Dyrygent z sercem?
W kościele pw. św. Antoniego w Ostrowie Wielkopolskim proboszcz ks. infułat Tadeusz Szmyt dziękował za 35 lat duszpasterzowania w parafii. Podczas Mszy św. 30 sierpnia w homilii ks. prałat Alfred Mąka porównał go do dyrygenta z sercem, którego Bóg przysłał do tej wspólnoty i ofiarował mu nawet batutę. Ks. Prałat przypomniał również zasługi odchodzącego na emeryturę Księdza Infułata, który pozostaje w parafii w Ostrowie. Wśród nich wymienił m. in. budowę kościołów: pw. Najświętszego Zbawiciela i Ducha Świętego, Domu katechetycznego i probostwa, prace na cmentarzu przy ulicy Bema. Dzięki inicjatywie ks. infułata Szmyta w świątyni znajduje się kaplica Wieczystej Adoracji i stały konfesjonał. - Te sprawy są znane, wam parafianom nawet lepiej niż nam, bo obserwowaliście to działanie każdego dnia, ale nie widzieliście jego działania w diecezji, przy biurku w Kurii w Kaliszu w każdą środę o godz. 10, w każdy czwartek o godz. 10 w rezydencji Ks. Biskupa w Radzie biskupiej – podkreślił ks. prałat Mąka przypominając o stanie zdrowia Ks. Infułata, który po zawale serca i operacji strun głosowych mógł mówić do swoich parafian „głośnym szeptem”.
- Miał już słaby głos, ale nie brakowało mu projektów i energii w działaniu – zaznaczył. Na zakończenie Eucharystii wielu dziękowało Ks. Infułatowi za jego posługę. Uroczystość uświetnił Chór Nauczycielski. Kilka dni wcześniej w kościele św. Antoniego władze miasta i powiatu dziękowały Duszpasterzowi w czasie specjalnie z tej okazji zorganizowanego koncertu organowego w wykonaniu prof. Andrzeja Białko. Parafię po Ks. Infułacie objął ks. kanonik Paweł Kostrzewa.
ReJ
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!