Dożynki parafialne w Brzeźniu

Dożynki parafialne

24 sierpnia w brzeźniowskiej świątyni odbyły się dożynki parafialne. Tradycyjnie jak co roku każde sołectwo naszej gminy przygotowało wieniec dożynkowy z tego, czym obrodziła ziemia. Prawie w każdym koszu był chleb, warzywa, owoce, a nawet miód, a w niektórych umieszczono także symbole eucharystyczne lub wizerunek Maryi. Na jednym z wieńców w kształcie serca umieszczono z przodu wizerunek Hostii, a z tyłu napis: „Pielgrzymi nadziei”, co oznacza, że Pan Jezus prowadzi ludzi, którzy w życiu kierują się miłością. 

Bardzo uroczysta była Msza dziękczynno-błagalna za zebrane plony z udziałem rolników, ogrodników, sadowników, pszczelarzy i ich rodzin oraz władz gminnych pod przewodnictwem ks. proboszcza Dariusza Smolnika. W swoim słowie ks. proboszcz podkreślił, że za tegoroczny chleb trzeba podziękować Panu Bogu i ludziom. Najpierw Bogu, że pobłogosławił ziemię i wydała ona plon. Potem ludziom pracy na roli, wobec których powinniśmy mieć wielki szacunek i słowa wdzięczności. W homilii celebrans przedstawił kontekst fragmentu Ewangelii z pracą rolnika. Ze słów nauczającego Jezusa wynikało, że aby osiągnąć zbawienie wieczne trzeba w życiu doczesnym mocno o to zabiegać przez uczciwą pracę, pokorę i cichość oraz dobroć serca. Ta „ciasna brama” może niekiedy wydawać się zbyt trudna i poza naszym zasięgiem, ale trzeba walczyć i pokazać, że nam zależy, to wówczas Jezus będzie nam błogosławił.  W przesłanie to dobrze wpisują się rolnicy, bo są pokorni, pracują w ciszy i nie liczą godzin swojej pracy, a często jest to dzień od świtu do nocy niezależnie od pogody i dlatego też to właśnie oni mogą liczyć na błogosławieństwo Jezusa. Kaznodzieja wspomniał też zmarłego w ostatnim czasie abp. Józefa Kowalczyka, który w swoim herbie umieścił elementy swojego rolniczego pochodzenia i był z tego dumny.

Na zakończenie uroczystości podzieliliśmy się poświęconym dożynkowym chlebem na znak, że jesteśmy jednością i tworzymy wspólnotę Kościoła. Oby ten chleb był zawsze sprawiedliwie dzielony i by nikomu go nie zabrakło. 

Halina Elżbieta Ziarniak