Aniołowie tańczący z gwiazdami
Pleszew. W niedzielę, 18 grudnia w Domu parafialnym im. ks. Piotra Skargi przy parafii pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela ponad 300 osób zebrało się na XI już wigilii dla samotnych. Najważniejszym gościem tego spotkania był ks. bp Stanisław Napierała, który życzył wszystkim prawdziwej radości.
Na scenie domu parafialnego zaprezentowały się najpierw dzieci z Zespołu Szkół nr 1 w Pleszewie przygotowane przez siostrę Lucynę, salezjankę. Sceny związane z narodzinami Jezusa najmłodsi wypełnili śpiewem i tańcem (aniołowie, gwiazdeczki, pasterze) wywołując aplauz publiczności. Przed rozpoczęciem oficjalnej części Dorota Żychlewicz, przedstawicielka parafialnej Akcji Katolickiej wymieniła ponad 30 sponsorów, dzięki którym udało się przygotować świąteczne paczki dla wszystkich, którzy przybyli na tę Wigilię. Kolędą do oficjalnej części wprowadził przybyłych chór Schroniska im. św. Brata Alberta w Pleszewie, by za chwilę oddać głos Burmistrzowi, ks. prałatowi Henrykowi Szymcowi, który odczytał Ewangelię, ks. dziekanowi Krzysztofowi Grobelnemu, który życzył wszystkim bliskości Boga, ks. kanonikowi Tadeuszowi Pietrzakowi, który poświęcił opłatki, aż w końcu ks. biskupowi Stanisławowi.
- Radujmy się! Może ktoś zapyta, jak tu się radować, skoro wokół tyle zła, tyle problemów, ale kiedy rodził się Jezus, też było ich wiele. Bóg daje prawdziwą radość, mimo problemów. Bóg chce, abyśmy mieli tę radość. Nasz Bóg nie jest Bogiem smutku i udręczenia, jest Bogiem radości - mówił pierwszy Biskup kaliski zaznaczając, że pełnia radości czeka nas dopiero w niebie i każdy, bez wyjątku, bez względu na swoje grzechy może mieć nadzieję na niebo dzięki miłosierdziu Boga. Biskup zachęcał też, żeby dzielić się Bożą radością - Miejmy odwagę nieść radość innym - dodał na zakończenie.
Organizatorami Wigilii byli: MiG Pleszew, parafia Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Pleszewie z Akcją Katolicką, MGOPS, Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta, Dom Kultury w Pleszewie oraz Towarzystwo Miłośników Ziemi Pleszewskiej.
Tekst i foto AN
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!