TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 13 Sierpnia 2025, 19:12
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Bogu na chwałę, ludziom na ratunek - Ostrów Wlkp.

Bogu na chwałę, ludziom na ratunek
Ostrów Wielkopolski. Ochotnicza Straż Pożarna w Ostrowie 9 września obchodziła jubileusz 150-lecia istnienia. W konkatedrze modlono się za nią podczas Mszy Świętej, której przewodniczył proboszcz ks. kanonik Krzysztof Nojman.
Dziękując za 150 lat istnienia ostrowskiej OSP obok strażaków w konkatedrze przy ołtarzu z Ks. Kanonikiem modlili się: proboszcz ze Stawu Kaliskiego ks. kanonik Marian Niemier, kapelan strażaków powiatu ostrowskiego i proboszcz z Wielowsi Klasztornej ks. Piotr Kuświk oraz diakon Grzegorz Kaczorkiewicz. W homilii ks. kanonik Nojman zauważył dewizę strażaków: „Bogu na chwałę, ludziom na ratunek”, która pojawia się na sztandarach OSP i jest wpisana w ich serca. Przypomniał, że w Polsce jest ponad 16 tysięcy jednostek straży. - Prawie 700 tys. ludzi: mężczyzn i kobiet należy do Ochotniczej Straży Pożarnej. I wy, moi drodzy, Ochotnicza Straż Pożarna w Ostrowie, jesteście jedną z tych wielu jednostek w naszej Ojczyźnie. Można powiedzieć wprost, że to jest wielka armia ludzi, która służy Bogu na chwałę i idzie ludziom na ratunek - powiedział ks. Nojman. - Dajecie świadectwo przychodząc na pomoc ludziom doświadczonym różnym nieszczęściem, najczęściej nieszczęściem pożaru, czy innym żywiołom. Wasza służba wymaga hartu ducha, odwagi, ofiarności. Jesteście ludźmi, którzy nie tak łatwo padają pod ciężarem nieszczęścia. Wchodzicie często do akcji wtedy, kiedy ludzie są zrezygnowani, załamani i opuszczają ręce. Wchodzicie do akcji, aby ratować ludzkie mienie i pomniejszyć brzemię nieszczęścia. Każde wasze działanie, was strażaków, to także jest pewnego rodzaju nazywanie ludzkiego braterstwa. Ciągle dajecie świadectwo o tym, że drugi człowiek w chwili nieszczęścia nie jest sam, nie pozostaje sam, że może liczyć na pomoc drugiego człowieka - mówił dalej. Nawiązując do słów Jana Pawła II ks. Nojman podkreślił, że praca strażaków to wypełnienie przykazania miłości bliźniego. - Św. Jan Paweł II przemawiając kiedyś do strażaków powiedział, że strażacy to ludzie, którzy „wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”. - zauważył Ks. Proboszcz. Dziękując za wierność Bogu i Kościołowi strażaków zauważył, że bycie strażakiem to nie jest tylko zawód, a straż cieszy się wielkim zaufaniem Polaków. Na zakończenie życzył OSP, by św. Florian prowadził ich w bezinteresownej służbie. Podczas uroczystości zagrała Orkiestra z Ołoboku. Obecne były również liczne poczty sztandarowe m.in.: PSP Ostrów Wielkopolski, OSP Pruślin, OSP Krotoszyn, OSP Zduny, OSP Borowiec, Bractwa Kurkowego, a nawet OSP franciszkanów z Niepokalanowa. Sobotnia uroczystość rozpoczęła się przed remizą OSP przy ul. Staszica, a po Mszy Świętej strażacy wyruszyli ulicami miasta do Ostrowskiego Centrum Kultury na część artystyczną. Natomiast popołudniu otwarto wystawę poświęconą 150-leciu OSP, którą można obejrzeć w Muzeum Miasta Ostrowa Wielkopolskiego. Wiadomo, że oficjalną datą utworzenia ostrowskiej OSP jest 1867 rok, ale już w 1730 roku ówczesny właściciel klucza przygodzkiego, czyli także Ostrowa, hrabia Bieliński wydał rozporządzenie dotyczące organizacji miasta. Zawarł w nim obowiązek utworzenia straży ogniowej, do której mieli należeć obywatele miasta. Później w 1752 roku właściciel Ostrowa i marszałek Wielki Koronny Franciszek Bieliński wydał rozporządzenie „Porządek ogniowy miasta Ostrowa” i to właśnie ono uznane zostało za powołanie pierwszej w tej miejscowości i prawdopodobnie w Polsce, zawodowej straży pożarnej. Wtedy posiadała ona sprzęt pożarniczy taki jak: osęki, skórzane wiadra do wody i sikawki ręczne, a przy studniach ustawiono płozy z kadziami napełnionymi wodą. Do oddziału straży ogniowej należało wtedy 20 osób, opłacanych z kasy miejskiej. Wiadomo też, że w 1828 roku w Ostrowie istniały dwa pomieszczenia remizy strażackiej.
Wracając do 1867 roku, do ostrowskiej straży należało wtedy 200 mieszkańców, głównie Niemców i Żydów. Dwa lata później w jej ewidencji znalazły się również nazwiska sześciu Polaków na 94 strażaków. Potem było ich coraz więcej i w końcu w 1884 roku - 50, czyli 36 procent wszystkich członków straży. Szczególny rozwój ostrowskiej OSP nastąpił w okresie międzywojennym, w tym czasie m.in. zakupiono: samochód pożarniczy marki ,,Laflly” z autopompą, motopompę, 28-metrową drabinę mechaniczną ,,Magirus”, wozy rekwizytowe, beczkowozy i aparat reanimacyjny. Natomiast już w czasach nam współczesnych w 2004 roku przy ulicy Batorego wybudowano nowoczesną strażnicę. Więcej można zobaczyć i dowiedzieć się na wspomnianej już wystawie w muzeum mieszczącym się w ratuszu.

Tekst i zdjęcia Renata Jurowicz

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!