TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Lipca 2025, 15:18
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Dziękujemy Ci, Ojcze nasz - Sympozjum o Eucharystii cz. II

Sympozjum o Eucharystii cz. II

Dziękujemy Ci, Ojcze nasz

monstarcjaEucharystia jako oś życia, jako sakramentalna obecność w Słowie, w Ciele i Krwi, jako pokarm i ofiara – oto kolejne treści do kontemplacji.

Przed dwoma tygodniami omówiliśmy trzy pierwsze prelekcje wygłoszone podczas kaliskiego Sympozjum o Eucharystii „Jam jest Chleb Życia”, które odbyło się 30 maja 2015 r., w ramach Kongresu Eucharystycznego. Dzisiejszą relację z kolejnych trzech przedłożeń rozpoczynamy od wystąpienia ks. profesora Marka Chmielewskiego, który w nawiązaniu do pięćsetlecia urodzin św. Teresy z Avila, które przypadało w dniu 28 marca bieżącego roku, przybliżył zgromadzonym sylwetkę tej wielkiej Reformatorki Karmelu w kontekście jej przeżywania Eucharystii.

Eucharystia w życiu św. Teresy od Jezusa
Św. Teresa od Jezusa uczyniła Eucharystię osią zarówno swojego życia, jak i przeprowadzonej przez siebie reformy Zakonu Karmelitańskiego. Jednak, jak podkreślił Prelegent, w głównych dziełach Świętej temat Eucharystii nie pojawia się zbyt często, niemniej wiele można wyczytać pomiędzy wierszami, ponieważ w swoich pismach, naznaczonych spontanicznością i dzieleniem się osobistym doświadczeniem, Reformatorka Karmelu uchyla rąbka tajemnicy swojego zjednoczenia z Chrystusem, które ściśle wiąże się z przeżywaniem Eucharystii, a zwłaszcza z przyjmowaniem Komunii Świętej.
Nasz Prelegent rozwija swoją refleksję w trzech punktach poczynając od życia eucharystycznego św. Teresy. Jedna z pierwszych wzmianek o Komunii Świętej pojawia się w związku z jej dziwną chorobą, która w młodości sprawiła, że już uważano ją za umarłą. Tymczasem obudziła się i natychmiast poprosiła o spowiedź, a następnie przyjęła Pana Jezusa, co wyzwoliło w niej morze łez wzruszenia i wdzięczności wobec Boga za przywrócone życie. Święta zaznacza także, że częste przyjmowanie Komunii Świętej nie tylko przynosiło wymierne owoce duchowe w jej życiu, ale także odczuwalne skutki fizyczne. W swojej autobiografii wyznaje: „Czasem - w większości wypadków, choć nie zawsze - po przyjęciu Komunii albo i w samej już chwili przystąpienia do niej, doznawałam nagłej ulgi i tak zdrową się czułam na ciele i na duszy, że nie mogłam się nadziwić takiej zmianie. W momencie przyjścia tego Boskiego Słońca uciekały wszystkie ciemności mojej duszy i jasno mi się ukazywała marność tych strachów i udręczeń, w jakich przedtem zostawałam”.
W drugim punkcie ks. prof. Chmielewski opisuje doświadczenia mistyczne św. Teresy w kontekście Eucharystii. Ojcu Garcìa de Toledo zwierzyła się, że po Komunii Świętej miała uczucia, jakby nie ona sama działała, ale Ktoś wszystko czynił za nią, i że to, co działo się wokół niej było jakby snem. Pojawiały się też stany zachwycenia i tzw. porwania mistyczne, które były dla niej źródłem zmartwienia z powodu rozgłosu, jaki mógł wywołać stan oderwania od rzeczywistości. Przeżyciu zjednoczenia karmelitańskiej Mistyczki z Chrystusem i całą Boską Trójcą, jakie miało miejsce podczas Komunii Świętej, towarzyszyły różne widzenia, jak na przykład Ducha Świętego pod postacią gołębicy unoszącej się nad Hostią zanim ją podano Świętej do spożycia.
Wreszcie w punkcie trzecim Prelegent podsumowując eucharystyczną doktrynę św. Teresy od Jezusa zaznacza, że choć nie zostawiła ona uporządkowanej wiedzy to jednak pozostawiła wiele cennych rad i pouczeń. Skoro Chrystus jest realnie obecny pod postaciami Chleba i Wina, to Święta domaga się żywej wiary w tę Jego obecność, a także żarliwej miłości. Trzeba otworzyć się na tę bliskość Pana i nie ulegać fałszywej pokorze, którą szatan wznieca w sercu człowieka. Św. Teresa radzi również, aby kiedy nie można przystąpić do Stołu Pańskiego przyjmować Komunię Świętą duchowo.
Warto jeszcze zaznaczyć, że adoracja Najświętszego Sakramentu, której św. Teresa poświęcała wiele czasu i sił, była niekiedy dla niej okazją do podejmowania kluczowych decyzji.

Serca im pałały, gdy wyjaśniał im Pisma
Ks. prof. Dariusz Kwiatkowski, który był organizatorem całego Sympozjum, w swojej prelekcji mówił o sakramentalnym wymiarze słowa Bożego w Eucharystii. Jak przypomniał Prelegent, Chrystus, żegnając się ze swoimi uczniami przed wstąpieniem do nieba, pozostawił im konkretną misję. Uczniowie mieli nauczać, chrzcić i przekazywać naukę Chrystusa, a On zapewnił ich o swojej nieustannej obecności. Świadectwa biblijne i historyczne jednoznacznie potwierdzają, że Kościół od początku realizował powierzoną mu misję głoszenia, a liturgia jest uprzywilejowaną przestrzenią obecności słowa Bożego. Ks. Kwiatkowski podkreślił, że słowo Boże proklamowane w liturgii jest ciągle żywe i skuteczne za sprawą obecności i działania Ducha Świętego. On sprawia, że Słowo staje się żywe w sercach wiernych i objawia im czynną i nigdy niesłabnącą miłość Boga Ojca w relacji do ludzi.
W drugim punkcie Prelegent skupił się na sakramentalności słowa Bożego przytaczając m.in. słowa Benedykta XVI, który zwrócił uwagę na sprawczy charakter słowa Bożego w historii zbawienia. Bóg wciąż działa przez swoje słowo w historii zbawienia, w której „nie ma rozdziału między tym, co Bóg mówi, i tym, czego dokonuje”. Relacja między słowem i sakramentami nabiera głębszego znaczenia w odniesieniu do sprawowania Eucharystii. Wewnętrzna jedność słowa Bożego i Eucharystii znajduje swoje podstawy w świadectwie Pisma Świętego (por. J 6; Łk 24), jest poświadczona przez Ojców Kościoła, m.in. przez Hieronima, Orygenesa, Grzegorza z Nazjanzu i potwierdza ją również nauczanie Soboru Watykańskiego II. Prelegent raz jeszcze cytuje papieża Benedykta XVI, który nauczając o wewnętrznej jedności słowa Bożego i Eucharystii, odwołuje się do wypowiedzi św. Hieronima, z której wynika, że Jezus Chrystus, rzeczywiście obecny pod postaciami chleba i wina, w analogiczny sposób jest obecny w słowie głoszonym podczas Mszy Świętej. Wszystko to, zdaniem ks. prof. Kwiatkowskiego, sugeruje postulat, aby dowartościować i otoczyć większym szacunkiem głoszenie słowa Bożego.

Eucharystia jako uczta i ofiara w refleksji Ojców Kościoła
Gdyby któryś z wielkich Ojców Kościoła przeczytał traktat o Eucharystii pochodzący z XX wieku, z pewnością przeżyłby ogromne zaskoczenie – rozpoczął swoją konferencję ks. prof. Michał Kieling, patrolog, który chciał przybliżyć główne rysy Eucharystii w nauczaniu Ojców Kościoła. Skąd byłoby owo zdziwienie Ojców Kościoła? Otóż stąd, że w okresie patrystycznym nie znajdziemy ani jednego dłuższego traktatu o Eucharystii, ponieważ prawda o niej była oczywista, nie poddawano ją w wątpliwość, co więcej sakrament ten należał do codziennego życia Kościoła i nikt nie potrzebował niczego udowadniać. Prelegent rozwinął swoją refleksję w dwóch punktach przytaczając liczne cytaty z Ojców Kościoła najpierw na temat Eucharystii jako pokarmu duchowego, a następnie ofiary. Na potrzeby naszego omówienia przytoczmy choćby po jednym przykładzie tych świadectw.
I tak najistotniejszym pozabiblijnym wczesnochrześcijańskim świadectwem przedstawiającym Eucharystię jako obrzęd wywodzący się z żydowskich błogosławieństw przy posiłku jest pismo pochodzące z końca I wieku – Didache, czyli nauka dwunastu Apostołów. Czytamy w nim: „Co do Eucharystii, składajcie dziękczynienie w taki oto sposób: Najpierw przy kielichu: Dziękuję Ci, Ojcze nasz, za świętą winorośl Dawida, sługi Twego, Którą objawiłeś nam przez Jezusa, sługę Twego. Tobie chwała na wieki!  Następnie przy łamaniu chleba: Dziękujemy Ci, Ojcze nasz, Za życie i za poznanie, Które objawiłeś nam przez Jezusa, sługę Twego. Tobie chwała na wieki! (9,1)”. Słysząc te słowa, z pewnością przypominamy sobie tekst często śpiewanej pieśni: „Dziękujemy Ci Ojcze nasz”, której tekst jest właśnie parafrazą tego wczesnochrześcijańskiego hymnu. 
Natomiast w kontekście Eucharystii jako ofiary warto zacytować choćby św. Ireneusza, który wielokrotnie podejmuje ten temat. Z jednej strony, podkreśla ciągłość, wynikającą z podstawowego faktu, że i w Starym i w Nowym Testamencie działa ten sam Bóg, z drugiej, istotną nowość, wynikającą z przyjścia Jezusa: „Ofiara Kościoła, którą Pan nauczył składać na całym świecie, została uznana przez Boga za ofiarę czystą i spodobała się Jemu nie dlatego, żeby potrzebował naszych ofiar, lecz dlatego, że ten, kto składa ofiarę, zostaje uświęcony przez to, co ofiaruje”. Eucharystia jest dla Ireneusza przede wszystkim ofiarą – przedłużeniem i doskonałym wypełnieniem ofiar starotestamentalnych. Jest Ofiarą Nowego Przymierza, składaną przez ludzi wolnych, bo wyzwolonych przez Chrystusa. Ireneusz bardzo mocno wpisuje Eucharystię w kontekst życia chrześcijanina, pojmowanego jako ofiary składanej Bogu. Ta ofiara jest po prostu oddawaniem Bogu tego, co od niego otrzymaliśmy.
Ks. prof. Kieling na zakończenie podkreślił, że nauczanie Ojców Kościoła na temat Eucharystii jest wciąż aktualne i inspiruje także dzisiaj do podejmowania pogłębionej refleksji nad znaczeniem Eucharystii w życiu każdego chrześcijanina.

Za dwa tygodnie przedstawimy ostatnie trzy referaty.

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!