Bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem (cz. 2)
Już od młodości wielokrotnie słyszałem, jak wokół mnie powtarzano, że sport to zdrowie. Skoro więc coraz bardziej szerzy się moda na zdrowy styl życia i coraz więcej ludzi biega oraz uczestniczy w zawodach takich jak maraton (42, 195 m) czy półmaraton (21, 0975 m), dlaczego miałoby tam zabraknąć kleryków czy księży? Warto wspomnieć, że w tegorocznej edycji półmaratonu poznańskiego wzięło udział blisko 6, 5 tys. uczestników!
Od jakiegoś czasu biegający klerycy wraz z Andrzejem Plichtą zaczęli namawiać innych, a zwłaszcza nowych kleryków, by biegać i uczestnicząc w zawodach świadczyć o Chrystusie. Trwało to zaledwie miesiąc, a swoją chęć zdeklarowało kilka nowych osób. Poszliśmy w tej sprawie do naszego rektora ks. prof. Jana Grzeszczaka i dzięki jego wsparciu jak i pozwoleniu na to dzieło zakupiliśmy nowe dresy, na których widnieje napis „Jezus Żyje!”.
W niedzielę, 14 kwietnia odbyła się impreza sportowa, której gospodarzem była stolica Wielkopolski – Poznań. To właśnie tam spotkało się ponad 6 tysięcy zawodników, by wystartować już w 6. z kolei Półmaratonie Poznańskim. Jesteśmy na starcie w nowych strojach z dużym napisem ,,Jezus żyje!”. Podzieliliśmy się na dwie grupy: Krzysztof Lewiński (rok II) i Rafał Żłobiński (rok I) stali przed połową zawodników na starcie, natomiast Michał Ostafiński (rok III), Piotr Jakóbek (rok II), Witold Kaczmarzyk (rok II) i nasz trener Andrzej Plichta za połową. Dlaczego taki podział? By jeszcze więcej osób mogło nas zobaczyć i przeczytać widniejący z tyłu bluzy napis ,,JEZUS ŻYJE!” Trzy, dwa, jeden i ruszyliśmy! Na trasie było wiele radości, często słyszeliśmy wiele pozdrowień: „Szczęść Boże”, „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”. Nie brakowało także tych odważniejszych, którzy zagadywali biegnąc obok nas. Dało się również słyszeć miłe komentarze: „O! Klerycy! Dobrze, że biegają”. Szybko pokonaliśmy ten dystans, i jak mówi hasło tegorocznego biegu: „Nasz ślad pozostał w Poznaniu!”
Myślę, że nie jednej osobie podczas tego biegu przypomnieliśmy o Bogu, z czego bardzo się cieszymy!
„I ja biegnę, ale nie tak, jak bym nie znał mety, i nie wymachuję bezładnie pięściami, ale biorę w karby i opanowuję swoje ciało, abym głosząc innym naukę, sam nie został odrzucony” (1 Kor 9, 26-27). Minął właśnie Tydzień Modlitw o Powołania, jesteśmy pełni nadziei, że być może przez to, co robimy wielu młodych ludzi zastanowi się nad swoją drogą życia, nad pójściem za Jezusem!
Kleryk to nie tylko ten, który siedzi w kaplicy i przy książkach, ale to również ten, który ma w sobie mnóstwo energii, by biec i dawać świadectwo o zmartwychwstałym Chrystusie!
„Zrzućmy z siebie wszystko, co nam przeszkadza, i grzech, który tak łatwo przylega! Wytrwale biegnijmy w wyznaczonych nam zawodach!” (Hbr 12, 1). Biegnijmy za Jezusem ku wiecznej radości!
kl. Rafał Żłobiński
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!