Kalisz
Bóg na pierwszym miejscu
Pan Jezus pragnął, by ludzie rozważali głębię Jego miłości, którą okazał składając ofiarę na krzyżu i nieustannie w bezkrwawy sposób ofiarując się podczas Mszy św. Chciał należnego dziękczynienia i uwielbienia oraz przebłagania za wszystkich ludzi, których grzechy zraniły Jego Najświętsze Serce.?Po wielu trudach i przeciwnościach, papież Klemens XIII w roku 1765 zatwierdził święto i nabożeństwo do Najświętszego Serca, a w 1856 r. Pius IX rozszerzył je na Kościół powszechny. Leon XIII w 1899 poświęcił całą ludzkość Sercu Jezusowemu.
W naszej diecezji uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego ma szczególne znaczenie, bowiem w stolicy diecezji, w Kaliszu mamy jedyne na świecie Sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego. Zwieńczeniem obchodów ku czci Serca Jezusowego jest organizowana od lat procesja wiodąca z Sanktuarium Serca Jezusa do Sanktuarium św. Józefa. W tym roku przypadła ona w niedzielę 29 czerwca, przewodniczyli jej ojcowie jezuici. O. Tadeusz Domeracki SJ podczas nabożeństwa wynagradzającego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa w swej homilii wskazywał, że czcić serce Jezusa to dać pierwsze miejsce Bożej miłości, dać pierwsze miejsce Bogu we wszystkim i nie bać się, że czegoś nie zrobiłem jako pierwszy, bo pierwszy jest Bóg. - Trzeba pozwolić, żeby Bóg był pierwszy w naszym życiu. Wówczas czynimy dobrze dla świata, w którym żyjemy, dla świata, który ciągle jest zagubiony i nie wie, w którą stronę iść, żyje ciągle niepokojami i lękami codzienności - mówił ojciec Tadeusz. Na wstępie przytoczył pewną historię małej dziewczynki, która przygotowując laurkę na imieniny swojej babci nakleiła na kartce dużo serduszek kolorowych
i czerwonych. - Małe dziecko, a wiedziało, w jaki sposób wyrazić to, co jest w jej sercu w stosunku do serca babci. Dziecko wie, że liczy się serce. My dorośli trochę mniej, a mężczyźni to w ogóle nie wiedzą, o co chodzi, by mówić o sercu. To coś niepasującego do filozofii i logiki myślenia mężczyzny. A właśnie najstarszy i najbardziej konkretny, ewangeliczny przekaz mówi o sercu Jezusa. I najstarszy ewangeliczny przekaz o męce Pańskiej wskazuje na tajemnicę Najświętszego Serca Pana Jezusa - zaznaczył ojciec Tadeusz. Zapisane to jest w rozdziale 19. Ewangelii św. Jana: „lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali nóg Jego tylko jeden z żołnierzy otworzył bok a natychmiast wypłynęła krew i woda”. Cios żołnierza zadany włócznią w serce miał pokazać, że śmierć Jezusa nie jest pozorna, że jest faktyczna i tak samo rzeczywiste jest Jego zmartwychwstanie. Kościół od początku w tym wydarzeniu dopatrywał się wymowy symbolicznej. I Kościół widział, że przebite serce Jezusa jest symbolem nowego życia danego ludziom w Duchu Świętym, w sakramentach świętych, we wspólnocie Kościoła. Symbolizuje ona także w rozumieniu Kościoła od początku Eucharystię czyli ofiarę wynagradzającą za grzechy ludzkości. A woda, która wypłynęła z przebitego boku Chrystusa symbolizuje sakramenty chrztu i pokuty czyli obmycie z grzechów, których dostępuje człowiek.
Na zakończenie uroczystej procesji eucharystycznej na skrzyżowaniu ulic ks. bp Edward Janiak udzielił błogosławieństwa na wszystkie strony świata.
AW
Fot. Radio Rodzina
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!