TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Lipca 2025, 06:51
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Daleko od Ojczyzny - Gibraltar

26.11.15

Daleko od Ojczyzny

giblartar

Gibraltar. Są takie dni w naszym kraju, kiedy czujemy się wspólnotą narodową. Tym dniem bez wątpienia jest 11 listopada, rocznica odzyskania niepodległości w Polsce. W tym czasie łączyliśmy się w tym świętowaniu, choć mieszkamy ponad 3000 km od naszej Ojczyzny, chcieliśmy Bogu podziękować za dar wolności, która jest także zadaniem każdego Polaka, zadaniem dbania o dobre imię Polski. 11 listopada zebraliśmy się na Eucharystii w kościele św. Bernarda na Gibraltarze, aby modlić się za nasz kraj prosząc o trwałą tożsamość polską w nas. To co z pozoru wydawałoby się łatwe, jest bardzo trudne. Jedna z Polek mieszkających na Gibraltarze powiedziała, że trudno być patriotą za granicą, dbać o narodowe wartości, kulturę i wreszcie wiarę. Istotnie to wielkie zadanie dla nas rodaków mieszkających tutaj i w innych rejonach świata, wtapiając się, co jest normalne, w tutejszą kulturę i mentalność. Niemniej szczególnie dzisiaj przez uczestnictwo we Mszy Świętej, chcieliśmy przypomnieć sobie i innym, kim jesteśmy i jaka jest nasza historia. Na koniec zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie z flagą narodową.

Na Gibraltarze mieszka około 100 Polaków, mniej więcej tyle samo po stronie hiszpańskiej. Niektórzy są tutaj z całymi rodzinami, inni osobno. Pracują wśród rdzennej ludności, nieliczni posiadają własne firmy. Od ponad 2 lat wśród nich żyje i pracuje ksiądz z Polski, który służy sprawowaniem Mszy Świętej, sakramentami i przepowiadaniem słowa Bożego. Dwa razy w miesiącu (raz na Gibraltarze, a raz w Hiszpanii), Polacy gromadzą się na Eucharystii w języku ojczystym. Kultywuje się różne zwyczaje związane kulturą i religią. Jesteśmy lubianym narodem, doświadczyłem tego ze strony Gibraltarczyków, którzy cenią naszą wiarę,przeszłość, ale i pracowitość.  

Oczywiście nie brakuje różnych problemów życia codziennego, związanych ze zmianami mentalności, stylu i sposobu życia, w podejściu do różnych spraw, także związanych z relacją człowieka z Bogiem. Nie mniej wierzę, że Bóg, który jest wszechmocny rozwiąże każde problemy, także w sferze ducha.

Pozdrawiam wszystkich z Gibraltaru, w którym liście nie opadają, ale na drzewach dojrzewają mandarynki. Pamiętam w modlitwie o wszystkich rodakach w Polsce i za granicą, i proszę o modlitwę za nas.

ks. Piotr Gąsiorek


Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!