TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 17:36
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Wyganowie

Spod znaku krzyża

Wzrok wchodzących do kościoła w Wyganowie przyciąga od razu Jezus umierający na krzyżu z obrazu w unikatowym ołtarzu głównym. Dalej z bocznego ołtarza spogląda na nas św. Roch z psem, który uratował Świętego od śmierci.

Wyganów w dekanacie krotoszyńskim położony jest cztery kilometry na wschód od Kobylina. Obecnie do liczącej ponad 1100 wiernych parafii należą miejscowości: Fiałów, Łagiewniki, Ochla, Paradów, Starkówiec, Targoszyce, część Nepomucenowa i oczywiście Wyganów.

W drewnianym kościele
Kiedyś wieś była gniazdem rodowym Wygonowskich herbu Łodzia, wywodzących się od wojewody poznańskiego Przedpełka. Stąd pewnie nazwa tej niedużej miejscowości. Jak można przeczytać w książce „Diecezja kaliska. Parafie, kościoły, kaplice. Przyszłość i teraźniejszość” później jej właściciele często zmieniali się i byli nimi między innymi: w XVI wieku Tarnowscy, Chojeńscy i Kadzińscy, w XVII wieku Kiełczewscy i Sulimowscy, w XVIII wieku Potoccy, w 1. połowie XIX wieku Rembowscy, a także Przyłuscy, do których wieś należała aż do wybuchu II wojny światowej.
Pierwszy kościół drewniany w Wyganowie zbudowano najprawdopodobniej w XIII wieku, ale najstarsza wzmianka o plebanie Mikołaju z wyganowskiej świątyni pochodzi dopiero z 1412 roku. Można ją znaleźć w aktach konsystorza gnieźnieńskiego, potem jego imię wymieniane jest ponownie w 1419 roku. Zapewne wraz z powstaniem świątyni powstała parafia, która obejmowała wtedy rozległy obszar. W jej skład wchodziło sześć wsi: Wyganów, Liszków, Targoszyce, Łagiewniki, Ochla i Starkowiec. Parafia w Wyganowie do początku XVII wieku położona była w dekanacie kobylińskim, dopiero później należała do dekanatukrotoszyńskiego i tak jest do dzisiaj. Wiadomo, że na początku XVI wieku uposażenie miejscowego proboszcza składało się z dwóch łanów roli, zagrody, mesznego oraz z dziesięcin folwarcznych i kmiecych z Wyganowa, Leszkowa i połowy Ochli. W dokumentach kościelnych zapisano również, że w 1453 roku Dorota, wdowa po Boguszu z Koźmina, złożyła legat na utworzenie przy kościele altarii, ale niestety nie wiadomo, czy fundacja ta doszła do skutku. Dodam, że altaria to rodzaj fundacji kościelnej, której celem jest sprawowanie kultu przez altarystę, czyli duchownego, przy wyznaczonym specjalnie ołtarzu. Uposażenie altarii było związane z ołtarzem w kościele kolegiackim, parafialnym lub innym, ale rzadziej.

Święci Mikołaj i Jakub
Pierwsza świątynia wyganowska przetrwała najprawdopodobniej do drugiej połowy XV wieku i w 1482 roku na jego miejscu zbudowano nową. Tym razem kościół został ufundowany przez Józefa Wyganowskiego i Mikołaja Starkowieckiego, a jego patronami zostali św. Mikołaj i św. Jakub, Apostoł. Jak podaje wspomniana wcześniej publikacja: „W 1688 roku erygowano w niej altarię - ufundowaną przez Piotra Sulimowskiego - pod tytułem Świętego Krzyża, z kaplicą i ołtarzem. W XVII lub na początku XVIII wieku świątynia uległa zniszczeniu, a nowy kościół powstał w 1722 roku. Ufundowała go Zofia z Broniszów Zawadzka i jej syn Jan Leon Korzbok-Zawadzki, skarbnik kaliski. Jego konsekracji - pod dawnym wezwaniem - dokonał w 1735 roku biskup inflancki Konstanty Moszyński. Przy kościele tym - podobnie, jak i w poprzednim - zainstalowane było Bractwo św. Rocha”. Niestety rok 1808 przyniósł ze sobą pożar kościoła.

Święty Krzyż
W jego miejsce obecnie istniejącą świątynię ufundowali w 1818 roku Stanisław Rembowski i Maria Anna de Riboute Poullin, dziedziczka pobliskich Targoszyc. W tym samym roku dziekan kobyliński i tamtejszy proboszcz ks. Wiśniewski poświęcił ją pod wezwaniem Podwyższenia Świętego Krzyża. W tym czasie, a dokładnie w 1837 roku, według spisu urzędowego wieś liczyła 328 mieszkańców zamieszkujących 30 dymów, czyli domów.
Kościół został zbudowany w stylu neogotyckim, na planie prostokąta. W jego wnętrzu znajduje się nawa i prezbiterium zamknięte prostą ścianą. Natomiast na trójkondygnacyjnej, masywnej wieży położono wysoki dach w formie ostrosłupa z kulą i krzyżem. Umieszczono w niej ostrołukowe okna dźwiękowe i koliste blendy. Podobnie zamknięte okna znajdują się także w nawie i prezbiterium. Natomiast dachy nawy i prezbiterium są dwuspadowe, a wewnątrz znajduje się płaski strop wsparty na sześciu dębowych kolumnach ze złoconymi kapitelami.

Ukrzyżowany Jezus
Witraże w oknach nawy przywołują świętych, którzy przypominają nam o naszej ojczyźnie w niebie i tak po lewej stronie od ołtarza głównego zobaczymy postacie: św. Stanisława Kostki, św. Heleny, cesarzowej i  św. Wacława. Natomiast po lewej od prezbiterium widzimy: św. Stanisława bpa, św. Jadwigę, św. Rocha i bł. Salomeę. W kościele przyciąga wzrok szczególnie ołtarz główny, który jest unikatowy, rzadko spotykany. Razem z tabernakulum tworzy go duży obraz przedstawiający ukrzyżowanego Jezusa. Miejsce przebywania Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramentem zamykają drzwiczki z płaskorzeźbami ukazującymi Baranka i Eucharystię, a niedaleko nich przedstawiono dwie sceny - zwiastowanie NMP i zmartwychwstanie Chrystusa.
W prezbiterium znajduje się jeszcze ambona prawdopodobnie z symbolami czterech Ewangelistów, czyli głowami wołu, lwa, orła i człowieka. Mają one swoje źródło w czterech istotach żyjących, o których mowa w Apokalipsie św. Jana. Wizję Jana Ewangelisty łączono też z wizjami proroka Ezechiela ze Starego Testamentu. Po raz pierwszy istoty żywe jako symbole Ewangelistów uznał św. Hieronim. Istoty połączono z Ewangelistami tak, by odpowiadały treści napisanej przez nich Ewangelii. Mateusz rozpoczyna Ewangelię od przedstawienia ziemskiego rodowodu Chrystusa i dlatego jego symbolem jest istota o twarzy ludzkiej. Marek przedstawia na początku Ewangelii dzieje Jana Chrzciciela wołającego na pustyni i dlatego atrybutem Marka stał się lew. Natomiast Łukasz rozpoczyna Ewangelię od opisu ofiary składanej przez Zachariasza w świątyni. Symbolem takiej ofiary jest wół, dlatego został on symbolem właśnie Łukasza. Przez Jana najpotężniej przemawiał duch. Wszystko co mówi Ewangelista ma podniosły charakter, wybija się ku wyżynom, z których schodzi na ziemię Słowo Przedwieczne, co symbolizuje najdoskonalej orzeł. Później w postaciach człowieka, wołu, lwa i orła dopatrywano się także aluzji do wcielenia, ofiary na krzyżu, zmartwychwstania i wniebowstąpienia Chrystusa.

Matka Boża i św. Roch
W świątyni w Wyganowie w nawie po prawej stronie prezbiterium znajdziemy ołtarz boczny poświęcony Matce Bożej, którą na obrazie przedstawiono z Dzieciątkiem Jezus. Natomiast w lewym ołtarzu bocznym umieszczono wizerunek przedstawiający patrona świątyni św. Rocha z psem, który go uratował prawdopodobnie od śmierci. Historia żyjącego w XIV wieku Świętego związana jest z chorymi na dżumę i psem. Św. Roch pomagając chorym na dżumę, nazywaną wtedy czarną śmiercią, sam się zaraził i chory schronił się w pobliskim lesie. Tam wytropił go pies, który codziennie przynosił mu chleb i lizał jego rany. W końcu po jego śladach do Rocha trafił właściciel psa, zabrał go do siebie i opiekował się nim aż do momentu, kiedy wyzdrowiał. To oczywiście tylko niewielki fragment życiorysu Świętego, na pewno warto poznać go w całości.
Kiedy patrzy się na trzy obrazy - w ołtarzach głównym i bocznych w Wyganowie wydaje się, że namalowała je ta sama osoba. Nie jestem oczywiście specjalistką w dziedzinie malarstwa, ale osobiście swoim klimatem przypomniały mi niektóre z dzieł, które wyszły spod pędzla genialnego włoskiego mistrza, żyjącego na przełomie XVI i XVII wieku, Michelangelo Merisi da Caravaggio. Szczególnie obraz „Powołanie św. Mateusza”, który udało mi się zobaczyć w kościele pw. św. Ludwika, króla Francji podczas mojej pierwszej wędrówki do Rzymu.
Prezbiterium świątyni w Wyganowie po obu stronach ołtarza głównego wypełniają jeszcze zawieszone - obraz Matki Boskiej Częstochowskiej i przeniesione z nawy sześć stacji Drogi krzyżowej, a nad każdą z nich czuwa anioł. Stało się to w 2014 roku, ponieważ ówczesny proboszcz ks. Jacek Kita umieścił na ścianach nawy duże stacje Drogi krzyżowej pochodzące z przełomu XIX i XX wieku. Namalowano je na płótnie naklejonym na mosiężną blachę i są one darem diecezji Breda w Holandii. Naprzeciw ołtarza głównego patrząc do góry zobaczymy organy, wchodzi się do nich po wąskich i wysokich schodach znajdujących tuż przy wejściu głównym do świątyni.

Parafialne Łagiewniki
Przy okazji warto wspomnieć, że proboszczami w Wyganowie w XX i XXI wieku byli: ks. F. Połczyński do 1927, ks. R. Dadaczyński od 1927 do 1931 roku, ks. J. Felicki od 1931 do 1940 roku, ks. Kukiełczyński od 1940 do 1941, który Msze św. odprawiał w prywatnym domu w Nepomucenowie, ks. A. Hanusiewicz od 1946 do 1947, ks. A. Sławski od 1947 do 1952 roku jako administrator i równocześnie proboszcz w Kobylinie, ks. W. Jeszke od 1952 do 1978 roku, ks. H. Godek od 1978 do 1985 roku, ks. H. Hołoś od 1985 do 2002 roku, ks. J. Nowicki od 2002 do 2008 roku i ks. J. Kita od 2008 do 2015 roku. Obecnie od 2015 roku duszpasterzem wyganowskiej parafii jest wspominany już ks. Kazimierz Wawrzyniak. Wspólnota parafialna obchodzi swoje święta, czyli odpusty, 14 września w święto Podwyższenia Krzyża Świętego i 16 sierpnia w święto św. Rocha. Dodam jeszcze, że na terenie parafii znajduje się kaplica filialna pod wezwaniem Matki Bożej Fatimskiej, w miejscowości, której nazwa brzmi całkiem znajomo nawet dla tych, którzy nigdy tam nie byli, chodzi o Łagiewniki, ale oczywiście nie trzeba do nich jechać w stronę Krakowa, tylko w stronę Wyganowa.

Tekst Renata Jurowicz
Zdjęcia: Monika Rubas

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!