Coraz więcej starszych osób
pada ofiarą oszustów
Kalisz. Komenda Miejska Policji w Kaliszu otrzymuje coraz więcej zgłoszeń, głównie od starszych mieszkańców miasta oraz powiatu kaliskiego, o powtarzających się oszustwach.
Jedna z metod działania oszustów polega na kontaktach telefonicznych z wytypowaną ofiarą. Przestępca przedstawia się jako członek rodziny. Prowadzi rozmowę telefoniczną tak, aby senior uwierzył, że rozmawia np. z wnuczkiem - przedstawia jej zmyśloną przez niego historię o kłopotach finansowych, związaną najczęściej z jakąś tragedią. W trakcie rozmowy przestępca prosi o natychmiastową pomoc, najczęściej pożyczkę pieniędzy. Jednocześnie oszust zaznacza, że ze względu na zaistniałą sytuację losową, nie będzie mógł osobiście odebrać pieniędzy. Wyśle po nie swoją koleżankę lub kolegę. Podstawiona osoba, odwiedza ofiarę w domu lub spotyka się z nią w ustalonym miejscu. W przypadku telefonicznej prośby o pożyczkę rzekomego członka rodziny, należy skontaktować się z prawdziwymi krewnymi. W przypadku uzasadnionych podejrzeń, należy natychmiast powiadomić policję, dzwoniąc pod bezpłatne numery 997 lub 112.
Coraz częściej sprawcy podają się za policjantów CBŚ lub funkcjonariuszy zajmujących się rozpracowywaniem oszustów czy nawet prokuratora. Przekonują oni seniorów, że rozpracowują zorganizowaną grupę przestępcza i proszą, aby im w tym pomóc.
Poszkodowani odbierają telefon od rzekomego wnuczka lub innego członka rodziny z prośbą o pożyczenie pieniędzy. Oszuści dzwonią do seniora, a po zakończonej rozmowie telefonicznej dzwoni kolejna osoba, która podaje się za policjanta CBŚ lub policjanta operacyjnego i informuje, że prowadzona jest właśnie akcja przeciwko oszustom. „Policjant” prosi o pomoc w ujęciu przestępcy. Jeżeli pokrzywdzone osoby nie mają pieniędzy w domu, są namawiane do pójścia do banku i wzięcia kredytu. Wypłacona przez seniorów gotówka miałyby być przekazana oszustom, którzy niedługo po tym będą zatrzymani. Oczywiście żadnych zatrzymań nie ma, a kontakt z „policją” natychmiast się urywa, natomiast ofiara traci swoje oszczędności. W rzeczywistości dzwoniący nie mają nic wspólnego z policją - są przestępcami, których celem jest wzbogacenie się kosztem ludzkiej krzywdy. Policjanci nigdy nie działają w taki sposób i nie proszą o przekazywanie pieniędzy, czy też innych wartościowych przedmiotów.
Oszuści starają się działać na wiele różnych sposobów: np. „na litość”, gdy pukają do drzwi i proszą o coś do jedzenia lub picia. Sprawcy przedstawiają się też jako „pracownicy pogotowania ratunkowego”, wchodząc np. pod pretekstem, że przyjechali po pieniądze na zakup krwi potrzebnej na operację kogoś bliskiego.
Oszuści podają się również za „pracowników opieki społecznej, urzędu skarbowego, ZUS-u, administracji” twierdząc, iż ofiara otrzymała świadczenie pieniężne w postaci zwrotu podatku, większej emerytury lub renty, czy też ma nadpłacone rachunki lub czynsz za mieszkanie. Proszą o uiszczenie opłaty manipulacyjnej lub przekazanie pieniędzy na zakup znaczków skarbowych. Działanie to ma tylko na celu wskazanie miejsca, gdzie domownik przechowuje pieniądze. W podobny sposób działać mogą również „domokrążcy” oferujący do sprzedaży tanie towary. Oszuści mogą podszywać się też pod pracowników firm remontowo-budowlanych np. wymieniających rynny, kuchenki gazowe, podgrzewacze wody. Sprawcy mogą też wejść do mieszkania również pod pretekstem pomocy we wniesieniu ciężkich zakupów do domu. To tylko wybrane sytuacje, które mogą się przytrafić. Pomysłowość przestępców nie zna granic. W związku z powtarzającymi się zdarzeniami tego typu Komenda Miejska Policji w Kaliszu apeluje: Nie bądźmy łatwowierni, nie dajmy się oszukać!
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!