Bruno Tschötschel na nowo odkryty w Sycowie
22 grudnia 2012 r. w Muzeum Miejskim Wrocławia została otwarta wystawa rzeźby sakralnej pod znaczącym tytułem: „Bruno Tschötschel (1874 – 1941) - wrocławski Wit Stwosz XX w”.
Prezentowane na niej dzieła wyszły spod dłuta jednego z najciekawszych, a przy tym całkowicie zapomnianego artysty wrocławskiego (ze Świebodzic rodem) 1. połowy XX wieku. W organizację tej wystawy zaangażowała się parafia pw. św. Apostołów Piotra i Pawła oraz Towarzystwo Świętego Marka z Sycowa.
W czasach, gdy proboszczem parafii w Sycowie był ksiądz Beda Hahn, zostało podjęte w 1905 r. dzieło renowacji zniszczonej świątyni i odbudowy spalonej dzwonnicy. Do przebudowanego kościoła wstawiono w 1915 r. nowy ołtarz główny, który wykonał Bruno Tschötschel. Ten zabytek wykonany w polichromowanym drewnie lipowym zachwyca oczy wiernych. Otwarte skrzydła przedstawiają cztery płaskorzeźbione ujęcia męki Pańskiej – modlitwę w Ogrójcu, biczowanie, cierniem koronowanie i dźwiganie krzyża. Centralną część ołtarza wypełnia majestatyczna figura Chrystusa z Sercem Gorejącym wznosząca się nad baldachimem, pod którym wyrzeźbiona w drewnie i wyzłocona materia stanowi tło dla wystawianego tu Najświętszego Sakramentu. Poniżej umiejscowione jest metaloplastyczne tzw. Panzertabernaculum z repusowanymi wizerunkami Ewangelistów i zdobieniami. Sycowski ołtarz kryje wiele ciekawych detali, często niedostrzeganych z daleka, zakomponowanych pośród bogactwa zdobień i smukłej, ażurowej kompozycji. Jedną z takich artystycznych niespodzianek jest figurka koguta, stojącego na gnieździe z herbem Sycowa, ukryta w zwieńczeniu ołtarza. Jeśli zauważymy, że „kogut” to po niemiecku „Hahn” – to rebus można uznać za rozwiązany – w ten nieoczekiwany sposób rzeźbiarz uczcił pamięć zacnego i niezwykle zasłużonego dla Sycowa kapłana. Tschötschel wykonał także dla parafii dwa mniejsze ołtarze boczne – św. Antoniego i św. Franciszka, które znalazły się na wrocławskiej wystawie, wolnostojącą figurę Chrystusa oraz boczny ołtarz: Pietà z postaciami św. Jadwigi Śląskiej i św. Moniki. Obydwie figury Świętych Patronek zostały także wyeksponowane we Wrocławiu.
Bruno Tschöetschel współpracował z parafią sycowską przez 25 lat swego życia. Zaprzyjaźnił się z proboszczem Bedą Hahnem i dla uczczenia 30-lecia jego posługi kapłańskiej wyrzeźbił pamiątkową tablicę z przedstawieniem samego jubilata oraz inskrypcją informującą o jego dokonaniach. Tablica ta została również wypożyczona wrocławskiemu muzeum. Po śmierci księdza Hahna na jego grobie stanęła kapliczka w stylu cieplickim wykonana ręką artysty. Całości dzieł sycowskich dopełniają kamienne stacje Drogi krzyżowej ustawione wzdłuż traktu do kościoła św. Marka koło Sycowa. Ta znacząca, religijna i artystyczna spuścizna Bruno Tschötschela okrywa całą ziemię sycowską wielkim splendorem.
Małgorzata Kozłowska,
Towarzystwo Świętego Marka w Sycowie
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!