TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 09:33
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Św. Beda Czcigodny (673-735) - wspomnienie 25 maja

Św. Beda Czcigodny (673-735)

W połowie V wieku na skutek najazdu na Wyspach Brytyjskich pojawiły się plemiona germańskich Anglosasów, które wyznawały pogański politeizm. Pociągnęło to za sobą ograniczenie działalności misjonarzy chrześcijańskich i stopniowy zanik utworzonych przed najazdem struktur Kościoła rzymskiego.

Sytuacja ta uległa zmianie w następnym stuleciu, kiedy to Brytania stała się w połowie VI wieku polem działania misji mnicha iroszkockiego Kolumba, który stworzył ośrodek ewangelizacyjny na nortumbryjskiej wyspie Iona, a pod koniec VI w. misji opata benedyktyńskiego Augustyna z Canterbury, wysłanego z Rzymu przez Grzegorza Wielkiego w celu chrystianizacji Wysp Brytyjskich. Obie te misje przyczyniły się do rozwoju monastycyzmu i wstępowania do nowo zakładanych klasztorów, licznych mieszkańców Brytanii.
Jednym z nich był Beda (kanonizowany w 1899 roku), uznany później za najwybitniejszego przedstawiciela Kościoła wczesnośredniowiecznego na Wyspach Brytyjskich i ogłoszony przez Leona XIII Doktorem Kościoła.
Urodził się on w posiadłości opactwa benedyktyńskiego w Wearmonth i w dzieciństwie oddany został na wychowanie Benedyktowi Biscopowi, przełożonemu tamtejszego klasztoru. Później kształcił się w pobliskim opactwie Jarrow, gdzie pozostał do śmierci w maju 735 roku. Święcenia diakonatu przyjął w wieku 18 lat, a kapłańskie gdy miał 30 lat. W swoim 59. letnim zakonnym życiu wprowadzał w czyn nie tylko dewizę benedyktyńską „Ora et labora”, wypełniając je modlitwą i pracą, ale także – kierując się słowami zawartymi w regule zakonu, że: „Lenistwo jest wrogiem duszy” – z pasją poznawał Słowo Boże, wykładając je młodszym, których uczył również śpiewania psalmów. Troszczył się także o należyte przygotowanie wszystkich mających w przyszłości sprawować posługę apostolską. Był podobno człowiekiem nacechowanym pokorą i łagodnością, a zdobywanie wiedzy nie było dla niego przeszkodą w wypełnianiu obowiązków zakonnych.
Znał dobrze języki: grecki, łaciński i hebrajski, dlatego należał do grona największych egzegetów swojego czasu. Pismo Święte było dla niego stałym źródłem refleksji teologicznej, a Benedykt XVI napisał, że: „słuchał, co dokładnie mówi tekst i był przekonany, że kluczem do zrozumienia Pisma Świętego, jako jedynego Słowa Bożego, jest Chrystus, i że z Chrystusem, w Jego świetle, Stary i Nowy Testament stają się zrozumiałe jako »jedno« Pismo Święte. Wydarzenia Starego i Nowego Testamentu łączą się ze sobą i stanowią drogę do Chrystusa, chociaż wyrażają je odmienne znaki i struktury”. Jego teologia szybko przekroczyła mury zakonne w Anglii stając się własnością Kościoła powszechnego. Był prawdziwym mistrzem, jeśli chodzi o chrystologię, mariologię i soteriologię.
Poza pełnieniem obowiązków zakonnych zajmował się intensywną pracą naukową, dydaktyczną i lekturą osobistą. Pozostawił po sobie bogatą korespondencję świadczącą o żywym zainteresowaniu sprawami Anglii i Europy. Jego spuścizna literacka obejmuje oprócz pism egzegetycznych i homiletycznych - dziejopisarstwo. Napisał m.in. „Martyrologium” poświęcone męczennikom i świętym, które wykorzystano w późniejszych wykazach świętych Kościoła. Dzięki znajomości dzieł autorów starożytnych posiadał także dużą wiedzę z zakresu astronomii, matematyki i muzyki, którą wykorzystał w napisanej przez siebie książce: „Z natury rzeczy”, zawierającej najważniejsze informacje dotyczące astronomii i geografii. On także jako pierwszy określił chronologię i liczył lata od narodzenia Jezusa Chrystusa. Jego dziełem jest również pięciotomowa „Historia kościelna narodu angielskiego do 731 roku”.

Benedykt XVI wspominając go podkreślił, iż: „Sława świętości i mądrości, jaką Beda cieszył się za życia, sprawiła, że nadano mu tytuł Czcigodnego. Jest faktem, że swoimi dziełami skutecznie przyczynił się do budowy chrześcijańskiej Europy, w której z wymieszania różnych ludów i kultur, inspirowanych wiarą chrześcijańską, powstało jej jednolite oblicze”.

ks. Sławomir Kęszka

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!