TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Lipca 2025, 23:18
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Droga do świętości

Droga do świętości

krotoszyn

Ks. prałat Adam Modliński prezentuje fotografie z wystawy poświęconej bł. bp. Michałowi Kozalowi

 

W Krotoszynie błogosławiony biskup Michał Kozal jest jak na wyciągnięcie ręki. Tu, we wrześniu wiele lat temu w farze został ochrzczony, potem przyjął Pierwszą Komunię Świętą i sakrament bierzmowania. Jak głosi tablica umieszczona przy wejściu do kościoła pw. Jana Chrzciciela „tu rozpoczęła się jego droga do świętości”.

Michała Kozala znamy najczęściej już jako biskupa, który zginął w Dachau i został ogłoszony błogosławionym. Krotoszyn pamięta młodego Michała, który chodził ulicami miasta z rodzicami i potem uczył się w gimnazjum im. Hugo Kołłątaja.

W gimnazjum i u szewca

Wchodząc do krotoszyńskiej fary stajemy przy chrzcielnicy. To ta sama, przy której pięć dni po narodzinach, 30 września 1893 roku został ochrzczony Michał. Na pewno byli tam obecni jego rodzice Jan i Marianna z domu Płaczek. Mieszkali we wsi Nowy Folwark, należącej wtedy do krotoszyńskiej parafii pw. Jana Chrzciciela. Kiedy Michał rozpoczął krotoszyńskie gimnazjum im. Hugo Kołłątaja najpierw chodził pieszo do szkoły. Później zamieszkał u Franciszka Szkudlawskiego, mistrza obuwniczego przy ulicy Cmentarnej 3 w Krotoszynie. Teraz miał bliżej do gimnazjum. W gimnazjalnych czasach brał udział w strajku szkolnym, działał też w tajnym Towarzystwie Tomasza Zana, którego przez pewien czas był prezesem.

Po maturze zdecydował się wstąpić do seminarium duchownego. Pewnie do Krotoszyna przyjeżdżał już jako kleryk najpierw z Poznania, a potem z Gniezna. Po latach studiów i formacji Michał przyjął święcenia kapłańskie. Wtedy mógł odprawić swoją pierwszą prymicyjną Mszę św. w krotoszyńskiej farze. Teraz można obejrzeć niemego świadka tego wydarzenia – obrazek prymicyjny młodego ks. Kozala z datą 25 lutego 1918 roku. Umieścił na nim słowa z Ewangelii wg św. Jana: „Jeżeli mnie kto służy, niech idzie za mną, a gdzie ja jest, tam i sługa mój będzie”.

Czas męczeństwa

Szczególnym czasem w drodze do świętości ks. Kozala było biskupstwo. Na dwa miesiące przed wybuchem II wojny światowej, 12 czerwca 1939 roku został wyświęcony na biskupa we Włocławku. W czasie wrześniowych dni wychodził z pałacu biskupiego, by nieść pomoc potrzebującym. Kiedy do Włocławka wkroczyła armia niemiecka i rozpoczęły się represje, aresztowania ks. bp Kozal protestował u władz okupacyjnych. Odpowiedź nadeszła 7 listopada 1939 roku, został aresztowany z innymi włocławskimi księżmi. Po internowaniu w klasztorze salezjanów w Lądzie otrzymał propozycję jego opuszczenia i upragnionej przez wielu wolności. Jednak odrzucił ją, mimo choroby. Proponował, by zamiast niego zwolniono innych księży i dzięki temu część więźniów została uratowana. W 1941 roku bp Kozal trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau. W trudnych obozowych warunkach starał się podtrzymywać więźniów na duchu i organizować życie religijne. Pracował ponad siły, sam głodny dzielił się swoimi racjami żywnościowymi ze słabszymi, potrafił oddać ostatni kawałek chleba klerykom. Na początku 1943 roku zachorował na tyfus i przeniesiono go na osobny „rewir”. Zmarł 26 stycznia 1943 roku dobity zastrzykiem fenolu. Pomimo starań więźniów, ciała Biskupa nie udało się ocalić, tak jak inne, spalono je w obozowym krematorium. 

„Nowa” na jubileusz

Krotoszyńska parafia farna upamiętniła ks. bpa Kozala tablicą, która zawisła na murach świątyni. A w jej wnętrzu, po prawej stronie nawy głównej, umieszczono epitafium poświęcone Błogosławionemu. Potem przyszedł czas na Dom parafialny im. bł. Michała Kozala i nie tylko. W tym roku z okazji 25. rocznicy beatyfikacji słynnego krotoszynianina ukończono gruntowny remont fary. W czasie uroczystości jubileuszowej 10 czerwca ks. bp Stanisław Napierała poświęcił odnowioną XVI - wieczną świątynię, której kapitalny remont rozpoczął się w 2007 roku. Trudno wymienić wszystko, co zostało odnowione. Trzy lata temu był już gotowy nowy dach i elewacja kościoła. Potem nadszedł czas na osuszenie wnętrza, położono nowe tynki. Dalej przeprowadzono konserwację wielu zabytkowych ołtarzy, położono nową posadzkę, odnowiono chrzcielnicę z miedzianą pokrywą z 1647 roku, ambonę, stacje Drogi krzyżowej i belkę tęczową z grupą pasyjną, która może być nawet 100 lat starsza od kościoła. W okna wstawiono witraże z herbami Jana Pawła II, Benedykta XVI i ks. bp. Stanisława Napierały, by zaznaczyć, kiedy odnowiono kościół. Ponadto wyremontowano Dom parafialny im. bł. bp. Michała Kozala. Teraz trwają prace nad odnowieniem nagrobka fundatora kościoła Jana Rozdrażewskiego. Jak podkreśla proboszcz parafii pw. Jana Chrzciciela w Krotoszynie ks. prałat Adam Modliński remont fary przeprowadzono przede wszystkim dzięki ofiarności parafian. Resztę potrzebnych funduszy, czyli około 30 – 35 %, przyniosły różnego rodzaju dotacje.

Biskupia sutanna i okulary

W dniu czerwcowego jubileuszu ks. bp Stanisław w Domu bł. Michała Kozala otworzył wystawę przywiezioną z muzeum diecezjalnego z Włocławka. Można było na niej obejrzeć pamiątki i dokumenty z życia Biskupa, od jego narodzin po śmierć w Dachau. Wśród nich były m. in. krotoszyńskie zdjęcia młodego Kozala, jego prymicyjne obrazki, biskupia sutanna, klęcznik i okulary z bardzo, ale to naprawdę bardzo grubymi szkłami, podarowane przez jedną z sióstr ze Zgromadzenia Sióstr Wspólnej Pracy od Niepokalanej Maryi jako wotum za ocalony wzrok.

Jak mówi ks. prałat Adam Modliński przypominanie o biskupie Kozalu jest ważne, bo pochodził on z naszej diecezji. I dodaje, że kiedy Michał urodził się Nowy Folwark i Krotoszyn należały do archidiecezji gnieźnieńskiej, a od 1925 roku do diecezji poznańskiej. Później ks. Kozal został biskupem we Włocławku, pracował też w Bydgoszczy. Dzisiaj Krotoszyn należy do diecezji kaliskiej. Czyli Błogosławiony łączy swoją osobą przynajmniej pięć diecezji. Parafie i kościoły pod jego wezwaniem (obecnie w Polsce jest ich 21) są przede wszystkim na terenach właśnie tych diecezji. I jak już słychać w Krotoszynie bp Michał ma też zostać ogłoszony patronem swojego rodzinnego miasta i nowego kościoła.

Tekst i foto Renata Jurowicz

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!