Jako mała dziewczynka miałam wypadek samochodowy. Było to jakieś szesnaście lat temu… Nie było wtedy oczywiście siodełek dla dzieci. W zasadzie nic mi się nie stało, pamiętam tylko długie czekanie na policję i tatę, który szarpał się z pijanym facetem, który w nas wjechał... Później zorientowałam się,