46. Sympozjum Józefologiczne
Kaliskie sympozja to nie tylko referaty, ale również spotkania wielkiej rodziny miłośników i naśladowców św. Józefa.
Może właśnie dlatego forma tych spotkań jest tak różnorodna i bez uszczerbku na jakości pozwala swobodnie przeplatać treści ściśle teologiczne, duchowe czy duszpasterskie z wielkim pożytkiem dla uczestników, pośród których wymienić należy nie tylko słynnych teologów - józefologów, jak choćby ks. prof. Wojciecha Hanca z Włocławka, czy przedstawicieli zgromadzeń zakonnych, ale także powtarzające się od lat (przynajmniej niektóre) i coraz bardziej znajome twarze świeckich, którzy w Józefie próbują znaleźć odpowiedzi na swoje codzienne troski.
I właśnie pod takimi auspicjami przeszło do historii 46. już sympozjum józefologiczne, które tym razem przebiegało pod hasłem: „Święty Józef - Patron Życia Konsekrowanego i Rodziny”. Na naszych łamach szczegółowo omówimy w kolejnych numerach wszystkie prelekcje, w tym miejscu pragniemy jedynie zaanonsować poruszane tematy, które zostały wywołane już w bazylice św. Józefa podczas Eucharystii sprawowanej pod przewodnictwem ks. biskupa Edwarda Janiaka.
Stało się to zarówno za przyczyną kustosza ks. prałata Jacka Ploty, który witając wszystkich przypomniał o systematycznym wzroście kultu św. Józefa, czego świadectwem jest choćby powiększony o pierścienie papieży Benedykta i Franciszka osobisty „skarbiec” naszego Patrona, jak i samego Biskupa Ordynariusza w słowach homilii. „Św. Józef wielu rzeczy nie rozumie, jednak jest zapatrzony w Boga tak, jak ten nasz kaliski w cudownym wizerunku w sanktuarium. Poprzez niego zaczynamy uczyć się owocnego słuchania Stwórcy. Nasz patron uczy nas, że nie trzeba wcale rozumieć do końca Bożych planów. Uczy, że przede wszystkim należy troszczyć się o to, by być odpowiedzialnym w swoim działaniu” - powiedział biskup Edward przypominając również, że już od 1847 roku za sprawą papieża Piusa IX jest św. Józef Patronem Kościoła i że jemu możemy powierzyć nasze rodziny, w których nie zawsze dzieje się dobrze. Nawiązał też do obchodzonej niedawno 70. rocznicy wyzwolenia księży z obozu koncentracyjnego w Dachau i przypomniał, że to św. Józefowi zawierzyli oni swoje ocalenie i jemu pozostali wdzięczni. „W ramach utworzonego Komitetu Księży - Byłych Więźniów Obozu Dachau inicjowali modlitwę i podtrzymywanie pamięci o tych kapłanach, którzy zostali zamordowani w obozie, ale także szerzyli kult św. Józefa we wszystkich miejscach, gdzie zostali posłani”. Dzisiaj, kiedy ostatni z nich odszedł już do Pana, obowiązek podtrzymywania tej pamięci spoczywa na nas i ten obowiązek, jak kilka godzin później przekonał nas jeden z prelegentów, został podjęty.
Zanim jednak rozpoczęły się prelekcje już w Centrum Józefologicznym gości przywitał ks. prałat dr Andrzej Latoń, Prezes Polskiego Studium Józefologicznego, który odwołując się do słów Paula Claudela, a także treści Adhortacji Redemptoris custos, podkreślił mnogość patronatów i sytuacji, w których uciekamy się do św. Józefa. A potem zaczęły się wykłady. Trzy pierwsze wystąpienia miały zdecydowanie teologiczny charakter. I tak o. prof. Józef Augustyn, uznany specjalista od wychowania i rozeznania duchowego przyglądał się św. Józefowi właśnie w tej płaszczyźnie, jako patronowi wewnętrznego zmagania i dobrych wyborów, „fachowcowi” od decyzji bazującej na modlitwie i postawie życiowej. Ks. dr Piotr Górski odczytał referat nieobecnego o. prof. Tarcisio Stramare z Włoch, nestora wszystkich józefologów, pt. „Święty Józef i Życie Konsekrowane”, w którym mogliśmy usłyszeć m. in. o prymacie życia wewnętrznego i implikacjach kontemplacji w działaniu. Trzecim wykładem o głębokiej treści teologicznej i biblijnej było wystąpienie o. Dominique Josepha FSJ z Francji (z ośrodka, który za dwa lata będzie gościł międzynarodowy kongres), który odczytywał relację Józefa i Jezusa jako ojca i syna w oparciu o niektóre teksty starotestamentalne ukazujące ten typ relacji według Biblii. Pomogło to uzmysłowić słuchaczom, że Józef był przykładnym, odpowiedzialnym i bardzo obecnym ojcem, natomiast jeżeli mamy do czynienia z jego usunięciem się na bok, to jest to postawa pokornego sługi, który wypełniwszy misję przygotowania Baranka Bożego, zostawia Jemu należne centralne miejsce.
Następne dwa wystąpienia możemy zaliczyć do kategorii świadectw życia charyzmatem św. Józefa w zakonie, podzieliła się nim siostra Faustyna z Francji z żeńskiej gałęzi zgromadzenia założonego przez o. Verlinde, a także w rodzinie, o czym opowiedział nam Rafał Porzeziński, który z powodu nieobecności swojej małżonki Agnieszki musiał mówić za dwoje, ze znakomitym zresztą skutkiem. Oba te wystąpienia pomogły zrozumieć, że zarówno w życiu zakonnym, jak i rodzinnym pomoc św. Józefa jest nieoceniona, pod warunkiem, że się św. Józefa przyjmuje takim jaki on był, bez zniekształceń i bez lęku.
Ostatnim wystąpieniem był multimedialny komunikat ks. dra Sławomira Kęszki: „70. rocznica wyzwolenia kapłanów - więźniów Dachau za przyczyną Świętego Józefa Kaliskiego”. Prelekcja ks. Kęszki jest dowodem nowych inicjatyw, które wokół św. Józefa powstają, ponieważ była ona nie tyle prezentacją, co projektem do rozwinięcia, „otwartym krwiobiegiem” - jak go nazwał Prelegent - pomiędzy nami, więźniami w Dachau i św. Józefem. Projektem podtrzymywania pamięci, którą oni obiecali, a nam przyjdzie podtrzymywać. Z pomocą Bożą i u boku św. Józefa.
Już w następnym „Opiekunie” zapraszamy na szerokie omówienia referatów.
Tekst i foto ks. Andrzej Antoni Klimek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!