Chcąc dotknąć Boga
Od 4 do 18 maja krzyż Światowych Dni Młodzieży i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani, symbole podarowane młodym całego świata przez Jana Pawła II, peregrynowały po dekanatach naszej diecezji pokazując, jak wierni w różnym wieku próbują dotykać Boga.
Pleszew
Przytulić się do krzyża
Dekanaty: gołuchowski, dobrzycki, czermiński i pleszewski powitały symbole ŚDM 8 maja w kościele i parafii Najświętszego Zbawiciela w Pleszewie, skąd przybyły z Ostrowa Wielkopolskiego. Jako pierwszy krzyż Światowych Dni Młodzieży ucałował dziekan dekanatu pleszewskiego i reprezentant pozostałych dekanatów ks. kanonik Krzysztof Grobelny, natomiast ks. Marek Muzyka w homilii podczas powitalnej Eucharystii zachęcał, by przytulić się do krzyża, bo choćbyśmy byli po ludzku nie wiadomo jak silni i genialni to potrzebujemy tej bliskości krzyża Jezusa. Podczas czuwania przy krzyżu, które po przejściu ulicami miasta do kościoła Ścięcia św. Jana Chrzciciela ks. Marek powiedział, że wiedzieć wiele o Bogu, to wcale nie to samo, co doświadczać Go i dotykać. Modlitwie, w której uczestniczyli głównie ludzie młodzi towarzyszyła gra zespołu muzycznego, wielu skorzystało też z możliwości spowiedzi. Krzyż gościł również w OHP i Zespole Placówek Specjalnych, gdzie był adorowany przez dzieci, które mogły dotknąć tego, już mocno zniszczonego, drzewa krzyża. Nawiedzenie zakończyło się Koronką do miłosierdzia Bożego na pl. Wolności im. Jana Pawła II oraz Mszą św.
Jarocin
Odważnie dawać świadectwo
Mieszkańcy Jarocina przywitali krzyż ŚDM i ikonę Maryi 9 maja na rynku, skąd symbole przeszły do kościoła św. Marcina, by skupić uwagę wiernych na Eucharystii, po której odbył się koncert zespołu ,,Wyrwani z niewoli” i Apel Jasnogórski. Po nim był czas na modlitwę adoracyjną we wspólnocie lub indywidualnie. Krzyż ŚDM odbył też pielgrzymkę ulicami Jarocina podczas Drogi Światła, a później także do szpitala, gdzie wszyscy modlili się Koronką do miłosierdzia Bożego. Podczas Mszy św. dziękczynnej za dobę nawiedzenia w imieniu dekanatów jarocińskiego i żerkowskiego podziękowania do Boga i ludzi skierował proboszcz parafii św. Marcina ks. prałat Dariusz Matusiak, wyrażając podziw dla wielu parafian i gości, którzy dali odważne świadectwo wiary (także tańcem podczas koncertu). - Ten krzyż był nam potrzebny, by odkryć, że jest we mnie odwaga, by dawać świadectwo, by ewangelizować świat; że nie jest to zarezerwowane tylko dla księży i sióstr zakonnych, ale powołany jest do tego każdy, bo w sercu każdego z nas jest złożony ogromny depozyt wiary, którego nie możemy zatrzymać dla siebie. (…) Pożegnanie tych symboli nie jest końcem, ale początkiem, prawdziwej wiary i prawdziwego życia; dawania świadectwa - powiedział podczas homilii ks. Łukasz Ograbek. Po Eucharystii, jak w każdym miejscu, które nawiedzały symbole ŚDM wszyscy wyznali wiarę w Jezusa umęczonego na krzyżu i zmartwychwstałego oraz powierzyli się Bożemu miłosierdziu, które z tego krzyża płynie.
Galeria zdjęć
Krotoszyn
Uczyć miłości do Ojczyzny
W imieniu dekanatów: krotoszyńskiego, koźmińskiego i zdunowskiego krzyż ŚDM oraz ikonę Maryi 10 maja przywitał delegat Ordynariusza ks. prałat Adam Modliński, poprzedni proboszcz krotoszyńskiej fary oraz obecny pasterz parafii ks. prałat Aleksander Gendera, wikariusz biskupi. - Tonący woła o pomoc, ten, kto jest zagrożony, nawet jeśli wokół nie ma nikogo i nie widzi żadnego ratunku, woła, mimo wszystko woła, bo wie, że zagrożone jest jego życie. Chce się chwycić czegokolwiek, co przedłuży jego nadzieję; chce się chwycić czegokolwiek, co go ocali. Kiedy tonie samotnie na oceanie szuka kawałka czegoś, czego mógłby się chwycić, to jest tzw. ostatnia deska ratunku. Krzyż, kawał drewna, jest taką ostatnią, a nawet ostateczną dla nas ,,deską ratunku”. Deską ratunku na oceanie tego świata, dla ciebie i dla mnie. Jezus wywyższa dzisiaj swój krzyż, jak Mojżesz węża na pustyni. Ratuj swoje życie, Jezu, ratuj moje życie – powiedział w homilii podczas powitalnej Eucharystii ks. Piotr Woźniak, kapelan krotoszyńskiego szpitala. Po Mszy św. dzieci i młodzież uwielbiły Boga śpiewem i tańcem dziękując za kanonizację Jana Pawła II, ks. bp Edward Janiak, który przypatrywał się tej radosnej modlitwie zachęcał wszystkich, by niosąc dziedzictwo Jana Pawła II
przekazywać dzieciom miłość do małej, lokalnej, jak i krajowej Ojczyzny. Ordynariusz poświęcił też w farze kaplicę dedykowaną Janowi Pawłowi II. Natomiast Ksiądz Proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela poświęcił krzyż przydrożny na jednym z osiedli ufundowany przez pewną panią, a postawiony z pomocą młodzieży. W krotoszyńskich kościołach wiele było przy krzyżu ŚDM i ikonie Maryi modlitwy osobistej i eucharystycznej, szczególnie, że symbole gościły tam w niedzielę.
Galeria zdjęć
Bralin i Kępno
Przyjąć dary Ducha świętego
Przy kaplicy Matki Bożej Fatimskiej 11 maja symbole Światowych Dni Młodzieży przejęli parafianie od św. Anny z Bralina. Msza św. z udziałem chorych, Droga krzyżowa oraz całonocna adoracja (z pomocą ojca Piotra z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej) przygotowały dekanaty braliński i kępiński do uroczystości, podczas których młodzież dekanatu bralińskiego z rąk ks. bpa seniora Teofila Wilskiego przyjęła sakrament bierzmowania.
- Krzyż nikogo nie rani, zranił i zabił Jezusa Chrystusa, ale od tej pory stał się dla każdego z nas narzędziem zbawienia, dowodem największej miłości Jezusa do ludzi – zaznaczył ojciec Piotr podczas czuwania z młodymi przy krzyżu. Wspominał on ks. bpa Edwarda Dajczaka, który po bierzmowaniu zwykł pytać młodych ludzi: ,,Ale po co to wszystko, skoro mam zaraz wrócić do swojego życia?” Rozważając znaczenie każdego z siedmiu darów Ducha Świętego w homilii ks. bp Teofil życzył młodzieży, by to wydarzenie - bierzmowanie w obecności krzyża ŚDM i ikony Maryi, sprawiło, że ich życie nie będzie już takie samo, szczególnie to życie sakramentalne. Po Mszy św. symbole ŚDM adorowały dzieci wraz z Biskupem Seniorem, by za chwilę pożegnać je z ks. prałatem Dariuszem Smolnikiem, dziekanem dekanatu bralińskiego. Długo trwała procesja pokutna z sanktuarium MB Pólkowskiej do kościoła św. Marcina w Kępnie, gdzie na niesiony na ramionach młodych krzyż wierni czekali ponad godzinę. Tam Koronka do miłosierdzia Bożego, Eucharystia i osobista adoracja zakończyły nawiedzenie w tych dekanatach.
Wołczyn
Chwalić Boga tańcem
12 maja krzyż ŚDM oraz ikona Maryi przywędrowały do Wołczyna i w imieniu dekanatów wołczyńskiego i trzcinickiego zostały powitane przez ojca Waldemara Korbę OFM Cap., proboszcza wołczyńskiej parafii oraz przedstawicieli wspólnot i młodzieży. - Wraz z symbolami podarowanymi nam przez św. Jana Pawła II przyjmujemy też misję związaną z ich peregrynacją; misję wewnętrznego zbliżania się do Jezusa ukrzyżowanego. W imieniu środowiska dzieci i młodzieży Wołczyna witamy wśród nas te znaki Bożej miłości. Jakże bardzo przypominają nam one chwile radości i wielkiej ciszy, jakie towarzyszyły spotkaniom papieża Polaka z ludźmi na całym świecie. Dumni jesteśmy, że będąc tu dziś włączamy się w jego dzieło; dzieło nowej ewangelizacji – mówili przedstawiciele wiernych. Po przeniesieniu krzyża z kościoła św. Teresy (gdzie miała miejsce Msza św.) do amfiteatru rozpoczął się koncert ewangelizacyjny, który miał być wspólnym uwielbieniem Boga tańcem i śpiewem, tak na scenie, jak i na widowni. Podczas koncertu młodzi ludzie dawali odważne świadectwa Bożej obecności i miłości w swoim życiu, a inni rozdawali małe, papierowe serduszka z fragmentami z Pisma Świętego. Dostał mi się urywek o tym, że ,,nikt nie ma większej miłości niż ta, gdy ktoś życie oddaje za przyjaciół swoich”, inni też podzielili się swoimi fragmentami. Po Drodze Światła była jeszcze adoracja z kanonami Taize, adoracja młodych, a następnego dnia m. in. widowisko o Janie Pawle II. Po uroczystej Mszy św. symbole ŚDM odjechały do Sycowa.
Galeria zdjęć
Syców
Uczynić krzyż mostem
Od wtorku, 13 maja, parafia św. App Piotra i Pawła (a wraz z nią dekanaty sycowski i twardogórski) cieszyła się obecnością symboli Światowych Dni Młodzieży. Jeszcze tego samego wieczoru miała miejsce uroczysta Eucharystia, podczas której młodzież z rąk ks. bpa Teofila Wilskiego przyjęła sakrament bierzmowania. Po niej rozpoczęła się całonocna adoracja z Mszą Świętą o północy. Szczególny wymiar miała modlitwa przy krzyżu przygotowana z wielkim zaangażowaniem przez niepełnosprawnych, co zauważył z wdzięcznością podczas pożegnania ks. kanonik Sławomir Borowczyk, proboszcz parafii Piotra i Pawła. W homilii podczas Eucharystii kończącej czas nawiedzenia ks. kanonik Jerzy Świniarski, proboszcz z Miłowic opowiedział zgromadzonym wiernym historię człowieka, który idąc przez życie wciąż skracał swój krzyż ucinając kawałek. Kiedy jednak stanął nad przepaścią zobaczył, jak inni przerzucają nad nią swoje krzyże i przechodzą po nich na drugą stronę, jednak jego krzyż okazał się za krótki i zatrzymał go na brzegu urwiska. - Nie wstydźmy się krzyża, niech on nadaje sens naszemu życiu, niech nas prowadzi przez to życie do bram nieba – dodał Kaznodzieja. Na zakończenie ks. Ryszard Jeleń SDB, proboszcz z Twardogóry, który przewodniczył Eucharystii, poświęcił pamiątki nawiedzenia (małe krzyże z ikoną MB Salus Populi Romani).
Galeria zdjęć
Wieruszów
Otworzyć drzwi jezusowi
Dekanaty wieruszowski i bolesławiecki powitały krzyż oraz ikonę Maryi 14 maja na rynku w Wieruszowie, gdzie jako pierwszy krzyż ucałował ks. prałat Henryk Orszulak, dziekan dekanatu wieruszowskiego i proboszcz parafii św. Stanisława. Rzesze wiernych szły w procesji do kościoła św. Stanisława, by uczestniczyć w powitalnej Eucharystii. - Chcemy przytulić ten zwycięski krzyż do swoich ramion, iść i ,,Tobą mury rozwalać, Tobą się osłonić, Tobie się ufnym sercem z miłości pokłonić” - powiedzieli na powitanie młodzi ludzie. - Żadne cierpienie po Jego cierpieniu nie jest samotne, dlatego, że Jezus cierpi z tobą, cierpi w tobie i chyba co najważniejsze, cierpi za ciebie. Jezus umarł za ciebie, Jezus cię kocha, po co miałby umierać za ciebie, gdyby cię nie kochał. Choćby ojciec i matka zapomnieli o tobie, Jezus cię kocha – mówił w homilii ks. Karol Galewski, proboszcz parafii Nawiedzenia NMP w Wieruszowie. Podczas tego powitania, ale także i później modlitwie towarzyszył śpiew chóru, który przypominał pieśni ukochane przez Jana Pawła II, a także te mocno z nim związane, jak choćby o otwarciu drzwi Jezusowi. Także tutaj nie zabrakło całonocnego czuwania na osobistej modlitwie, spotkania dla dzieci i młodzieży ze szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych oraz Koronki do miłosierdzia Bożego i Eucharystii na pożegnanie.
Lututów
Czerpać siły z krzyża
- Nasze dekanaty, lututowski i złoczewski dziękują dziś za łaskę nawiedzenia symboli Światowych Dni Młodzieży. Każdy z nas w cichości serca Chrystusowi powierza swoje sprawy i prosi Matkę, by ona była naszą orędowniczką - powiedział 16 maja ks. Piotr Szkudlarek, dziekan dekanatu lututowskiego i proboszcz parafii Piotra i Pawła. Dzień wcześniej po uroczystym powitaniu wierni wzięli udział w Wieczorze Uwielbienia i czuwali przy krzyżu, z początku może trochę nieśmiało, później z coraz większym zaangażowaniem, by w końcu uronić łzę przy pożegnaniu krzyża ŚDM i ikony Maryi. Symbole powędrowały także do Złoczewa na spotkanie z młodzieżą oraz do gimnazjum i Zespołu Szkół Rolniczych w Lututowie. - Można założyć się, że ten znak nic nie znaczy, ale bez krzyża wszystko jest udawane; bez krzyża nie ma chrześcijaństwa; bez krzyża nie ma Chrystusa; bez krzyża nie miłości i nie ma też przebaczenia. Bez krzyża nie ma sensu nasze życie, nasze cierpienie i śmierć. No bo co dalej? Bez krzyża pozostajemy tylko nieszczęśliwymi ludźmi skazanymi przez kogoś na życie; bez krzyża nawet najbardziej cnotliwe życie nic nie znaczy, bo tylko krzyż jest wielką zapowiedzą zmartwychwstania, bo tylko w nim człowiek może odnaleźć siły, szczególnie wtedy, kiedy tych sił bardzo mu brakuje. Krzyż staje się symbolem miłości, która może przetrwać wszystko – powiedział w homilii podczas Mszy św. wieńczącej dobę nawiedzenia ks. Wojciech Erenc, wikariusz z Burzenina w dekanacie złoczewskim.
Galeria zdjęć
Ostrzeszów
Nazywać Boga Ojcem
16 maja ikona Maryi oraz krzyż Światowych Dni Młodzieży w ulewnym deszczu przybyły do parafii Wniebowzięcia NMP w Ostrzeszowie, by mogli się przy nim modlić wierni z dekanatów: ostrzeszowskiego, mikstackiego i grabowskiego. Powitalnej Mszy św. przewodniczył ks. prałat Ryszard Wachowiak, dziekan dekanatu ostrzeszowskiego i proboszcz od św. Idziego z Mikorzyna, natomiast kilka słów wstępu i wdzięczności wypowiedział Proboszcz nawiedzanej parafii oraz przedstawiciele młodzieży i wspólnot. Homilię wygłosił opiekun symboli ŚDM podczas ich peregrynacji w naszej diecezji, ks. Witold Kałmucki. - Dlaczego Jan Paweł II przekazał ludziom młodym krzyż, który wydaje się, tak bardzo nie pasuje do ich życia? Doskonale zdawał sobie sprawę, że jest wielu młodych ludzi, którzy cierpią. Jan Paweł II powiedział: ,,Weźcie ten krzyż”, bo dotykając go możecie się zjednoczyć z Jezusem cierpiącym i przekonać się, jak bardzo blisko On jest. Ten krzyż może pomóc zobaczyć w Jezusie tego, który cierpi razem ze mną – powiedział diecezjalny duszpasterz młodzieży. Na zakończenie Eucharystii wszyscy zjednoczyli się w śpiewie ,,Abba Ojcze” prowadzonym przez miejscowy chór. Ludzi połączyły nie tylko symbole ŚDM, ale podczas tej pieśni także ich dłonie i uśmiechy. W Ostrzeszowie dla wszystkich przygotowano gorące napoje i ciasta, potem wielu ludzi podchodziło do krzyża i ikony, by je ucałować, wielu modliło się w ciszy, czy podczas przygotowanych adoracji. Była Droga krzyżowa, Msze św., spotkanie ewangelizacyjne; na kilka chwil krzyż zagościł także u św. Idziego w Mikorzynie.
Galeria zdjęć
Koźminek
Wywyższać Jezusa
17 maja szczególnie uroczyście powitały krzyż ŚDM i ikonę Maryi cztery dekanaty: koźminkowski, stawiszyński, błaszkowski i opatówecki. Na boisku sportowym został ustawiony ołtarz polowy, do którego krzyż przywieźli strażacy na swoim samochodzie i umieścili na strażackiej drabinie nieco wyżej niż zazwyczaj. Licznie zgromadzeni wierni i kapłani wspomnianych dekanatów spoglądając w górę uwielbiali krzyż Chrystusa. Ulicami miejscowości przeszła też Droga krzyżowa, a w godzinie Apelu Jasnogórskiego krzyż oraz ikona Matki Bożej przywędrowały do kościoła parafialnego, gdzie poszczególne wspólnoty mogły adorować symbole ŚDM. Ponadto o północy sprawowana była Msza św. w intencji powołań. Druga część nawiedzenia przebiegała w łączności z niedzielnym porządkiem Mszy św. W Eucharystii o 12. 15, której przewodniczył proboszcz z Koźminka ks. prałat Maciej Jóźwiak wraz z wikariuszem generalnym ks. prałatem Andrzejem Latoniem oraz ks. Witoldem Kałmuckim, który wygłosił homilię, uczestniczyli także przedstawiciele diecezji włocławskiej (kapłan oraz młodzież), którym nasi młodzi przekazali symbole ŚDM.
***
Przepraszam w tym miejscu wszystkich kapłanów, którzy całym sercem zaangażowali się w przygotowania i przebieg peregrynacji symboli Światowych Dni Młodzieży w naszej diecezji, a którzy z braku miejsca nie zostali tutaj wymienieni, a było ich naprawdę bardzo, bardzo dużo. Niech mi też wybaczą wszystkie zespoły, chóry i grupy nie wymienione z nazwy, które sprawiły, że modlitwy stawały się stokroć piękniejsze, radośniejsze, bardziej refleksyjne. W wielu parafiach i świątyniach podczas 12 dni nawiedzenia miały miejsce wydarzenia, które również nie zostały tutaj wspomniane, a przecież dla wielu okażą się najważniejsze, a dałby Bóg, przełomowe na drodze wiary, nie sposób jendak ich wszystkich opisać. Choć w wielu miejscach dało się odczuć radość ze spotkania z Jezusem w znaku krzyża i Maryi w znaku ikony, najważniejsze było to, co niewidoczne; co działo się w sercach ludzi próbujących dotknąć Boga przytulając, głaszcząc, całując, wpatrując się w te symbole ŚDM. Bardzo ważne było też to, że krzyż i ikona Maryi gromadziły nie tylko ludzi młodych, ale też starszych, czasem dziadków z wnukami, czy rodziców z dziećmi, którzy wyjaśniali im, czego stali się świadkami.
Tekst i foto Anika Djoniziak
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!