TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 17 Kwietnia 2024, 00:06
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

100 lat siostry Józefy

100 lat siostry Józefy

fot. Renata Jurowicz

Siostra Józefa ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej niedawno obchodziła 100. urodziny. Mszę św. w intencji Jubilatki w kaplicy sióstr w Ostrowie Wlkp. odprawił ks. prałat Andrzej Szudra, proboszcz ostrowskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego.

Siostra Józefa (Stefania Schindler) urodziła się 27 lutego 1913 roku. Rodzina jej ojca pochodzi z Krakowa i właśnie w tym mieście Jubilatka spędziła większość życia. Jako młoda dziewczyna w Łagiewnikach poznała siostrę Faustynę Kowalską, świętą i Apostołkę Bożego miłosierdzia. S. Józefa ukończyła Seminarium Nauczycielskie, pracowała jako nauczycielka języka polskiego. Obecnie jako siostra ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej realizuje zakonne powołanie w klasztorze w Ostrowie Wielkopolskim na terenie parafii pw. Miłosierdzia Bożego. S. Józefa jest uzdolniona artystycznie, dlatego przygotowywała dekoracje kościołów i malowała Drogi krzyżowe. Bardzo długo była w dobrej kondycji fizycznej, aż do czasu, kiedy zsunęła się z ostatniego stopnia schodów. Od tego momentu ma problemy z poruszaniem się, teraz powraca do zdrowia.

Życie siostry Józefy to znak jak bardzo ważny jest w życiu każdego z nas dom rodzinny. To stamtąd wyniosła silną wiarę, mocne zasady moralne i gorącą miłość do Ojczyzny. Od najmłodszych lat, wyróżniała się wielką dobrocią i pobożnością. Wskazywała innym Boga swoją prostotą i pogodą ducha. Prowadziła głębokie życie religijne: codziennie uczestniczyła we Mszy św. i przyjmowała Komunię Świętą. Ci którzy ją spotykają podkreślają, że cechuje ją wierność przyjętym zobowiązaniom i miłość bliźniego. Choć skromna i niepozorna posiada „wyobraźnię miłosierdzia”. - Obecnemu światu, w którym zdają się zwyciężać przemoc i nienawiść oraz znikają z oczu wartości nadprzyrodzone siostra Józefa głosi zawsze aktualną prawdę, że Bóg jest miłością i jedynie On może nadać sens i pełnię wszystkim ludzkim dążeniom. W Nim tylko można znaleźć prawdziwe szczęście i pokój, ale pod warunkiem, że poddamy się bez zastrzeżeń Jego ojcowskiej woli – mówił ks. Szudra w homilii. 

W pamięci s. Józefy na zawsze pozostaną spotkania z s. Faustyną Kowalską. - Proszę pomyśleć,  byłam wtedy panieneczką, która właściwie o niczym jeszcze nie myślała poważnie, a ona zaczęła z nami rozmawiać, śmiać się. Taka była bardzo radosna i bardzo wymowna. Wtedy Faustyna mi się spodobała. Czułam, że ona jest święta – wspominała jakiś czas temu. Pamięta słowa Apostołki miłosierdzia i teraz s. Józefa wie, że każda świętość to są wielkie rzeczy, ale i wielkie cierpienia. - Teraz czekam, kiedy pójdę do swojej ojczyzny, a moją ojczyzną jest niebo - podkreślała Jubilatka.

Tekst i foto ReJ

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!