Człowiek wiary i modlitwy

Człowiek wiary i modlitwy 

W piątek, 17 października w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Ostrowie Wielkopolskim odbyła się uroczystość wprowadzenia relikwii św. Jana Pawła II. Przekazał je i Mszy św. przewodniczył ks. abp Mieczysław Mokrzycki ze Lwowa.

Przybyłych gości i parafian powitał proboszcz ks. kanonik Waldemar Willak, zwrócił się również do św. Jana Pawła II. - Ojcze Święty, twoje nauczanie można streścić w dwóch słowach: miłość i krzyż. Jakże często mówiłeś: miłości bez krzyża nie znajdziecie, bez miłości krzyża nie udźwigniecie i tą miłością dla nas jest Jezus Chrystus, który pozostawił Siebie w ofierze Mszy Świętej. Ojcze Święty Janie Pawle II, niech Bóg w Trójcy Świętej będzie uwielbiony w darze twoich świętych relikwii. Ekscelencjo, księże arcybiskupie nie znajduję takich słów, które miałyby wyrazić naszą wdzięczność i radość, że jesteś pośród nas, że jest wśród nas ten, który przez wiele lat towarzyszył św. Janowi Pawłowi II. Jesteś żywym pomnikiem, świadectwem jego miłości, życia i umierania, jego świętego życia. Dziękujemy, że dzisiaj jesteś z nami – mówił m.in. ks. proboszcz. Podczas Mszy św. modlono się, aby parafia była wierna nauczaniu św. Jana Pawła II, szła drogą, którą zostawił nam papież Polak. - Abyśmy się nie tylko zachwycali, ale przylgnęli do jego miłości, do jego serca – podkreślił ks. kanonik Willak.

Ks. abp Mokrzycki podzielił się osobistymi wspomnieniami, jakie pozostały w jego sercu, ponieważ w latach 1996–2007 był sekretarzem papieskim, najpierw św. Jana Pawła II, a potem Benedykta XVI. W 2008 r. Benedykt XVI mianował go arcybiskupem metropolitą lwowskim, został również przewodniczącym Konferencji Episkopatu Ukrainy obrządku łacińskiego.
W homilii przypomniał słowa Jana Pawła II: „Święci nie proszą, abyśmy ich chwalili, lecz naśladowali”, stawiając równocześnie pytanie: czego uczy nas świętość tego niezwykłego ucznia Jezusowego z XXI wieku? - Jan Paweł II był wyjątkowym człowiekiem. Mimo, że takim samym jak my to jednocześnie innym, odróżniającym się swoim zachowaniem, postawą, sposobem mówienia, czy reagowania. Jakoś w przedziwny sposób promieniował, oddziaływał na innych. Stając przy nim odczuwało się pokój, miało się poczucie bezpieczeństwa, życzliwości – powiedział abp Mokrzycki. Skąd Jan Paweł II czerpał tyle sił? Do wszystkiego dorastał już od początku swojego życia. Bardzo ważna dla niego była modlitwa, ponieważ był człowiekiem wiary. - Jego myśli ciągle zwracały się ku Panu Bogu. To była jakby nieustanna modlitwa. Głęboko w serce zapadły mu słowa św. Anzelma: „Karmię was tym, czym sam żyję”. Jako kapłan miał świadomość, że posługa słowa jest objawieniem tego, co zostało naprzód przygotowane na modlitwie, że prawdy głoszone muszą być wewnętrznie przeżyte, muszą znaleźć się najpierw w przestrzeni modlitwy, medytacji. Dlatego nigdy nie żałował czasu na modlitwę - podkreślił ks. arcybiskup.

- Moi drodzy, jakże cieszą się nasze serca z tego, że świat nie zapomniał o Janie Pawle II. Po jego kanonizacji wiele osób prosi o jego relikwie, o modlitwę przy jego ołtarzu. Powiedziałbym, że Ojciec Święty jest nadal żywy, tyle, że w nas. Myślimy o nim wiedzeni nakazem serca, pragnieniem bycia człowiekiem Bożym tak, jak był nim nasz Ojciec Święty. Zarazem chcemy wyrazić w ten sposób dziękczynienie Panu Bogu, że jest możliwe być człowiekiem pięknym i dobrym – mówił m.in. w homilii ks. abp Mokrzycki.

Mszę św. poprzedziło przedstawienie o św. Janie Pawle II i jego nauczaniu przygotowane przez uczniów pod kierunkiem nauczycieli Szkoły Podstawowej nr 6 im. Macieja Rataja znajdującej się na terenie parafii. Stało się ono jakby wprowadzeniem w przeżywaną uroczystość. 

Renata Jurowicz