Święci patroni Polski - Królowa Polski

Święci patroni Polski - Królowa Polski

Najświętsza Maryja Panna, czyli Matka Boża, jest jedną z trojga głównych patronów Polski. I nawiasem mówiąc, jedyną kobietą w tym gronie. Jak pewnie nie raz już słyszeliście Maryja nazywana jest też Królową Polski, a ja czasami lubię mówić o niej, że jest także Królową polskiej historii.
Musicie wiedzieć, że my, Polacy bardzo dużo Maryi zawdzięczamy. Nasz naród doświadczał jej pomocy w bardzo trudnych chwilach dziejów. Na przykład, 608 lat temu, w czasie słynnej bitwy pod Grunwaldem. Toczyliśmy tę bitwę z Krzyżakami, którzy wówczas od blisko 200 lat, najeżdżali nasze ziemie i czynili nam wiele złego. Polscy rycerze ruszając do boju z Krzyżakami, śpiewali co sił w gardłach pieśń „Bogurodzica”, a król Jagiełło, który nimi dowodził, miał w swym namiocie obraz Matki Jezusa, przed którym modlił się o zwycięstwo. Ten obraz, zachował się do dziś i nazywany jest obrazem Matki Bożej Zwycięskiej. Można go oglądać w ołtarzu kościoła w Brdowie. Ponad 200 lat później, rozgorzała na naszych terenach nowa wojna. Tym razem z Turkami. Turcy byli muzułmanami i chcieli nie tylko podbić nasze ziemie, ale również resztę Europy. Zamierzali też zniszczyć chrześcijaństwo i nakazać podbitym Europejczykom przejść na islam. Decydujące starcie Polaków z Turkami miało wówczas miejsce pod Chocimiem. Potężna armia turecka powinna była bez problemu nas pokonać, ale wówczas polskim wojakom objawiła się Maryja i podpowiedziała, jak pokonać przeciwników. Minęło kolejnych 30 lat i na Polskę najechali Szwedzi. Dotarli do Częstochowy i chcieli zdobyć Jasną Górę. Armia szwedzka była ogromna, a obrońców Jasnej Góry była ledwie garstka. Szwedzi byli więc pewni, że zdobędą to miejsce w oka mgnieniu. Tymczasem wołającym o pomoc do nieba jasnogórskim ojcom paulinom i mieszkańcom Częstochowy, przyszła z odsieczą Maryja. Szwedzi nie zdobyli Częstochowy i wielu z nich opowiadało, jak widziało na własne oczy, że po murach jasnogórskich przechadzała się tajemnicza kobieta odpierająca atak. To była Matka Boża oczywiście. A to wcale nie koniec historii!

Aleksandra Polewska