mogę na tyle pomóc,
na ile znajdę zrozumienie tej pomocy w waszych sercach.                                                                                                     

Dziękuję bardzo za rozmowę. 
Rozmawiał Henryk Włodarek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!